- Dołączył(a)
- 25 Październik 2022
- Postów
- 2
Z gory przepraszam, ze pisze chaotycznie, ale jestem roztrzesiona, mam 19 lat, jestem w 7 miesiącu ciąży, od początku wiedziałam, że nie chce tego dziecka, myślałam o aborcji, ale nie byłam w stanie tego zrobić, dopóki brzuch nie był widoczny i nie czułam ruchów nie było jeszcze tak źle, ale od paru miesięcy mam coraz większe myśli samobójcze, jestem już na skraju załamania się i boję się, że za niedługo mogę zrobić sobie krzywdę, starałam się zmienić nastawienie, ale nie potrafię, jestem pewna, że nie będę w stanie pokochać tego dziecka, chciałabym oddać je do adopcji, ale mieszkam u rodziców, są bardzo religijni i gdy tylko wspomnialam cos na ten temat zaczeli wyzywac mnie od potworów i zagrozili wyrzuceniem na ulice, ze względu na ciążę nie mam możliwości iść teraz do pracy, mój partner ma problemy z narkotykami i nie chce z nim być, nie mam pojęcia co mam robić z tym wszystkim, czy ktoś był w podobnej sytuacji?