Witam
moja córka od urodzenia ma szaroniebieskie białka oka. Do tej pory nie zwracałam na to uwagi- myślałam, że to od nadmiaru barwnika- ma niebieskie tęczówki, lekarz też nie zwracał- kiedyś zapytałam czy to ok - odpowiedziano mi , że może tak być - aż do dziś- kiedy to czekając w poczekalni przychodni pewien pan skomentował, że moja Viki ma tak samo szaroniebieskie twardówki jak ich starsza córka. Nie podjęłam tematu - ale jak zobaczyłam po chwili tę dziewczynkę i okazało się , że ma brązowe tęczówki , a do tego niebieskie białka (czyli teoria nadmiaru barwnika upadła
- zapytałam - czy wiedzą skąd tak jest. Matka odpowiedziała mi , że to dziedziczne i świadczy o wrodzonej łamliwości kości- ona tak miała i jako dziecko często miała kontuzje-liczne złamania, ale na szczęście" z tego wyrosła". Wystraszyłam się i od razu zapytałam lekarkę w temacie- jednak ona odparła, że nic nie wie o czymś takim. Jednak po powrocie do domu - poszukałam w Internecie - i faktycznie - znalazłam, że to zabarwienie twardówki świadczy o tej chorobie. Stąd moje pytanie- czy to objaw tylko tego schorzenia czy faktycznie może to być najzupełniej normalne i nic nie oznacza - a jeśli niestety świadczy to o tej chorobie- to co powinnam zrobić. Dodam, że moja Viki ma juz prawie 10 m-cy i nie miała żadnych kontuzji , ale doczytałam, że jest łagodna postać tej choroby- proszę po prostu o radę- czy powinnam szukać jakiegoś specjalisty ?
moja córka od urodzenia ma szaroniebieskie białka oka. Do tej pory nie zwracałam na to uwagi- myślałam, że to od nadmiaru barwnika- ma niebieskie tęczówki, lekarz też nie zwracał- kiedyś zapytałam czy to ok - odpowiedziano mi , że może tak być - aż do dziś- kiedy to czekając w poczekalni przychodni pewien pan skomentował, że moja Viki ma tak samo szaroniebieskie twardówki jak ich starsza córka. Nie podjęłam tematu - ale jak zobaczyłam po chwili tę dziewczynkę i okazało się , że ma brązowe tęczówki , a do tego niebieskie białka (czyli teoria nadmiaru barwnika upadła