Wiesz nie rozumiem dlaczego kaza Ci pojsc do lekarza dopiero w 10 tyg. ? Ja sama niedawno zrobilam az trzy testy i wyszly pozytywnie, i mimo iz druga kreska nie byla bardzo wyrazna jeszcze tego samego dnia poszlam do lekarza. On nie zrobil mi zadnych badan tylko powiedzial ze jak trzy testy wyszly na tak to "napewno" sie udalo i zapisal mnie do midwife. Jesli po 10 tyg dopiero pojdziesz do lekarza to ile jeszcze bedziesz czekala na midwife? Proponuje od razu pojsc do lekarza niech juz Cie zapisze. Pozdrawiam goraco i zycze powodzenia
monaadams ja bylam w przychodni, dali mi oliczek ulotek i numer telefonu do ich oddziału szpitala, gdzie zadzwoniłam, i powiedziano mi, zebym zadzwoniła w okolicach 15 kwietnia, jak bede w 10 tyg to mnie umówią z midwife, takze od razu, bez GP.
Faktycznie, jest tak jak Lizzy pisze, do 3 miesiaca oddają "sprawę" naturze, ale tak tutaj jest i pewnie dla nas Polek jest to kontrowersyjne, ale widze setki zdrowych biegajacych dzieciaków więc chyba jest OK...ale wiadomo, już od początku chciałymyśmy się dowiedzeć czy wszystko sie dobrze rozwija, a tu nie ma jak, takze przy wizycie w Polsce sie dowiem a w UK oddam sie na łaske tego kraju
Lizzy z objawów to miałam od samego początku bolące piersi, teraz boli czasem podbrzusze (ja mówie, że się dzidziuś rozpycha ) i strasznie wrażliwe sutki, ale tak, jakbym miała mięsko na wierzchu :/ i pełno widocznych żył na dekolcie i biuście.