- Dołączył(a)
- 9 Wrzesień 2020
- Postów
- 3
Witam Was wszystkich, jestem Tu nowa . Zawsze myślałam że jestem silna i mimo przeciwności daje radę ale po 5 latach starań już nie mam siły. Dziś znowu dostałam okres i chce mi się ryczec , wszystko leci mi z rak , nie mogę się skupić na codziennych czynnościach. Nic mnie nie cieszy ;( . Nie wiem ile jeszcze muszę wycierpiec i ile jeszcze łez przede mną ale nie mam sił. Tracę tą nadzieję która zawsze jest przy mnie mimo kolejnych niepowodzeń. Wiem że niektórzy mają gorzej że powinnam się cieszyć że jestem zdrowa itp ale nie mogę. Ciągle myślę że patologia ma dzieci A ja nie . Mam już 28 lat i czuje się staro , zawsze chciałam być młoda mama ale nie wyszło. Taki już mój los ale nie wyobrażam sobie nie mieć dziecka wgl . Niestety adopcja nie wchodzi w grę bo jesteśmy razem 13 lat ale tylko 3 po ślubie A trzeba być 5 . Poza tym wynajmujemy mieszkanie i za nim uzbieramy na swoje to trochę minie. Niby finansowo nie jest źle i nawet udaje się odkładać ale dziecka nam dac nie chcą.