Monikall01
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 23 Październik 2018
- Postów
- 42
Jsstem wykończona córka ma 2,5 tygodnia i od ok tygodnia jest jeden wielki koszmar. Mała śpi kilka godzin na dobe, co chwilę płacze juz Nie wiem co robić wydaje się najedzona, pielucha czysta a ona płacze i płacze kopie nogami denerwuje się a ja nie wiem czy ją coś boli czy płacze bez powodu. Już nie mam siły chodzę jak trup bo praktycznie nie śpię cały czas przy piersi nigdzie nie możemy wyjść bo on ciągle płacze. Ja też ciągle płacze bo po prostu jestem bezsilna. Mąż nie wie jak nam pomóc leżę karmię ją i płacze jak bóbr bo już po prostu nie wyrabiam a to dopiero taki tydzień walki i chociaż chwilę snu a niewiadomo ile to będzie trwało. Czy któraś z Was miała podobnie ? Kiedy to minęło? Jakieś rady od doświadczonych mamusiek? Jak to przetrwać ?