witajcie, byc moze temat juz sie przewinal a z racji tego ze jestem nowa to gdzies przeoczylam, ale chcialam Was zapytac czy tez borykacie lub borykalyscie sie z nerwowka w ciazy. Ja jestem w 27tc i chociaz mialam troche przerwy to chyba hormony znowu zaczely szalec bo od jakiegos tygodnia wszystko mnie drazni i denerwuje, mialam taka jazde na poczatku ciazy i teraz znowu. Boje sie ze zrobie przez to krzywde naszej dzidzi a zdrugiej strony nie potrafie nad tym zapanowac, jakby to bylo nizalezne ode mnie. Fakt - ograniczylam, ale wciaz czuje ze w srodku sie gotuje....piszcie prosze o Waszych odczuciach.
Pozdrawiam
Pozdrawiam