reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nerwy stres i płacz w ciąży. Jak to wpływa na dziecko?

Dołączył(a)
16 Kwiecień 2019
Postów
9
Zacznę od tego że cała moja ciąża (obecnie 32 tc ) to jeden wielki stres płacz i nerwy. Od początku stres bo nie było wiadomo czy z dzieckiem wszystko w porządku czy nie będzie trzeba zakończyć ciąży więc do ok 16 tc ciągle nieprzespane przepłakane noce kiedy było po tym koszmarze i tak ciągły strach do teraz często zdarza mi się płakać bo na nic w świecie nie czekam tak jak na poród i żeby moje dziecko było już ze mną każda mama wie co to znaczy strach o maleństwo a ja przez ten koszmar który przeszliśmy nadal boję się strasznie. Do tego od początku 2 trymstru moje hormony szaleją tak że nikt nie jest w stanie ze mną wytrzymać. Powiedzenie ,,zachowujesz się jak baba w ciąży " jest juz dla mnie bardzo zrozumiałe. Krzycze po wszystkich wszystko mnie wkurza a najgorsze jest to ze nie potrafię tego zahamować i po chwili mojego wybuchu siadam i znowu płacze bo myślę że jak mogę narażać moje dziecko na takie nerwy a moich bliskich tak krzywdzić. Mąż dzielnie to znosi aż dziwię się mu że jeszcze nie uciekł. Codziennie Od mamy, teściowej i innych ,,ciotek dobra rada" słyszę SKONCZ WRZESZCZEĆ JAK BEDZIESZ TAKA ZNERWICOWANA TO DZIECKO Z DEPRESJĄ URODZISZ BĘDZIE NIESZCZĘŚLIWE. A ja potem myślę że faktycznie bo jakoś to się musi odbić na moim dziecku wtedy czuje się jak najgorsza matka. Proszę o porady czy stres i nerwy mają duży wpływ na dziecko? Na to jakie bedzie po porodzie ? Jakie mogą być konsekwencje tego że tak emocjonalnie przeżywam ciążę. Czy są tu jakieś mamy które podobnie przechodziły ciążę a dzidzia urodziła się spokojna.
 
reklama
Rozwiązanie
Przeryczalam cala ciaze. Doslownie kazdy dzien.To byl najgorszy i najbardziej stresujacy moment w moim zyciu a jednak Corka urodzila sie zdrowa,jest wiecznie usmiechnieta, rozwija sie ksiazkowo, ma 5 miesiecy a jej placz uslyszalam Jakes 3 razy. Czytalam, ze samopoczucie matki wplywa na plod i naprawde myslalam ze urodze dziecko ktore ostro da mi popalic, a tu prosze...taka niespodzianka
Ja byłam bardzo zestresowana w czasie ciąży, bardzo bałam się o to, żeby dziecko było zdrowe. Mieliśmy bardzo dużo stresujących sytuacji, bardzo dużo płakałam, na końcówce ciąży wylądowałam w szpitalu i praktycznie sie zalamalam. Na szczęście urodzila się zdrowa córeczka. Była spokojnym noworodkiem i niemowlakiem, teraz potrafi rozrabiać i pokazuje charakterek, ale to też zasługa rozpieszczenia 😁 ja mam jednak tak traumatyczne wspomnienia z ciąży, że raczej nie myślę o rodzeństwie dla córki.
Mam nadzieję, że Ty lepiej się czujesz i jesteś pod opieką lekarza
Czyli jest szansa ze pomimo nerwow można urodzić zdrowe dziecko ? Tyle się naczytałam w internecie ze dziecko może urodzić się z wadami itd :/ ja tez Man rożnego rodzaju stresy , boli mnie często brzuch z nerwow i bardzo boje się żeby przeze mnie nic nue stało się dziecku. Staram się nad tym panować ale bywa ciężko :/
 
reklama
Czyli jest szansa ze pomimo nerwow można urodzić zdrowe dziecko ? Tyle się naczytałam w internecie ze dziecko może urodzić się z wadami itd :/ ja tez Man rożnego rodzaju stresy , boli mnie często brzuch z nerwow i bardzo boje się żeby przeze mnie nic nue stało się dziecku. Staram się nad tym panować ale bywa ciężko :/
Mi lekarz powiedział, że przez straszny stres na początku ciąży mój synek urodził się z pewnymi wadami, bo wtedy następowały podziały komórek. Genetycznie jest zdrowy, mial badania u genetyka. Ale ile w tym prawdy... Moja ciąża z najstarsza to jeden wielki stres i płacz, bo młoda ciągle miała źle usg, podejrzenia chorob. Od praktycznie urodzenia darła, się. Tak darla. Płacz to za mało powiedziane. Teraz jest kochaną przedszkolaczka, ale jest mega nerwowa i yez ciągle krzyczy i nic jej nie pasuje. Za niemowlaka strasznie spala. W trzeciej ciąży miałam najmniej nerwów, więcej na końcówce ale moja coreczka jest uśmiechnięta i grzeczna ;) myślę, że dużo zależy też od samego charakteru dziecka, a zdrowie ogólnie od innych czynników, a przez stres można mieć poro przedwczesny.
 
Czyli jest szansa ze pomimo nerwow można urodzić zdrowe dziecko ? Tyle się naczytałam w internecie ze dziecko może urodzić się z wadami itd :/ ja tez Man rożnego rodzaju stresy , boli mnie często brzuch z nerwow i bardzo boje się żeby przeze mnie nic nue stało się dziecku. Staram się nad tym panować ale bywa ciężko :/
TO czemu nie zrobisz czegoś, żeby nad tymi nerwami zapanować? Czemu nie spotkasz się z terapeutą?
 
Czyli jest szansa ze pomimo nerwow można urodzić zdrowe dziecko ? Tyle się naczytałam w internecie ze dziecko może urodzić sinę z wadami itd :/ ja tez Man rożnego rodzaju stresy , boli mnie często brzuch z nerwow i bardzo boje się żeby przeze mnie nic nue stało się dziecku. Staram się nad tym panować ale bywa ciężko :/
Ja wiem, że nerwy i stres mają duży wpływ na zdrowie, ale przez myśl by mi nie przyszło, że moja złość czy płacz może wywołać wady u dziecka. No niby jak? Jakiekolwiek wady powstają na etapie podziału komórek i mają podłoże genetyczne albo powstają spontanicznie.
 
Ja wiem, że nerwy i stres mają duży wpływ na zdrowie, ale przez myśl by mi nie przyszło, że moja złość czy płacz może wywołać wady u dziecka. No niby jak? Jakiekolwiek wady powstają na etapie podziału komórek i mają podłoże genetyczne albo powstają spontanicznie.
Według artykułów w internecie ma to wpływ np Na rozwój mózgu i układu nerwowego a jak jest za dużo adrenaliny i kortyzolu to blokuje to przepływ składników odżywczych do pępowiny i dziecko może być niedotlenione :/ niepotrzebnie się naczytałam tego bo jeszce bardziej się nakręciłam :/ jeśli Twoje dziecko urodziło się zdrowe to jest jakas nadzieja
 
Zacznę od tego że cała moja ciąża (obecnie 32 tc ) to jeden wielki stres płacz i nerwy. Od początku stres bo nie było wiadomo czy z dzieckiem wszystko w porządku czy nie będzie trzeba zakończyć ciąży więc do ok 16 tc ciągle nieprzespane przepłakane noce kiedy było po tym koszmarze i tak ciągły strach do teraz często zdarza mi się płakać bo na nic w świecie nie czekam tak jak na poród i żeby moje dziecko było już ze mną każda mama wie co to znaczy strach o maleństwo a ja przez ten koszmar który przeszliśmy nadal boję się strasznie. Do tego od początku 2 trymstru moje hormony szaleją tak że nikt nie jest w stanie ze mną wytrzymać. Powiedzenie ,,zachowujesz się jak baba w ciąży " jest juz dla mnie bardzo zrozumiałe. Krzycze po wszystkich wszystko mnie wkurza a najgorsze jest to ze nie potrafię tego zahamować i po chwili mojego wybuchu siadam i znowu płacze bo myślę że jak mogę narażać moje dziecko na takie nerwy a moich bliskich tak krzywdzić. Mąż dzielnie to znosi aż dziwię się mu że jeszcze nie uciekł. Codziennie Od mamy, teściowej i innych ,,ciotek dobra rada" słyszę SKONCZ WRZESZCZEĆ JAK BEDZIESZ TAKA ZNERWICOWANA TO DZIECKO Z DEPRESJĄ URODZISZ BĘDZIE NIESZCZĘŚLIWE. A ja potem myślę że faktycznie bo jakoś to się musi odbić na moim dziecku wtedy czuje się jak najgorsza matka. Proszę o porady czy stres i nerwy mają duży wpływ na dziecko? Na to jakie bedzie po porodzie ? Jakie mogą być konsekwencje tego że tak emocjonalnie przeżywam ciążę. Czy są tu jakieś mamy które podobnie przechodziły ciążę a dzidzia urodziła się spokojna.
Dzień dobry, czy z dzidziusiem wszystko ok? Czy stres jakoś wpłyną na większą płaczliwość lub nerwowość u dziecka?
 
Według artykułów w internecie ma to wpływ np Na rozwój mózgu i układu nerwowego a jak jest za dużo adrenaliny i kortyzolu to blokuje to przepływ składników odżywczych do pępowiny i dziecko może być niedotlenione :/ niepotrzebnie się naczytałam tego bo jeszce bardziej się nakręciłam :/ jeśli Twoje dziecko urodziło się zdrowe to jest jakas nadzieja
Nie czytajcie takich rzeczy. Mój syn z totalnie stresowej ciąży przebiegającej w covidzie i śmierci i pogrzebach najbliższych (bez związku z covid, ale dużo tragedii i strat w tak trudnej epidemicznej rzeczywistości) jest zdrowy, rozwija się bardzo dobrze i przoduje w swojej grupie rówieśniczej jeśli chodzi o rozwój intelektualny, dzieckiem był bardzo spokojnym w okresie niemowlęcym. Córka z kolei z ciąży totalnie bezstresowej i lajtowej od urodzenia bardzo wrażliwa i płaczliwa. Nie ma żadnej reguły. Nie ma co się nad tym zastanawiać i dokładać jeszcze kolejnych niepotrzebnych stresów.
 
reklama
Do góry