Dzień dobry prosze o dyskusje i rady z góry bardzo dziękuje jestem w 5 tygodniu ciąży, zauważyłam ze moje hormony zaczynaja buzowac.. i niestety mam nerwice, miałam już przed ciąża .. w czasie ciąży zaczyna ona się nasilać . Mam stany lękowe ... jak to wpłynie na moja ciąże ? Bardzo się martwie, ze dziecku coś się stanie przez te moje stany czy któraś z was przechodziła przez to samo ? Jak sobie z tym radzić ?
reklama
Rozwiązanie
Hej czy jest tu ktoś kto był lub jest w takiej sytuacji? Czy z dzidziusiami był ok? Czy leki i psychoterapia Wam pomogły? Proszę napiszcie cos.
Hej.
Polecam wątek:
Tam jest cała masa dziewczyn z nerwicą,więc napewbo zajdziesz dużo informacji
Polecam wątek:
Ciężarówki z nerwicą
Witam Poszukuję kontaktów z dziewczynami, które będąc w ciąży aktualnie czy to kiedyś borykały się z nerwicą (czy to lękową czy natręctw). Chodzi mi głównie o sposoby na przetrwanie,którymi mogłaby się taka koleżanka podzielić a wiedza ta obecnie jest dla mnie na wagę złota. Sama na nerwicę...
www.babyboom.pl
Tam jest cała masa dziewczyn z nerwicą,więc napewbo zajdziesz dużo informacji
murasaki
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2017
- Postów
- 424
Jedyne co mogę Ci napisać to nie martw się ja przez całą ciąże zmagalam się z nerwica i nie ukrywam było ciężko. Ale malutka która już ma 3 latka jest pogodna,spokojna, zdrowa. Więc moje stany nie miały raczej na nią wplywu
Może powinnaś sie skupic teraz na dziecku nie na nerwicy? Ja tez mam nerwice i od kad sie niedawno dowiedzialam, ze jestem w ciazy jakos nerwica poszla w nie pamięć. Wiem, ze stres i lęki nie byłyby dobre dla ciąży więc każda mysl odrzucam od siebie jak najdalej
Smutna1980
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2019
- Postów
- 26
Hej, ja niestety też na lekach. Hydrokzyzamina i Mozarin. Mam straszne lęki i depresje i mialam wrazenie że umrę. Wszystko mnie przeraża, najbardziej myśli że sobie nie poradzę, że jestem za stara (mam 39 lat i juz 12 letniego syna). To są okropne myśli że będę starą mamą na wywiadówkach. Przeraża mnie też świat po urodzeniu dziecka na zasadzie że wszystko co dobre się skończy. Chodzę też na psychoterapię.
Smutna1980
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2019
- Postów
- 26
Hej czy jest tu ktoś kto był lub jest w takiej sytuacji? Czy z dzidziusiami był ok? Czy leki i psychoterapia Wam pomogły? Proszę napiszcie cos.
Podziel się: