A no to widzisz nie jest zle!! Ciesz sie ze wogole zasypiasz.. Choc wiem ze to meczace takie wybudzanie. Ja mam teraz podobnie, wybudzam sie i wydaje mi sie ze juz nie spie wogole a moj partner mowi ze spie.. Ale tez budze sie z lekami.. A czego najbardziej sie boisz? Ja sie boje ogolnie, porodu, jak to bedzie, czy dam rade, czy nie dostane depresji, czy bede dobra mama itd itp. ... Ale podkreslam, ponoc to normalne mysli przedporodowd
reklama
Ja najprawdopodobniej będę miała cesarkę i bardzo boję się leżenia na płasko 12 godzin. Mam fonie ze będę musiała wstać czy ze zabraknie mi powietrza. To jest największy mój lęk. Nieruchome leżenie po cięciu
Jestem w 35 tygodniu. Skończony 34
Jestem w 35 tygodniu. Skończony 34
Od trzech dni podskoczył mi cukier. Tak raz nawet do 133. Na czczo 110. Nie mam tu diabetologa. Kuchnia oczywiście zupełnie inna bo w domu były pudła a teraz sama czy mama mi coś szykuje. Nie wiem czy takimi wynikami się juz stresować i lecieć do lekarza
Jestem w 35 tygodniu. Skończony 34
Jestem w 35 tygodniu. Skończony 34
A nie mozesz zadzwonic do ginekologa? Mi sie wydaje ze nie sa to jakies mega wartosci ale wiesz ekspertem niw jestem. Ja z kolei cierpie na hipoglikemie reaktywna, czyli mi po posilku cukier strasznie spada. A jak sie dzisiaj czujesz? I gdzie mieszkasz? Bo ja w wawie i dzisiaj jest tu duszno i burzowo caly dzien a ja sie czulam okropnie...
Oo no to fajnie ze z Wawy jestes u nas tez spadl ale tylko ciut mi sie lepiej zrobilo
..
Wracajac do Twoich lekow. Z tego co wiem, moja kolezanka ktora miala cesarke, powiedziala ze te 12 h byla i tak ledwo przytomna i przynajmniej spala, nie to co dziewczyny po NP. Takze szukaj plusow
..
Wracajac do Twoich lekow. Z tego co wiem, moja kolezanka ktora miala cesarke, powiedziala ze te 12 h byla i tak ledwo przytomna i przynajmniej spala, nie to co dziewczyny po NP. Takze szukaj plusow
reklama
Podziel się: