reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nawilżacz powietrza- Wasze opinie

No tu sie nie zgadzam.Woda wyparowuje dłużej z takiego pojemnika i rozwijąją sie tam grzyby i pleśnie.:baffled:
Wodę zmieniasz codziennie myjąc przy okazji pojemnik - jeśli jest prosty, nie ma żadnych wgłębień, to nic tam nie wyrośnie;-)No i chyba szybciej umyjesz taki, niż elektryczny:dry:
My uchylamy okna kilka razy dziennie, nawilżacz "chodził" tylko góra dwie godziny, a i tak wylazła pleśń:angry:
 
reklama
Wodę zmieniasz codziennie myjąc przy okazji pojemnik - jeśli jest prosty, nie ma żadnych wgłębień, to nic tam nie wyrośnie;-)No i chyba szybciej umyjesz taki, niż elektryczny:dry:
My uchylamy okna kilka razy dziennie, nawilżacz "chodził" tylko góra dwie godziny, a i tak wylazła pleśń:angry:

Ile ludzi tyle opinii...
Ja jestem zadowolona z nawilżacza,więc napisałam jaki uzywamy.
I to nie jest kwestia ile czasu chodził nawilżacz,tylko jaka była wilgotnośc w powietrzu.Wskazane jest,by wilgotność była w pomieszczeniu 40-60%,powyżej istnieje duże prawdopodobieństwo,że rozwina sie gdzies grzyby i pleśnie...:baffled:
 
rozalka zgadzam się co do ilości opinii:-) Ja napisałam o naszej "przygodzie" z nawilżaczem, bo może się komuś to przydać - u nas niestety się nie sprawdził, ale znakomita większość tutaj jest zadowolona i mam nadzieję, że autorka wątku będzie także:tak:
Co do poziomu wilgotności, to faktycznie nie mieliśmy możliwości dokonania pomiaru, więc może stąd problem:baffled:,ale nic u nas nigdy nie wskazywało na zbyt wysoką :confused:, wręcz przeciwnie...
 
Witam serdecznie ,

dostaliśmy pod choinkę nawilżacz firmy MPM i testujemy. Narazie mogę powiedzieć ze naprawdę jest bardzo cichy , ma regulację wylotu pary poprzez zmniejszanie otworu wylotu , dodatkowo regulację nateżenia pary , zbiornik 5,5 l to naprawdę dużo starcza na wiele godzin ( ile dokładnie jeszcze nie wiem ale przetestuję napewno ) i dosyć niską cenę . NIe wyłącza się sam gdy zabraknie wody , ale czesto wstaję do dziecka wiec mi to nie przeszkadza w zasadzie. Po kazdym użyciu trzeba wylać wodę z podstawki ponieważ nawilżacz wtedy nie chce sie załączyć. Pozatym jest ok .
 
A my dostalismy pod choinke te triade, i jakos, tak...glosno chodzi :szok:. Nie mam porownania z innymi nawilzaczami ale troche sobie to inaczej wyobrazalam. Nie da sie tego u nas uzywac w nocy, a glownie o to mi chodzilo. Wilogotnosc powietrza tez jakby sie specjlanie nie zwieksza, ale musmy jeszcze kupic hydromierz, wtedy zobacyzmy obiektywnie. No nic, testujemy dalej, moze sie poprawi...
 
Moja sąsiadka kupiła dla synka alergika nawilżacz. Po paru dniach jego stan sie znacznie pogorszł, zaczął kaszleć itd. Okazało sie że w tym nawilżaczu zalęgły się jakies grzyby na ktore mały jest uczulony:baffled:.
 
Hejka!Ja kupiłam miesiąc temu nawilżacz HB UH 1060 i narazie działa bez zarzutu;-)wydaje mi się,że trochę świruje z pokzazywaniem tej wilgotności,ale ogólnie jest wszystko wporządku...przynajmniej mały przesypia noce bez dopajania,bo tak to się budził co 1,5-2 godzinki i ssał cycusia,a i ja budziłam się z zaschniętym gardłem..Wcześniej mieliśmy nawilżacz firmy WICK-->>nie polecam!!!!!Padł nam po 2 miesiącach,w pokoju było bardzo wilgotno,mimo że nastawiłam na najniższą parę a okna były zlane parą jakby zlewa w domu przeszła...
Polecam
http://www.allegro.pl/item504216859_nawilzacz_powietrza_hb_uh_1060_rzeszow.html
 
Nam jak mala byla chora to lekarz polecil gotowac wode z solą na malym gazie.Pomyslelismy ze to zbyt archaiczny pomysl i kupilismy nawilzacz.Potem inny pediatra pukal sie w czolo jak mu powiedzialam o tym ze uzywamy nawilzacza i powiedzial ze w tym najwiecej syfu sie zbiera i wiecej szkody niz pozytku z tego.Wystarszylam sie i przestalam uzywac.Narazie radze sobie uzywajac ceramicznego pojemniczka na kaloryfer do ktorego wlewam wode.Pozatym jakis recznik mokry wieszam, ale przyznam,że chetnie wrocilabym do nawilzacza.Tylko moze taki parowy faktycznie jest lepszy.Ten moj byl bardzo trudny to czyszczenia.Mimo ze po ostatnim uzyciu zostal wyczyszczony i tak jakas plesń sie w nim zalegla.Nie pamietam firmy bo juz dawno poszczedl do kosza.
 
reklama
Witam,
Zastanawiamy się nad kupnem nawilżacza powietrza, ale przeczytałam coś o filtrach do niego i teraz już nie wiem. Macie takie filtry zapasowe? Gdzie można je kupić? I co najważniejsze - jak często je zmieniać?
Dzięki z góry za odpowiedź.
 
Do góry