reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze zdrowie i samopoczucie

anne

Fanka BB :)
Dołączył(a)
13 Lipiec 2009
Postów
911
mi dzisiaj też nerwy puszczają, rano wstałam tak obolała i nie wyspana że stwierdziłam że jak w najbliższych dwóch trzech dniach mały się nie urodzi to go z brzucha dosłownie wyszarpie......
ileż można, kolejny dzień po terminie -6 .... i nic......
Anne oby nam się humorki poprawiły, i porody się niedługo zaczęły :-)
Boże ! Ty już 6ty dzień po?,ja bym chyba wyszla z siebie:sorry:,Jezu,żebym nie musiała być po terminie,bo już wysiadam,a co by było potem:sorry:E,to już myślę,że Ty nie masz co się martwić,lada chwila sie rozpakujesz,albo Ci pomogą,a kiedy masz się zgłosić w szpitalu,jak nic się nie bedzie działo?
 
reklama
Boże ! Ty już 6ty dzień po?,ja bym chyba wyszla z siebie:sorry:,Jezu,żebym nie musiała być po terminie,bo już wysiadam,a co by było potem:sorry:E,to już myślę,że Ty nie masz co się martwić,lada chwila sie rozpakujesz,albo Ci pomogą,a kiedy masz się zgłosić w szpitalu,jak nic się nie bedzie działo?
no i tu jest problem.. heheh bo we wtorek mam wizytę, zbada mnie wewnętrznie, zrobi KTG i USG i jak wszystko będzie ok, to łażę dalej i czekam..... i tak do końca 42 tygodnia ( chyba że ją uproszę żebyśmy coś zdziałały bo mnie krew zaleje)
teraz mają bardzo dużo pacjentek i przyjmują tylko nagłe wypadki, więc wątpie by dla mnie zrobili wyjątek.... więc jak tak dalej pujdzie to w marcu urodze.....
za godzinkę ma wpaśc moja mama, to pójdziemy na spacer, taki dłuuuugi może coś się ruszy....
Anne mówie Ci że psychicznie już nie wyrabiam.... dzisiaj co godzinę się budziłam na siku, i nie mogłam się przekręcic tak mnie łono boli... ale oprucz tego nic... skurczy zero.....
 
ja już straciłam nadzieje że urodze przed terminem..
meganne mi moja gin kazała się zgłoscić tydz po terminie do szpitala jakby dalej nic sie nie działo bez skierowania ..w tym tygodniu ma jej nie byc wiec musze sobie jakos radzic;];]
 
no i tu jest problem.. heheh bo we wtorek mam wizytę, zbada mnie wewnętrznie, zrobi KTG i USG i jak wszystko będzie ok, to łażę dalej i czekam..... i tak do końca 42 tygodnia ( chyba że ją uproszę żebyśmy coś zdziałały bo mnie krew zaleje)
teraz mają bardzo dużo pacjentek i przyjmują tylko nagłe wypadki, więc wątpie by dla mnie zrobili wyjątek.... więc jak tak dalej pujdzie to w marcu urodze.....
za godzinkę ma wpaśc moja mama, to pójdziemy na spacer, taki dłuuuugi może coś się ruszy....
Anne mówie Ci że psychicznie już nie wyrabiam.... dzisiaj co godzinę się budziłam na siku, i nie mogłam się przekręcic tak mnie łono boli... ale oprucz tego nic... skurczy zero.....
Wierzę Ci,jak ty już przeterimonowana-to musi być męzące.Trzymaj się,już niedługo:tak:
a ja jestem nie wyspana :-( buuuuuuu :-(
Tobie też wierzę,jeszcze pamiętam moje nieprzespane nocki:tak:Też się trzymaj:tak:
ja już straciłam nadzieje że urodze przed terminem..
meganne mi moja gin kazała się zgłoscić tydz po terminie do szpitala jakby dalej nic sie nie działo bez skierowania ..w tym tygodniu ma jej nie byc wiec musze sobie jakos radzic;];]
Mamy podobnie terminy chyba,oj doskonale Cię rozumiem,może jednak się rozsypiemy wcześniej? może my za dużo o tym myślimy i zabardzo chcemy?
dobrej nocki,uciekam spać:-)
 
reklama
ja już straciłam nadzieje że urodze przed terminem..
meganne mi moja gin kazała się zgłoscić tydz po terminie do szpitala jakby dalej nic sie nie działo bez skierowania ..w tym tygodniu ma jej nie byc wiec musze sobie jakos radzic;];]
ja wciąż w dwupaku..... mam nastrój taki, że lepiej nie pytac....
jutro wizyta u mojej gin, mój M chce ze mną jechac i z nią pogadac coby szybciej jakoś na wywołanie mnie wzieli... bo ledwo drepczę.

Wierzę Ci,jak ty już przeterimonowana-to musi być męzące.Trzymaj się,już niedługo:tak:

Tobie też wierzę,jeszcze pamiętam moje nieprzespane nocki:tak:Też się trzymaj:tak:

Mamy podobnie terminy chyba,oj doskonale Cię rozumiem,może jednak się rozsypiemy wcześniej? może my za dużo o tym myślimy i zabardzo chcemy?
dobrej nocki,uciekam spać:-)
dziewczynki jeszcze może Wam sie uda przed, albo w sam termin i będzie dobrze...... Wasze aniołeczki też się nie spieszą, ale robi się coraz cieplej...... może wiosnę poczują to wyjdą. Misia kazała nakrzyczec na brzuszki że jak nie będą chciały samew wyjśc aniołeczki to je wytargamy za uszy... u niej ponoc zadziałało hehehehhe
 
Do góry