Malinko- mam nadzieję, że z Twoją babcią już lepiej..
Lilith- z całego serca życzę Ci tak cudownej ,,wpadki''

Patina- zazdroszczę Ci bardzo, że juz wiesz co jest grane i zaraz bedziesz mogła rozpocząć nowe starania o fasolinkę

tym razem MUSI się udać!!!
LANA- przykro mi, że to nie fasolka

ale za chwilkę można znów spróbować

Esia- ja już chyba nie wierzę w te testy..

u mnie 2 wyszły negatywnie, a @ jak nie ma tak nie ma... i gdyby nie te testy naprawdę myślałabym, że to fasolka- zgaga, senność, piersi bolą i mam straszne zawroty głowy..albo sobie wmówiłam te objawy, albo..właśnie nie wiem co??? w poniedziałek po wizycie u lekarza mam nadzieję, że wszystko będzie wiadomo, bo już zła jestem

A tak jeszcze a propos testów- czytałam wczoraj na innym forum, że jedna kobitka była w 8 tygodniu ciąży potwierdzonej przez lekarza i chciała sobie zrobić test tak na pamiątkę, i ...robiła 3 różne i każdy test wyszedł negatywny!!!
Więc same widzicie dziewczynki...co ma byc to będzie

Trzymam mocno kciuki za Was wszystkie i za Wasze fasoleczki

buźka
P.S. to chyba mój najdłuższy post... ;D