reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze super mądre dzieci - chwalimy się osiągnięciami!

O wczoraj Jasio ma te ortopedyczne biciki (zaakceptowal je bez problemu) no i dzis na spacerze zrobil od mojego M do mnie z 10 krokow :-) Bylam wniebowzieta i ryczalam jak bobr :sorry2::sorry2::sorry2: Mam nadzieje ze to nie jednorazowy "wyskok" tylko ze bedzie jzu coraz lepiej z chodzeniem :tak:
 
reklama
coz tu duzo pisac mysz, wspaniala wiadomosc. widzisz jak sie puscil to nie na jeden krok tylko od razu kilka. to teraz juz codziennie bedzie probowal, a czasem moze potrzebowac zachety, choc nie sadze:-Dza chwile to on bedzie biegal, a nie rozmienial sie na drobne:-D
 
Moge napisac ze DZIS JASIO ZACZĄŁ CHODZIC!!!

normalnie w szoku jestem wciaz :-)
Bylismy u znajomych, ktorzy maja chodzaca juz coreczke (w wieku Jasia) i chyba na zasadzie podpatrzenia ze chodzenie jest fajne, moj synek z kilkanascie razy podczas tej wizyty sam wstal i chodzil za swoja kolezanka :sorry2: Robil po kilkanascie krokow za kazdym razem i byl bardzo zadowolony :-) Bardzo zaluje ze nie mielismy aparatu i nie moglam nakrecic filmiku, no ale jutro o ile mu ochota do chodzenia nie minie nakrece :-)

Boze, wiec i ja sie doczekalam...:sorry2::sorry2::sorry2::sorry2:
 
Jasio sie rozkreca z chodzeniem pomimo nienajlepszego samopoczucia.
Umie juz nie tylko isc przed siebie ale i zmienic tor i zawrocic :-D
Najlepiej mu sie idzie jak ma w kazdej rece po jednej pilce....:-p Pelnia szczescia :-D
 
u mnie jest chodzenie z krabem w łapkach, a nawet z dwoma. Jak noga sie powinie, czy sciana nagle wyrosnie przed noskiem to ma jak znalazł amortyzatory :-p.
A poza tym moje dziecko już pieknie mówi tak - jak widzi że chcemy usłyszec nie. Mniam to domaganie się czegos do jedzenia lub pochwała smaku. No i dzidziuś, nie wiadomo skąd mu się wzioł, ale stawiam na Franklina którego oglada namiętnie, odcinek w którym mis zostaje starszym bratem.
Pilota uczy się obsługiwac, tak jak komórkę i kalkulator.

brrmbrrrm to pogonienie kierowcy by nie stał na światłach.
No i babcia go upomina, że jak raczkujeto raczki brudzi, więc zakłada na nie butki :sorry2:.
 
Ostatnia edycja:
Wielkie gratulacje dla Jasia, pierwszemu Jasiowi juz chyba gratulowałam wcześniej, jakie postepy robi! Mój zawracać to nauczył się dopiero gdzieś po tygodniu, dwóch.
U nas gadanie na całego, szkoda tylko, ze jeszcze nie wszystko rozumiem, bo bardzo dużo ma do powiedzenia... Nie mam problemu ze zrozumieniem "mama daj me, am", "da", "ne", "nie to" (to takie bułgarskie naleciałosci z tak i nie), dziuje (dziekuję), czasem mówi "give me" zamiast "daj mi" poliglota mały, itp. Dziecko obciachu nam robiło na jadalni jak po każdym zjedzeniu kęsa wołało AM na całą jadalnię na wyjeździe, co najmniej jakby rodzice go glodzili...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Myszko gratulacje i buziak dla Jasia:tak::-) Söni dokladnie w tym samym dniu na nowow odkryl swoja umiejetnoisc:-D w koncu przestal raczkowac, tylko zasuwa na dwoch nozkach, przypomnial sobie, ze potrafi.Upadki sie zdarzaja, ale wstaje i idzie dzielnie dalej:tak:Sztkoda tylko, ze zawsze w swoim kierunku:angry::-D o wsadzeniu go do wozka na spacerze nie mam nawet co myslec, takze na raziespacerujemy w okolicy domku, bo nie mialabym sily w rtazie czego niesc go do domu.
Mowilam zawsze, ze i nasi chlopcy beda w swoim czasie biegac myszko:)
 
Do góry