madzia842
Fanka BB :)
Moi też ostatnio mają zmienne nastroje. Raz potrafia byc bardzo grzeczni, ładnie się bawić i wtedy mogę cos w domu zrobić. A czasem marudzą, ciągną mnie za sobą, biją się o zabawki. Z tymi puzzlami to tez często nie chcą posprzątać. U nas jak raz do kąta któregoś postawiłam to sie tak rozryczał ze zwymiotował. Moi mają ten problem ze jak zaczną wyć to nie potrafią przestać i to drą się niekiedy tak przeraźliwie ze sąsiedzi chyba kiedyś policję wezwą. Nie wiem jak mam postępowac niekiedy. Na moich działa jak mówię, że "idę po laćka". Raczej klapsa rzadko dostają ale samo słowo laciek działa, że robią wszystko co wcześniej nie chcieli. Pewnie superniania by mnie wyzwała ale na nich żadne kąty czy inne kary nie działają