Cześc:-)
No i moje laski szczęśliwie doleciały do PolskiMyślałam,żed będzie gorzej,ale przeżyłamNadia dziś nawet ze mną przez tel.nie chciała rozmawiac:-(Ale może to i lepiej,wiem,że są szczęśliwe...Teraz tylko ja muszę się przestawic i cieszyc te 2m-ce bez nich,bo później taka okazja się nie nadarzyPogoda nam się poprawiła,wkońcu trochę słoneczka i ciepło:-)No ale od rana jestem w biegu...Dziewczyny poleciały a ja wzięłam się za porządki i pranie.No i wzięło mnie na gołąbki i do południa je robiłam,nawet maluchy mi na to pozwoliłyTeraz chwila odpoczynku a później od nowa,bo maluchy siedzą w piaskownicy i mam w kuchni już chyba tonę piaskuCo do spania to moje dają mamusi fory i wstają po 9tejNo ale chodzą spac o 21,czasem ok.22.Smoczki to moja zmora,już chyba powinnam je oduczac,ale jakoś boję się tego.W dzień staram się,żeby nie miały ich w zasięgu wzroku,ale na noc są obowiązkowe...Buziaki,zajrzę później,bo M dzwonił,naszykuję mu obiadek.PA!
No i moje laski szczęśliwie doleciały do PolskiMyślałam,żed będzie gorzej,ale przeżyłamNadia dziś nawet ze mną przez tel.nie chciała rozmawiac:-(Ale może to i lepiej,wiem,że są szczęśliwe...Teraz tylko ja muszę się przestawic i cieszyc te 2m-ce bez nich,bo później taka okazja się nie nadarzyPogoda nam się poprawiła,wkońcu trochę słoneczka i ciepło:-)No ale od rana jestem w biegu...Dziewczyny poleciały a ja wzięłam się za porządki i pranie.No i wzięło mnie na gołąbki i do południa je robiłam,nawet maluchy mi na to pozwoliłyTeraz chwila odpoczynku a później od nowa,bo maluchy siedzą w piaskownicy i mam w kuchni już chyba tonę piaskuCo do spania to moje dają mamusi fory i wstają po 9tejNo ale chodzą spac o 21,czasem ok.22.Smoczki to moja zmora,już chyba powinnam je oduczac,ale jakoś boję się tego.W dzień staram się,żeby nie miały ich w zasięgu wzroku,ale na noc są obowiązkowe...Buziaki,zajrzę później,bo M dzwonił,naszykuję mu obiadek.PA!