witajcie
co za pogoda jak nie upał to pada deszcz zwariować można
Anulka kochana współczuję sama miałam problemy z kręgosłupem zwariować można, leż kochana i odpoczywaj masz dzielnego męża, super, że zawsze można liczyć na dziadków, ja też mimo choroby rodziców jestem wdzięczna Bogu,że mi pomagają tak bym miała niezła zaprawę, odpoczywaj i wracaj do zdrowia
Widzę,że przerabiacie etap chrzcin ja się cieszę,że mam już je za sobą, choc napewno teraz byłoby fajniej jak dzieci urosły, ale było minęło.
Co do wycieczek hm podziwiam,ale uważam,że to trochę przesada ciągać maluchów Bóg wie gdzie,moja wyprawa do teściów trwa x czasu mimo,że mieszkają raptem 5km od nas, ale poki zbiore cały majdan już mi się odechciewa
Co do ropienia oczka, mojemu Mateuszkowi też tak ropiało, stosowałam wszystko i najlepsze jest to,że babcia mojego męża doradziła przemywanie samą przegotowaną wodą, poczekać tydzień, zeszło jak ręką odjął.
U nas różnie, mała zrobiła się cudna wzorowe dziecko,żebym nie przechwaliła, mały za to w pełni rozpusty, nic mu się nie podoba oprócz chodzenia z nim na rękach, zabawka interesuje go na chwilę, ale cóż widocznie tak ma, może kiedyś wyrośnie,pocieszam się,że w dwójkę nie szaleją, że dobrze śpią w nocy i tyle
Uciekam bo czas ogarnąć chałupę po najeździe gości
pozdrawiam