Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

[yenefer]

Gosia przynajmniej widaomo co to za czort - pozostało tylko otworzyć szpital w domu. Życzę ci dużooo sił!

Iwona normalne szok - starsznie to przykre, ale jakoś wcale nie jestem zdziwiona. Trochę leżałam na patologii i sporo widziałam. Okropne że kobieta zmarła w taki sposób, na dodatek oczekiwała dziecka....

 

[gastone]

Straszne...Az mnie ciarki przeszly.Jej maz i rodzina nie moga pewnie dojsc do siebie...
U nas w szpitalach w lazienkach sa takie sznurki z dwonkami.Ja kiedys wstawalam z kibelka, brzuch przeciazyl i lapalam sie czego popadnie i zlapalam za sznurek, ledwo zlapalam a pielegniarka walila do drzwi czy zyje.
Wogole u nas w szpitalu polozniczym ciagle masz opieke.co chwile cie sprawdzaja, dbaja o ciebie.Dziekuje Bogu ze rodzilam dzieci tutaj.Uwazam ze pracuja w nim fantastyczni ludzie, te polozne i pielegniarki sa takie cieple i przyjazne.
Wiadomo ze znajdzie sie jakas zolza ale ja na taka nie trafilam.A z lezalam i na patologii trzy razy z Ma em.One maja anielska cierpliwosc.Np takie nigeryjki czasem daja im tak popalic! Ja bym w fpe chyba je kopnela.Ze mna lezala muzulmanka, to grubsza historia ale jakbym wam opowiedziala co ona wyprawiala

 

[yenefer]

ale wiesz Gosia ja sobie tak myślę o tej sprawie i zastanawia mnie jedno. Ja leżałam prawie 1,5 m-ca w szpitalu, w tym czasie przewinęły się różne osoby przez mój pokój, ale zawsze jak któraś z nich szła do łazienki to było normalne że pilnujemy się wzajemnie. Np nie zamykałyśmy drzwi, jak któraś dłużej nie wychodziła to wręcz wołałyśmy czy wszystko gra. Może to zależy od ludzi, może u mnie trafiały się zawsze fajne babki....

 

[anulka!!!]

Poczytalam co pisalyscie i mialam sie wziasc za odpisywanie..i przeczytalam post Iwony! I zapomnialam juz co mialam Wam odpisac;(
Iws jakie to strasznie przykre;( co musi czuc taki maz..mial zone, ktora miala urodzic mu dzidzie i zostal calkiem sam;(

Gastone dobrze ze juz wiesz co jest Hani, modlic sie oby sie maluchy nie zarazily, pare dni i bedzie ok napewno ale badz silna:*wyobrazam sobie jak musisz byc wykonczona i jeszcze stresy co chwile z tymi skokami temperatury

A tak wogole to weszlam Was zapytac mamusie z kulinarnymi talentami co byscie polecily na kolacje?..jutro przyjezdza do nas tesciowa! UWAGA! NA NOC!!!Nie zyjemy z nia jakos dobrze..troche sie wkurzylam ze M ja zaprosil i to na noc..no ale to wkoncu jego mama, moze sie stosunki nasze ociepla ale jestem jakas zestresowana! no i kolacje musze jakas przygotowac:/

 

[onna]

ech, polożylam dzieciaki, mąż jeszcze w pracy a ja zajadam kolacyjke i podczytuje troche...

gastone, ja nawet nie wiedzialam, ze trzydniówka jest wirusowa - moja siostra pytala kiedys lekarza i powiedzial ze sie nia nie zaraza. to juz zgłupialam. Szkoda tej Twojej bidulki, goraczka strasznie dzieci oslabia.a jeszcze ta wysypka...

iws, co za tragedia. współczuję. jaz kolei w ciąży na patologii bylam zadziwona opieką,pielęgniarki owszem, zdarzały się różne, ale przynajmniej co 2 godziny ktos u nas byl i sprawdzal jak sie mamy (nie liczac tych syt.jak ktos po nie dzwonil. byl nawet jakis kod dzwonkowy - inaczej sie dzwonilo oddac basen np (bo lezace tez byly) inaczej jak cos sie dzialo (dowiedzialam sie jak pielegniarka przyleciala przestraszona do jednej dziewczyny z padaczka i jej wyrzut
A żeby nie zauwazyc nieobecnosci pacjentki przez cala noc to juz nie do pomyslenia y robila dzwonki w lazienkach to myslalam ze wszedzie sa...

yen, ja mam nadzieje, ze sie do tego lna jednak przeniesiesz i sie jeszcze nieraz na kawce spotkamy

anulka. a Twoja tesciowa je wszystko? moja np nie je kolacji wogole, costam zlapie kolo 16-17 i to juz koniec jedzenia. dowiedz sie najpierw czego nie moze jesc zwlaszcza na noc
mozesz zrobic jakas salatke dobrą, a na cieplo to proponuję tartę. ja ostatnio robilam nawet na gotowym francuskim ciescie i tez dobra. lepsa oczywiscie na kruchym.

 

[gastone]

Onna ano wirusowa :-) Jest mnostwo informacj na necie.Choruja na nie zwlaszcza dzieci od 6 miesiaca do 4 lat .Oczywiscie dorosli tez ale juz mniejszy odsetek( mysle ze chodzi o odpornosc).
Chorujac raz ma sie juz odpornosc na cale zycie.

Anulka ja tez bym zrobila cos lekkiego.Przeciez to nie wystaw a kolacja tylko tesciowa przyjezdza
Salatka jakas pyszna, wedlinka dobry chlebus.Mniam:-)
No chyba ze sie upierasz na cos cieplego taka tarta jest pyszna albo np makaron tagiatelle ze szpinakiem, serkiem mascarpone( ja robie czasem z normalnym smietankowym) i z kurczakiem .Rownie pyszne sa nalesniki z kurczakiem i ze szpinakiem ( do tego sos czosnkowy jesli ktos lubi) Noo ale to wszystko zalezy od tesciowej podniebienia:-)

Onna a daj mi jakis przepis ma tarte.Ja nigdy nie robilam...Jakie najlepsze jest ciasto?

 

[karola88]

witajcie dziewczyny,od kilku dni mam problem z moimi bąblami Mają katarek,psikamy wodą morską i od wczoraj nasivin soft,ale niepokoją mnie ich kupki-koloru zgniłej zieleni.Myślałam że to może z jabłuszek,bo już wprowadziliśmy,ale wczoraj nie dostali a dzis rano kuba znów miał taką kupkę...następne kupki w ciągu dnia są standardowego koloru,ale rzadszej konsystencji.Położna mówiła ze jak mają katar to lepiej poczekać z lekarze..ale mnie te objawy niepokoją i chyba w poniedziałek trzeba bedzie ruszać do pediatry(

iws- to bardzo przykremój mąż to by chyba pół szpitala rozwalił.Tam gdzie ja rodziłam opieka na patologii była super,choć w łazience nie było np. tych sznurków,i uchwytów,co bardzo by pomogło kobietkom z brzuszkami.Salowa zgłaszała to kilkakrotnie ale zero odzewu....

 

[karola79]

Karola, widze ze chłopcy są w prawdzie jeszcze mali ale ja mialam takie objawy u Franka jak mu ząbki zaczęły isc

 

[onna]

witajcie dziewczyny,od kilku dni mam problem z moimi bąblami Mają katarek,psikamy wodą morską i od wczoraj nasivin soft,ale niepokoją mnie ich kupki-koloru zgniłej zieleni.Myślałam że to może z jabłuszek,bo już wprowadziliśmy,ale wczoraj nie dostali a dzis rano kuba znów miał taką kupkę...następne kupki w ciągu dnia są standardowego koloru,ale rzadszej konsystencji.Położna mówiła ze jak mają katar to lepiej poczekać z lekarze..ale mnie te objawy niepokoją i chyba w poniedziałek trzeba bedzie ruszać do pediatry(

karola, a leki jakieś im podajesz? Może poczekaj co jutro będzie, jabluszko może dzialać do dziś zwłaszcza że oboje to mają.a na katarek to jeszcze nawilżaj powietrze, dziewczyny pisaly cos kiedys o pieluszce pachnącej jakims specyfikiem aromatycznym typu olbas oil. Pieluszka oczywiśćie nie do przytulania tylko powieszona w pobliżu -podobnie slyszalam o czosnku ( nie na wampiry tylko że niby zapach dezynfekuje)

 

[gastone]

Ja polecam jeszcze krople homeopatyczne do noska Euphorbium.U mnie zawsze sa w apteczce obowiazkowo bo woda morska srednio dziala a te sa bezpieczne i naprawde skuteczne:-)

U mnie wciaz chorobowo.Teraz to na juz nie wiem czy wirus juz poszedl precz czy nie bo Hanka strasznie placze, i ma strasznnie z tylu dziasla podpuchniete.Nie wiem czy zabkowanie sie nalozylo na to czy nie.ZwRiowac idzie jak nie urok to sraczka.W ciagu dnia ma temp ko38 stoPni wiec juz nie jest zle .Ale ten placz moze wykonczyc:-(Smarujemy dziaselka i poniewaz lekarz jeszcze kazal przy kazdym wzroscie tem powyzej 38 dawac czopki dajemy, bo ona ma tak od38 do 39.