Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

[yenefer]

gastone dzięki za szczegółowy opis odkurzacza. Fajna sprawa Co do literówek to nie przejmuj się, która z nas ich nie robi?:-)
Dziewczynki będą mialy swój wielki dzień Masz już kreacje dla nich i dla siebie?
iws mam nadzieję że wyjaśniliście sobie wszystkie sprawy między wami - super że było miło i że potrafiliście się wyluzować - ja jestem ostatnio jakaś zesztywniała:-(
Małgoń no widzisz jak chłopcy rosną - nawet się nie obejrzysz a będą mieć roczek jak moje panny!
anulka szkoda że nie macie śniegu - u nas jest przepięknie - dużo białego puchu, spory mróz i cudowne słońce.

 

[gastone]

Dla siebie nie mam,bo czekam az Max wyzdrowieje i pojedziemy w koncu na zakupy.
A dla dziewczyn mam juz bolerka,rajstopki ,czapeczki i wybralam juz sukieneczki tylko musze jechac do nexta i jak ich nie bedzie w sklepie musze zamowic w katalogu.
Ja jestem praktyczna i rowniez lubie skromne rzeczy.Nie lubie wydawac pieniedzy na cos co zaloze tylko raz.Wiec wybralm biale ,plocienne sukieneczki z krotkim rekawkiem.Pod to mam biale bodziaki i na to mam biale bolerka.Sukieneczki sa takie,ze beda chodzily w nich latem.Wiec nie beda tylko na jeden dzien ;-)
takie sukieneczki wybralam
Buy Flower Dress online today at Next Direct Rep. of Ireland

 

[anulka!!!]

Yenefer u nas tez ladnie, mroznie i slonecznie wczoraj i dzisiaj, no ale bez sniegu. W sumie jak przez okno patrze to wiosne czuje juz, ale mrozi troche

Gastone sukieneczki cudne sa, napewno dziewczynki beda wygladac w nich ślicznie

 

[moniora02]

Ja tak szybciutko...Witam Was gorąco.Nie mam głowy do pisania,ale będę do Was zaglądac.Wybaczcie...Nadal szukamy Pawła...
gastone śliczne sukienkiJa też myślę,że najlepiej kupic coś,co można założyc więcej razy.
iws widzę wieczorek udany,tylko pozazdrościc:-)
Miłego wieczorku...

 

[lenna1982]

Gastone my chrzcimy w ostatni weekend marca i gości zapraszamy do domu. W kanjpie koszty są takie że wolę w ciasnocie przyjąć 30 osób niż zapłacić 3 tys.Mama i teściowa pomogą i jakoś to będzie
Dla siebie ubrania nie mam dla dzieci też jeszcze nie ale pomysł na sukienkę dla Hani jest. Dostaliśmy od koleżanki z Irlandii piękną sukieneczkę ale fioletową i ma nam przysłać identyczną srebrną.
A dla Jerzyka muszę jeszcze poszukać bo pomysłów brak

Ja dziś ledwo żyję bo nie byłam z maluchami na spacerze a wtedy to one są nie do wytrzymania. I jeszcze to ulewanie..jak mi dziś chlapnęły ppo zjedzeniu jabłka z jagodami to myślałam że się zapłacze. A ręcę od tarcia vanishu to mam już mega zdarte bo WSZYSTKIE ciuchy są uwalone marchewką

 

[zoska-6]

cześć

Małgoń - ja też dużo jadłam w sumie do tej pory dużo jem, cały czas chodziłam i coś wcinałam. No i na początku też bardzo ale to bardzo dużo piłam wody mineralnej niegazowanej lub sok jabłkowy rozcieńczałam tą wodą. Do chyba 4 miesiąca to tak 2 litry wody żywiec.

Luka - Onna - do kisielu robionego z bobofruta dodaję Sinlac i wychodzi budyń.

Jolu - a kiedy zaczęłaś sadzać na nocnik?

Lenna - ja również jak wprowadzałam nowe pokarmy to u chłopaków był problem z kupkami. Michał to nawet robił co 4, 5 dni, biedny się męczył. Kilka razy pomagałam mi czopkami glicerynowymi, ale nie wolno za często żeby się dziecko nie przyzwyczaiło. A tak ogólnie to dawaj dużo picia, wody, wody z glukozą no i słoiczki ze śliwkami. No i trochę zahamowałm wprowadzanie nowych rzeczy.

No i tak z innej beczki odkąd pracuje tzn od 12.01.11 cały czas coś się niedobrego dzieje. Najpierw szpital (przerwa w pracy 2 tygodnie). Potem nieszczęście umarł mi dziadek (przerwa 4 dni odległośc 500 km) no i teraz kolejne nieszczęście nie minęło 2 tygodnie umarł wujek (przerwa 2 dni odległośc 500 km). Mam nadzieje że mnie nie zwolnią. No i że te nieszczęścia już się skończą. TO tyle jeżeli chodzi o użalanie.


Dobrej nocki życzę.

 

[ayla1]

lenka,my chrzcimy 29 maja i bede chłopakom sukienki szyc bo male garniturki mi sie zupełnie nie podobaja.sukienki tzn takie szatki chrzcielne jak chłopcy czasem maja do komunii,długie i całkiem proste.
odnosnie marchewki to weź im do jedzenia zakładaj jakies szlafroki albo co...

 

[yenefer]

gastone bardzo ładne maci te sukieneczki, ja też jestem z tych praktycznych osób ale na chrzciny kupiłam im ręcznie robione szydełkiem sukieneczki, buciki, czapeczki i bolerka. Potem bez problemu sprzedałam, bo były na prawdę piękne.
ayla ciekawe jak chłopcy będą wyglądać w tych sukieneczkach? Ja też nie jestem przekonana do tych małych garniturków, ale podobają mi się np komplety z kamizelkami. W ogóle ludzie dziwnie ubierają swoje dzieci do chrztu. Jak ja chrzciłam moje dziewczyny to razem było 7 chrztów i niektóre dzieci były ubrane całkiem normalnie - niczym się nie wyróżniały.
zoska ja już od 2 m-cy sadzam na nocnik dwa razy dziennie - z dużym powodzeniem - ciekawe jak będzie później

 

[Małgoń]

Gastone sukieneczki piękne U nas chrzest tak jak u Ayla planujemy na koniec maja. Ayla ciekawi mnie te sukienki... bede czekała na fotki! Ja tez z tych praktycznych, chłopców planuje ubrać tak normalnie ale ciekawie, gajerków dla dzieci nie lubie, a tym bardziej takich typowych do chrztu... bleee! Ale juz widze oburzenie tesciowej i grzebanie w szafkach, zeby znalezc coś co bedzie przypominało ciuszki do chrztu... chociaz biały sweterek My też nie mamy zamiaru ubierac sie na galowo...tylko elegancko w naszym stylu ksiadz w naszej wiosce bedzie oburzony... ale co mi tam!
Yen wstawiłabys fotki w tych sukieneczkach, bardzo jestem ciekawa...

U na tez słonecznie i mroźno i piekny snieg... w naszym lesie jak w bajce tylko ze my za mali na saneczki :-)

 

[lenna1982]

Małgoń u mnie na szczęście ani mama ani teściowa nie cisną w kwestii ubrania.

Yenefer też jestem ciekawa tych sukieneczek
A mój mąż pytał po co je tak ładnie ubieramy skoro i tak będą miały kurtki i będą zawinięte w kocyk bo będzie zimno i po co jakieś specjalne ciuchy i w sumie nie wiem jak mu to wytłumaczyć

Ayla ja jestem bardziej za jakimś "męskim" strojem bez urazy oczywiście. Myślałam o spodenkach i jakimś ładnym sweterku

A wogóle robimy chrzciny w sobotę i musimy być na mszy o 18 i chrzest jest po mszy. Bardzo jestem ciekawa jak nam dzieci wytrzymają. Chyba po prostu wezmę wózek i może trochę pośpią
Kurde jutro szczepienie po ostatnim była masakra zobaczymy jak będzie jutro