Porannelatte
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2021
- Postów
- 2 159
Cieszę się, oby teraz już ciąża była dla Was czasem spokoju. Też swoje przepłakałam swego czasu, ale teraz z perspektywy III trymestru mogę powiedzieć - zgadzam się, ciąża to nie matematyka. I mimo rozwoju techniki lekarze nie są w stanie zobaczyć wszystkiego. Pamiętajmy, że w pierwszych tygodniach ciąży rozmawiamy o "obiektach" milimetrowych, centymetrowych - a lekarze nie są w stanie nawet co do płci się stuprocentowo wypowiedzieć do samego końca ciąży! Co dopiero wyrokować o maleńkich zarodkach. Moje dziecko cały czas było 7,10 dni mniejsze niż wynikałoby to z daty miesiączki - bach, w 6 miesiącu zdążyło nadgonic!Cześć,
Po wizytach u dwóch wspomnianych wyżej lekarzy, okazało się, że wszystko jest w najlepszym porządku. Aż ciężko było w to uwierzyć. Trzymamy się od dziś jednego doktora, nastepna wizyta za 3 tygodnie. Uff...cóż za kamień z serca. Ostatni tydzień był jednym ze słabszych jakie przerabiałem. Myślę, że ważny wniosek jaki można wyciągnąć to fakt, że ciąża to nie matematyka. Przy dzisiejszej diagnostyce chcielibyśmy wszystko zmierzyć, porównać, ocenić najlepiej dzień po dniu. Nie tędy droga wg mnie. Jeśli ma być dobrze to będzie. Niekiedy potrzeba czasu. W tydzień zarodek potrafił nie podrosnąć, by w następnym wyrównać x 2. Beta też nie musi przyrastać liniowo by było dobrze. Łatwo mi się dziś gada ale niech to będzie nadzieja dla tych co pełni obaw stukają w kalkulator (co bardzo dobrze rozumiem swoją drogą). Dzięki raz jeszcze za słowa otuchy ! pozdrawiam
Także życzę Wam i Waszemu dziecku spokojnego rozwoju pewnie jeszcze niejedne stresy przed Wami, ale nie poddawajcie się negatywnym emocjom.