reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nastoletnia mama.

Dołączył(a)
3 Styczeń 2021
Postów
1
Cześć, jestem tu nowa. W lutym wchodzę w dorosłe życie, mój problem tkwi w tym że dwa miesiące temu dowiedziałam się o ciąży. Czułam się okropnie wiedząc, że zawiodłam rodziców, odczuwałam że są zli przez całą zaistniałą sytuację. Uczę się, jestem w 2 klasie liceum. Mój chłopak wiadomość o ciąży odebrał tragicznie, dziś jest już lepiej lecz nadal widzę że boi się całego spadającego na nas ciężaru. Ja za to boję się że nie poradzę sobie, spada na mnie obowiązek szkolny jak i macierzyństwo. Czy któraś z was była w podobnej sytuacji?
 
reklama
Nie bylam w podobnej sytuacji bo pierwsze dziecko rodzilam majac 24lata ale jest gdzies grupa dla mam ktore mlodo rodzily...a masz z kim porozmawiać na ten temat ? Jak nie dajesz rady sobie to moze z psychologiem poromawiac lub z kims z rodziny....napewno ktos pomoże zreszta jak napiszesz dziewczyny tez pomoga
 
Nie byłam. Ale sądząc po treści wpisu rozgarnięta jesteś.
Rodzice z czasem zaakceptują stan rzeczy. Pomogą. Rozmowa z kimś zaufanym na pewno Ci pomoże. Wszystko będzie nowe dla Ciebie. Miałam koleżankę, jedna 16 lat, druga w sama maturę rodziła:) dały radę. Pierwsza jest to idealny przykład jak można żyć pomimo ciąży w tym wieku. Fakt. Wsparcie w rodzicach miała po porodzie. Skończyła liceum. Studia. Praca. Kto jej nie zna, w życiu nie pomyśli ile miała lat jak rodziła;)
Druga koleżanka miała bardziej skomplikowana sytuację. Ale dała radę z facetem, teraz mezem. Mają 3 wspaniałych dzieci. Mieszkają za granicą. spotykamy sie , dwa razy w roku .
A jeśli nie dzwigniesz tematu. Cóż. Sama latami starałam się o dziecko. Wiem ile par czeka na dzieci. I jeśli psychicznie będziesz na tyle silna, po prostu oddaj. To już nie są te czasy,ze palcami będą cię wytykać. Uszczęśliwisz wtedy rodzinę , nawet nie wiesz jak bardzo.
Ale to są trudne tematy. Nikomu nic do twojej/waszej decyzji. Trzymam kciuki bo wydajesz się sensowna osoba, która dorosłe życie zaczyna troszkę za wcześnie. Ale czy to życie będzie gorsze? Nie sądzę:)
Koleżanki mają dzieci odchowane. Samodzielne. Świat zwiedzają. Imprezy. A ja w pieluchach 😃 cos za cos. Pamiętaj
 
Nie ma co się oszukiwać, życie z dzieckiem nie będzie usłane różami. Jest cholernie ciężko, kosztuje wiele wyrzeczeń, nie raz, nie dwa poczujesz zapewne, że coś zostało Ci odebrane. Młodość, wolność, niezależność. Niestety trzeba też rozważać najgorsze scenariusze - co jeśli partner odejdzie i zostaniesz z dzieckiem sama? Dasz sobie radę? Rodzice wiecznie pomagać nie będą ani was utrzymywać.

Nie napisałaś, w którym tygodniu ciąży dokładnie jesteś, ale masz z tej sytuacji parę wyjść - usunąć, oddać po porodzie, urodzić i wychować. Niezależnie jaką decyzję podejmiesz - każda wiąże się z konsekwencjami w naszym smutnym kraju.
 
Urodziłam syna mając niespełna 18 lat. Dziś to on jest w liceum i ogromnie kocham go i jestem z niego dumna.
Wychowałam syna sama z pomocą rodziców. Czy wczesne macierzyństwo mnie ograniczyło? Nie.
Skończyłam prawo, zrobiłam doktorat z prawa, zaczynam doktorat z nauk o zdrowiu, bo pracuje na uniwersytecie medycznym, teraz zaczynam dwie podyplomowymi na UJ, znam dwa języki obce i zaczynam się uczyć trzeciego....mój syn był i jest moja największą motywacją! Poznałam do tego wspaniałego człowieka, który pokochał mnie i mojego syna. Wszystko zależy od Ciebie. Wczesne macierzyństwo jest trudne, ale nie oznacza utraty czegokolwiek. Mam 33 lata i cudownego Syna, z którym mam wspaniała relację. Było ciężko, ale nigdy bym nie cofnęła czasu. Gdy moje koleżanki teraz mają malutkie dzieci - ja mam już 16 latka. Podróżuje, rozwijam się...i cieszę dojrzałą młodością...
 
Kochana! 12 lat temu w 2 czy 3 tygodnie po hucznej 18-stce dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Moja córka jest dziś moja największą przyjaciółką i codziennie jestem wdzięczna za to, że ją mam 💓 Życie płynie dalej i to jak się potoczy jest w Twoich rękach. Przeszkody zazwyczaj istnieją w naszych głowach. Ściskam Cie bardzo mocno i życzę Ci samych matczynych sukcesów, bo miłość płynąca z serca matki jest w stanie przenosić góry!
 
Do góry