Dziewczyny czyli sugerujecie żeby tego nie ruszać? A może lepiej udać się do innego lekarza może prywatnie i to skonsultować? Może któraś z was miała wymrażanie lub usuwanie laserem i może się wypowiedzieć na ten temat? Mam też pytanie do dziewczyn które miały nadżerkę w ciąży czy to nie wpływa na poród/ciążę oraz dziecko? Bo mój ginekolog napomknął coś że mogą być z tego problemy i już sama nie wiem co o tym myśleć.
reklama
Wolfgirl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2020
- Postów
- 411
Ja tak jak pisałam wcześniej miałam pójść na zabieg wymrażania a okazało się że jestem w ciąży. Więc zaszlam mając nadżerkę. I to spora (wielkości 20groszowki) Teraz jestem w 22 TC i wszystko jest dobrze. Szyjka jest wysoka i zamknięta. Nie skraca się.Dziewczyny czyli sugerujecie żeby tego nie ruszać? A może lepiej udać się do innego lekarza może prywatnie i to skonsultować? Może któraś z was miała wymrażanie lub usuwanie laserem i może się wypowiedzieć na ten temat? Mam też pytanie do dziewczyn które miały nadżerkę w ciąży czy to nie wpływa na poród/ciążę oraz dziecko? Bo mój ginekolog napomknął coś że mogą być z tego problemy i już sama nie wiem co o tym myśleć.
Karolcia_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2020
- Postów
- 948
U mnie też wyszła nadżerka, po 8 tyg od porodu robiłam cytologię. Lekarka stwierdziła, że jeżeli chcę się jeszcze starać o dziecko narazie zostawić nadżerkę i cytologia raz do roku . Tak jak pisały dziewczyny jeżeli będzie wypalanie to moga być jakieś problemy z szyjką.Dziewczyny czyli sugerujecie żeby tego nie ruszać? A może lepiej udać się do innego lekarza może prywatnie i to skonsultować? Może któraś z was miała wymrażanie lub usuwanie laserem i może się wypowiedzieć na ten temat? Mam też pytanie do dziewczyn które miały nadżerkę w ciąży czy to nie wpływa na poród/ciążę oraz dziecko? Bo mój ginekolog napomknął coś że mogą być z tego problemy i już sama nie wiem co o tym myśleć.
Na ciążę u mnie nadżerka nie miała żadnego wpływu.
B
BBP
Gość
Posłuchaj lekarza prowadzącego. Tutaj ani namawianie na usunięcie nie jest błędem ani odraczanie. Szyjka może się skrócić z wielu powodów. Zarówno zabiegów na szyjce jak i infekcji, o które przy niewyleczonej nadżerce może być łatwo. Krioterapia jest mniej inwazyjna niż laser. U mnie zapewniła spokój od infekcji na jakieś 10 lat, po czym się odnowiła i w ciąży miałam i nadżerkę i niewydolność szyjki spowodowaną infekcją. „Nadżerkę” można tez zmniejszyć lecząc stany zapalne. Tu jest fajny artykuł: https://mamaginekolog.pl/nadzerka-szyjki-macicy/
Z mojej strony - Zmień lekarza, jeśli chodzisz na nfz zapytaj czy jest skłonny do zabiegu na fundusz... watpie, pewnie zaprosi do swojego gabinetu. Sugeruje zapoznanie się z tematem i w konsultacji z innym lekarzem podjęcie decyzji. Bo właśnie forum jest od pytań, a nie diagnozy. Teraz do tego podchodzi się inaczej. Tak jak pisałam, wcześniej gdy tylko była nadzerka zaraz się to usuwało. Teraz postępują tak tylko ginekolodzy którzy chcą zaprosić na prywatę za pieniądze. Oczywiście mówię tu o dobrych wynikach cytologii i braku uciążliwych objawów. Tym bardziej jeśli chce się mieć dziecko.Dziewczyny czyli sugerujecie żeby tego nie ruszać? A może lepiej udać się do innego lekarza może prywatnie i to skonsultować? Może któraś z was miała wymrażanie lub usuwanie laserem i może się wypowiedzieć na ten temat? Mam też pytanie do dziewczyn które miały nadżerkę w ciąży czy to nie wpływa na poród/ciążę oraz dziecko? Bo mój ginekolog napomknął coś że mogą być z tego problemy i już sama nie wiem co o tym myśleć.
U mnie wiele lat było przewlekle zapalenie przydatków( doszło do ostrego z kuracja kilkoma antybiotykami) plus nadżerka. Wszystko minelo po porodzie. To jak lek. Tak właśnie mówili lekarze. Muszę się kontrolować oczywiście, ale to chyba ze wszystkimi tak jest.
Ostatnia edycja:
Cookie_
Moderator
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2019
- Postów
- 3 033
Mam nadżerkę dolegliwości bólowych nie odczuwam i w ciążę zaszłam bardzo szybko (w 2 cyklu). Nadżerki przed zajściem w ciążę "nie ruszałam" by blizn nie robić, tak doradził mój ginekolog. Nadzorowałam tylko jej stan, cytologię zawsze miałam prawidłową.Witam , czy któraś z was była w takiej sytuacji? lekarz stwierdził że jest nadżerka ale kazał nic z nią nie robić. Mija już rok czasu od rozmowy z lekarzem. czy ból przy każdym podnieceniu u mnie może mieć związek z nadżerką ? I czy problem z zajsciem też może mieć związek z nadżerką ? Mamy już dwoje dzieci i staramy się od roku o trzecie ale niestety bez skutku
Ostatnia edycja:
Truskawka9119
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2021
- Postów
- 257
U mnie bardzo podobnie. Jest nadzerka, cytologia ok, pierwsza ciąża poroniona, ale z drugą jest wszystko ok gin twierdziła, że na razie nie ma sensu ruszać tej nadżerki, ale ja też żadnych dolegliwości nie miałam.
Mam nadżerkę dolegliwości bólowych nie odczuwam i w ciążę zaszłam bardzo szybko (w 2 cyklu). Nadżerki przed zajściem w ciążę "nie ruszałam" by blizn nie robić, tak doradził mój ginekolog. Nadzorowałam tylko jej stan, cytologię zawsze miałam prawidłową.
.Mam nadżerkę dolegliwości bólowych nie odczuwam i w ciążę zaszłam bardzo szybko (w 2 cyklu). Nadżerki przed zajściem w ciążę "nie ruszałam" by blizn nie robić, tak doradził mój ginekolog. Nadzorowałam tylko jej stan, cytologię zawsze miałam prawidłową.
Ostatnia edycja:
reklama
G
gość _199
Gość
Ja miałam ten zabieg i zaszłam w ciążę w 1cs, a w poprzednią też bardzo szybko.Aaaaa i zapomniałam dopisać ... A to może mieć duże znaczenie . Otóż , po drugiej ciąży wymrożono mi nadżerkę, a po kilku miesiącach dostałam info na wizycie że mam znowu nadżerkę. Teraz czekam na wizytę i dowiem się więcej na jej temat. Czyli prawdopodobnie te wymrażanie może mieć teraz związek z problemem z zajściem w ciążę prawda ?
Podziel się: