reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mycie ząbków

mamaelaela

Fanka BB :)
Dołączył(a)
8 Listopad 2017
Postów
1 243
Dziewczyny czy wy wszystkie naprawdę tak skrupulatnie codziennie myjecie dzieciom ząbki ? Bo ja nie wiem co zrobić z synkiem i mam wyrzuty sumienia. Mega byłam nastawiona na higienę ząbków ale też profilaktykę czyli unikanie cukru. I o ile to drugie bez problemu póki co realizuje tak z myciem zawsze jest pod górkę :( próbowałam już różne szczoteczki, zwykłą małą, taką na palec, nawet ostatnio kupiłam taką świecąca w biedrze i mył przez jakiś tydzień póki się nie znudziło. Nie ma czasu usiedzieć i tym bardziej żebym grzebała mu czymś w buzi. Woli wkładać szczotke sam i gryźć. To jak u was z tym myciem ? [emoji5] macie jakieś sposoby? Dodam że mały ma 17 miesięcy i 16 zębów
 
reklama
Może razem myjcie. Ty swoje, on swoje... (nie wiem czy już 17 mc dziecko samo myje bo moja ma 12 mc). Ja jak myję zęby to pokazuje się córce, na razie daje sobie bez problemu myć dwa razy dziennie. Na pewno nie możesz odpuścić. Jakieś książeczki edukacyjne o myciu ząbków? Może zabawki w tym temacie?
 
Mój ma 2 lata i dalej nie mam idealnego sposobu:/ Sam to sobie tylko gryzie, nie załapie inaczej, nawet jak widzi jak ja myję. Pozwalam mu najpierw chwilę sobie pogryźć, a potem jakoś próbuję poprawiać mniej więcej, bo specjalnie mu się to nie podoba... Czasem niestety włączam jakieś piosenki do oglądania, bo inaczej dobrowolnie buzi nie otworzy:/ Wolałabym nic nie robić na siłę, ale czasem niestety się nie da... Książeczki ani piosenki o myciu nic nie dają. W dodatku pasowało by się już wybrać do dentysty na pierwszą wizytę, ale z jego podejściem do jakichkolwiek lekarzy to sobie tego nie wyobrażam na razie...
 
Mój ma 2 lata i dalej nie mam idealnego sposobu:/ Sam to sobie tylko gryzie, nie załapie inaczej, nawet jak widzi jak ja myję. Pozwalam mu najpierw chwilę sobie pogryźć, a potem jakoś próbuję poprawiać mniej więcej, bo specjalnie mu się to nie podoba... Czasem niestety włączam jakieś piosenki do oglądania, bo inaczej dobrowolnie buzi nie otworzy:/ Wolałabym nic nie robić na siłę, ale czasem niestety się nie da... Książeczki ani piosenki o myciu nic nie dają. W dodatku pasowało by się już wybrać do dentysty na pierwszą wizytę, ale z jego podejściem do jakichkolwiek lekarzy to sobie tego nie wyobrażam na razie...
Właśnie u nas podobnie to wygląda. Tylko gryzie tą szczotke. No ja mu właśnie nie myje od jakiegoś czasu bo dość mam walki przez cały dzień :( u nas jedzenie to często walka, to samo spanie, kąpiel, więc już zęby po prostu odpuszczam raz na jakiś czas. On patrzy jak myje zęby, proszę go żeby podał mi szczoteczke czy pokazał pastę. Chwale jakie to fajne. A jego mycie zębów to trwa max 10 sekund. Ja bym chciała żeby chociaż raz na dzień umył :(
 
Mamaela wydaje mi się że u takiego dziecka trudno jakoś bardzo dlugo myć zęby. Ja moim myje codziennie rano i wieczorem. Same się upominają bo smakuje im pasta. Czasu nigdy nie mierzylam, ale wątpię żeby to dłużej niż 30 sekund trwało. Mają teraz prawie 22 miesiące u dentysty bylam z nimi dwa razy. Raz żeby sprawdził czy nie problemów z ząbkami, a drugi raz na fluoryzacji. Warto zaczynać takie wizyty wcześnie, żeby dziecko się później nie balo. Dobrze że nie jedzą słodyczy, staraj się też nie zarazić ich próchnicą i może uda się uniknąć problemów z ząbkami.
 
Ja zaczęłam niedawno myć ząbki małej, ma ich na razie dwa plus dwa się wyrzynają. Na początku nawet ją to ciekawiło, a teraz nie chce otworzyć buzi i płacze. Daję jej do gryzienia.
W książce znalazłam taki fajny sposób, ale jeszcze nie próbowałam, bo nie wiem czy ona nie za mała na takie metody ;)
IMG_20180708_195820.jpg


4BoJp1.png
 

Załączniki

  • IMG_20180708_195820.jpg
    IMG_20180708_195820.jpg
    2 MB · Wyświetleń: 616
No właśnie jak mojemu uda się już umyć to trwa to około 30 sekund i zastanawiałam się czy to ma sens. Jakiej pasty używacie ? My elmexa od pierwszego ząbka. Może właśnie zmienić pastę żeby mu smakowała.
@Annie1981 spróbuję patentu z gadającą szczoteczką [emoji4] to z książki jak mówić żeby maluchy nas słuchały ? Zaczęłam jakiś czas temu czytać ale nie skończyłam. Muszę zacząć bo mój mały już bardzo dużo rozumie [emoji4]
@AmMaWi nawet nie wiedziałam że można już w takim wieku wykonać fluoryzacje. Bardzo bym chciała żeby mały miał ten zabieg. Jak to wygląda ?
 
Z myciem zębów sa wzloty i upadki. Od 12 miesiecy do 24 miesiecy córka absolutnie nie pozwalała na mycie sobie zębów, gryzła szczotkę i tyle, każda próba umycia na sile skutkowała szczękościskiem. To był horror. Teraz jest na odwrót, sama sobie myć nie chce ale grzecznie daje mi wyszczotkować. Jak długo to potrwa to nie wiem, bo z dziecmi nic nigdy nie wiadomo. Grunt to nie przymuszać i nic na sile nie robic, bo skutek bedzie odwrotny.
U nas ksiażeczki i zabawy o myciu zębów nie sprawdziły sie ( nawet play-doh dentysta).
My używamy pasty na bazie ksylitolu ktory jest "próchnico-ochronny" plus ciekawe szczotki takie ze zwierzątkami-zamknięciami na głowice, wymieniane co 3 tygodnie, wiec nie nudzi sie szczotka.
 
reklama
No właśnie jak mojemu uda się już umyć to trwa to około 30 sekund i zastanawiałam się czy to ma sens. Jakiej pasty używacie ? My elmexa od pierwszego ząbka. Może właśnie zmienić pastę żeby mu smakowała.
@Annie1981 spróbuję patentu z gadającą szczoteczką [emoji4] to z książki jak mówić żeby maluchy nas słuchały ? Zaczęłam jakiś czas temu czytać ale nie skończyłam. Muszę zacząć bo mój mały już bardzo dużo rozumie [emoji4]
@AmMaWi nawet nie wiedziałam że można już w takim wieku wykonać fluoryzacje. Bardzo bym chciała żeby mały miał ten zabieg. Jak to wygląda ?
Tak, to z tej książki. Ja też zaczęłam i nie skończyłam, bo córeczka była malutka. Zostawiłam sobie na później, ale rady są na prawdę super.
Myślę, że te 30 sekund ma sens, bo to też chodzi o wyrobienie nawyku a nie niewiadomo jak długie i dokładne czyszczenie.
4BoJp1.png
 
Do góry