reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mycie głowy!

reklama
My z kapiel chlapaniem woda nie mamy problemu.Gorzej gdy na glowie jest szampon i trzeba go splukac.Taktko siedzi a do splukiwania klade ja(kapie sie jeszcze w wanience).Wtedy trzyma sie kurczowo brzegow, zaczyna krzyczec i niechce sie klasc.Musimy wkrutce zaczac myc na siedzaco. Uzywamy czyt.Heden Szouders.Byl kupiony na ciemieniuche dobrze sie spisal i uzywamy nadal.Po Nivea swedzi ja glowka.
 
U nas do tej pory z myciem głowy nie było najmniejszego problemu, nawet jak niechcący polało się po buzi. Od paru dni Ola kąpie się w dużej wannie i niestety prysznic ją przeraża, jak przychodzi do płukania to dostaje histerii i chyba na parę dni przeniesiemy się w powrotem do małej wanienki, żeby się dzieciątko nie zraziło do kąpieli.
 
Z Anieli kapiela nie ma problemu - uwielbia. Jak byliśmy na wczasach i była myta pod prysznicem w brodziku też było dla niej bomba - prysznica sie nie boi. Ja główkę polewam wodą z kubeczka i raczej udaje mi się nie polać jej buźki - a jeśli nawet to Aniela sie skrzywi a pochwili juz się śmieje :tak:
 
reklama
Wojtek też uwielbia kapiel i wcale nie przeszkadza mu gdy woda ciknie mu po buźce,to mąż go tak przyzwyczaił;-)
 
Do góry