reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

my, samotni rodzice...

Dołączył(a)
15 Październik 2013
Postów
1
Od pięciu lat jestem samotną matką dwóch córek, już prawie nastolatek. Moje życie, jak życie wielu z was to pasmo upokorzeń, ciężkiej pracy i codzienny strach czy dam radę, czy wystarczy do pierwszego, czy zapłacę czynsz i nie wyrzucą mnie z mieszkania. Były mąż pracuje na czarno, egzekucja alimentów jest od lat bezskuteczna, swoimi dziećmi prawie się nie interesuje i wszystkie ewentualne ich potknięcia zwala na mnie. Pracuję zawodowo i nic od żadnej instytucji mi się nie należy. Też tak macie??

Te lata upokorzeń i walki o przetrwanie przerodziły się u mnie w złość na system, dla którego jesteśmy niewygodnym tematem, zamiatanym pod dywan i niegodnym rozmowy. Może już czas pokazać, że też jesteśmy silne, że mamy coś do powiedzenia. Może każda z nas nie musi zmagać się z problemami sama. Szukam dziewczyn które myślą podobnie. Stwórzmy organizację, załóżmy fundację i do cholery spróbujmy coś zmienić. Kto chętny? Dorota
 
reklama
Dorota fakt, samotna mama pracujaca, mimo iz i tak jest w trudnej sytuacji jest przez panstwo ignorowana, nic jej sie nie nalezy bo progi dochodowe przekracza....
ja caly czas sie zastanawiam jak alimenty moga byctraktowene jako nasz dochod... skoro to pieniadze dzieci.
 
No tak a u nas na dodatek "tatuś" bierze rodzinne z zagranicy, które przekazuje dziecku jako alimenty...czyli od siebie nic nie daje. Szlag mnie trafia, dzisiaj pan w ropsie powiedział mi, że skoro to on złożył o rodzinne tam i skoro jemu to przyznano to nikt nie musi sprawdzać co on z tymi pieniędzmi robi, czy przekazuje je na dziecko czy traci na siebie. Jestem zła bo pseudo tatuś wszystkim mówi, że płaci alimenty ale tak naprawdę złotówki od siebie na nie nie daje...
 
hej, mnie tez to wku.rza czasem,ze jak sie pracuje, a ex nie placi, to fa ci sie nie nalezy,a komornik zazwyczaj niec nie sciagnie,bo tatusiowie nic nie maja na siebie
 
Szczerze tak do końca nie rozumiem postu...walczyć ,ale o co? tak na prawdę niczego nie wywalczy się i tylko będzie to wyglądało tak jak by samotne mamy użalały się nad sobą.

Czy twierdzę ,że moje życie to upokorzenia? nie! jestem dumna z tego że mam troje wspaniałych dzieci i że DAJE RADE,a opinie innych mam głęboko w dupie....,wiem,że może być z czasem ciężko,od września córka najmłodsza idzie do przedszkola i wtedy sie zacznie...praca na etacie,i ogarnięcie szalonej trójeczki :).

Państwo nie pomorze więcej niż teraz ,jeżeli same sobie nie poradzimy to nikt za nas tego nie zrobi,nie oszukujmy się ale tak jest.

Dziewczyny ceńmy się! i bądźmy dumne z tego,że dajemy rade dla naszych pociech :))
 
skoro cos mi sie nalezy dlaczego amm DAWAC RADE? dlaczego moje dzieci maja miec czegos mniej lub gorsze tylko dlatego ze nie na wszystko mnie stac? na zachodzie samotna matka moze nie pracoiwac i ma na wszystko :angry::angry::angry::angry::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:powinnysmy walczyc
 
reklama
Każdy ma prawo wyrazić swoją opinie w tym temacie :)
Jednak trzymam się swojego zdania,że i tak walcząc nie wywalczy się nic...to jest polska ,lepiej nie będzie.

Ja też moim dzieciom odmawiam wielu rzeczy ,nie kupie córce lalki monster high za 99 zł a podróbkę za 8zł,i nie twierdzę,że jest gorsza!
Uczę je dobroci ,i tego,że nie można mieć wszystkiego :)

Zdecydowałam się na troje dzieci,i wychowam najlepiej jak potrafię.
 
Do góry