Witajcie Kochane!
Przychodzę do Was z pytaniem - jak to było u Was z kolejną ciążą po porodzie, tzn. po jakim czasie po nim zaszłyście w ciążę? Jak to było z powrotem płodności i Was? Jak i kiedy dowiedziałyście się o tym? Czy miałyście jakieś objawy, a jeśli tak - jakie?
Pytam ponieważ jestem mamą prawie 3-miesięcznego Maluszka. Na wizycie kontrolnej 7 tyg. po porodzie, lekarz powiedział, że wszystko wróciło do stanu sprzed ciąży i ładnie jest wygojone (miałam pęknięcie krocza III stopnia). 2 tyg. po porodzie miałam zapalenie piersi. Ogólnie przez pierwszy miesiąc od dnia narodzin dziecka byłam cały czas na antybiotyki i lekarz p-bólowych. Karmię piersią. 2 dni temu miałam podwyższoną temperaturę (37.8 st.), nabrzmiałe, tkliwe i bolące piersi (a jestem po stabilizacji laktacji więc to nie od tego), troszkę śluzu jakby płodnego (wcześniej albo nie było wcale albo był gęsty jak galareta). Tego dnia wzięłam paracetamol z powodu bólu głowy i ogólnie gorszego czucia się fizycznego. I jestem ciekawa czy to już objawy powrotu owulacji? A może już kolejnej ciąży, bo kilka dni wcześniej przed wystąpieniem tych objawów kochaliśmy się z mężem?Żebyście mnie źle nie zrozumiały, nie pytam Was desperacko czy jestem w ciąży czy nie. Po prostu nie wiem jak to jest z płodnością w krótkim czasie po porodzie. Ucieszylibyśmy się z kolejnego Maluszka.
Jestem ciekawa Waszych historii kolejnej ciąży po porodzie.
Serdecznie Was pozdrawiam!
Przychodzę do Was z pytaniem - jak to było u Was z kolejną ciążą po porodzie, tzn. po jakim czasie po nim zaszłyście w ciążę? Jak to było z powrotem płodności i Was? Jak i kiedy dowiedziałyście się o tym? Czy miałyście jakieś objawy, a jeśli tak - jakie?
Pytam ponieważ jestem mamą prawie 3-miesięcznego Maluszka. Na wizycie kontrolnej 7 tyg. po porodzie, lekarz powiedział, że wszystko wróciło do stanu sprzed ciąży i ładnie jest wygojone (miałam pęknięcie krocza III stopnia). 2 tyg. po porodzie miałam zapalenie piersi. Ogólnie przez pierwszy miesiąc od dnia narodzin dziecka byłam cały czas na antybiotyki i lekarz p-bólowych. Karmię piersią. 2 dni temu miałam podwyższoną temperaturę (37.8 st.), nabrzmiałe, tkliwe i bolące piersi (a jestem po stabilizacji laktacji więc to nie od tego), troszkę śluzu jakby płodnego (wcześniej albo nie było wcale albo był gęsty jak galareta). Tego dnia wzięłam paracetamol z powodu bólu głowy i ogólnie gorszego czucia się fizycznego. I jestem ciekawa czy to już objawy powrotu owulacji? A może już kolejnej ciąży, bo kilka dni wcześniej przed wystąpieniem tych objawów kochaliśmy się z mężem?Żebyście mnie źle nie zrozumiały, nie pytam Was desperacko czy jestem w ciąży czy nie. Po prostu nie wiem jak to jest z płodnością w krótkim czasie po porodzie. Ucieszylibyśmy się z kolejnego Maluszka.
Jestem ciekawa Waszych historii kolejnej ciąży po porodzie.
Serdecznie Was pozdrawiam!