Hey hey ;-) Synek ma 21 mies.Mowi:mama,tata,tak,nie,nie ma(troche po swojemu),baba,papa,dzi(drzwi),cici(cycy),lala(lalka),la(lampa),tiś(pic) i bardzo bardzo duzo cos tam po swojemu prowadzi rozmowy.Ale jesli np.pytam czy chce pic to macha glowka ze tak,ale zeby odpowiedzial slownie musze powiedziec "powiedz tak" i wtedy odpowiada.Znowu bratowej corka ktora jest starsza o miesiac mowi wiecej. Wiem ze dzieci rozwijaja sie w swoim tempie,ale jestem ciekawa jak moge cwiczyc z synkiem by mowil coraz wiecej i by chetniej uzywal slow niz gestow...Jej chyba jestem troche panikara ;-)
P.s ale jak macha glowka ze czegos nie chce i mowie powiedz nie to juz nie chce powtorzyc
Nie widzę nic niepokojącego w rozwoju mowy dziecka. Okres zdania pojawia się mniej więcej między 2 a 3 rokiem życia. Więc nie ma co oczekiwać od dziecka w pełni rozwiniętej mowy Twoje dziecko jest jeszcze w okresie wyrazu, trzeba pomagać dziecku z nazewnictwem. Dużo do niego mówić, acz powoli pełnymi krótkimi zdaniami, dużo czytać, nie wymuszaj powtórzeń typu: powiedz ..podpowiedz tak czy nie ? ...naucz komunikacji a nie powtórzeń, nie reagować na gesty, bawić się w zabawy słowne - wyrazy dźwiękonaśladowcze (onomatopeje)np. lokomotywa,
"Poliglota"
Jestem mały poliglota,
bo rozumiem psa i kota.
Ptasi język także znam,
zaraz udowodnię wam.
Kotek miskę mleka miał.
- Pyszne było – miauknął:
miau miau.
Piesek też by pewnie chciał,
szczeknął głośno:
hau hau.
Małej myszce ser się śni,
piszczy cicho:
pii pii pii.
Kurka zniosła jajek sto,
gdacze o tym:
ko ko ko.
Kaczka śliczne pióra ma,
kwacze dumnie:
kwa kwa kwa.
Nad jeziorem żabek tłum,
kumka sobie
kum kum kum.
"Zwierzęce gadanie"
Co mówi bocian, gdy żabkę zjeść chce? –
Kle, kle, kle.
Co mówi żaba, gdy bocianów tłum? –
Kum, kum, kum.
Co mówi kotek, gdy mleczka by chciał? –
Miau, miau, miau
Co mówi kura, gdy znosi jajko? —
Ko, ko, ko.
Co mówi kogut, gdy budzi się w kurniku? —
Ku-ku-ryku.
Co mówi koza, gdy jeść jej się chce? —
Me, me, me.
Co mówi krowa, gdy brak jej tchu? —-
Mu, mu, mu.
Co mówi piesek, gdy kość zjeść by chciał? —
Hau, hau, hau.
Co mówi baran, gdy spać mu się chce? —-
Be, be, be.
Co mówi ryba, gdy powiedzieć chce?
Nic! Przecież ryby nie mają głosu!
Dopilnować by dziecko nie spędzało dużo czasu przed telewizorem - wtedy staje się odbiorcą mowy a nie nadawcą. Najlepiej by przebywało z innymi dziećmi jak najwięcej - nie od dziś wiadomo, że najlepiej mowę dziecka stymuluje inne dziecko. Wymusza to na dziecku sposoby komunikacji inne niż gesty (nie zawsze rozumiane). I najważniejsze - wyluzuj ...nie oczekuj od dziecka więcej niż może Ci przekazać - etapów rozwoju nie przeskoczysz. Możesz pomóc - ale nie porównuj z innymi dziećmi i nie oczekuj postępów na podstawie obserwacji tychże dzieci. Twoje jest jedyne i wyjątkowe w swoim rodzaju ......dla Ciebie.