reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mowa dzieci - gorąca prośba

Martyna, rozmownego masz synka :D A jaki inteligentny! odpowiedni komentarz do danej sytuacji ;)
Pozdrowienia dla wszystkich :)
Kasia
 
reklama
Kasiu,mój synek ma jeszcze jedną ciekawą składnię. Używa jej od jakiś dwóch miesięcy. Najlepiej bedzie jak go zacytuję:
Chlebek ze z serem
Idę na spacer ze z psem
Mieliśmy zupę ze z kluseczkami
Mam nadzieję,ze Ci się przyda ;)
Pozdrawiam
Dasia
 
Dasia, bardzo Ci dziękuję, pewnie, że mi się to przyda. Wszystkie, nawet najkrótsze i najmniejsze informacje są dla mnie bardzo cenne. I za wszystkie bardzo dziękuję :) Pracę mam oddac 15 maja więc jeszcze chętnie czekam na jakieś wiadomości, wszystko się przyda ;)
Przepraszam, że tak późno Ci przesyłam podziękowania, ale parę dni temu dostałam @ i miałam małą załamkę :( A w zasadzie nadal mam :( i nawet nie wchodzilam na BB. dzisiaj nie wytrzymałam :-[ i weszłam. smutno mi trochę, ale się zbieram pomału.
pozdrawiam
 
Martyna, dzięki za dobre slowa :) Mogę spytać jak długo się staraliście o Maluszka? jeśli to oczywiście Cię nie urazi. Mnie już to dobija, najgorzej jest co miesiąc parę dni przed nadejściem @ Już jestem jeden kłebek nerwów więc muszę wyluzować i doprowadzić swoje ciało i duszę do porządku ::) I zadbać trochę o męża bo skupiłam się na sobie i trochę go pominęłam, a kochany jest, że ze mną wytrzymuje i znosi to cierpliwie ;D Dzisiaj trochę mnie "rozerwał" ;) i już mi ciut lepiej. Tylko tak mi żal, że się nie udało i tym razem :( Mam nadzieję, że Dzidzia w końcu się pojawi i u mnie...
Pozdrowienia i buziaki dla Konrada :D
Papa
 
Kasia178 nie martw się, napewno się uda. Moje pierwsze dziecko powstało w wyniku "wpadki". O drugie staraliśmy się 3 miesiące. Po prostu potrzeba czasu.
 
Martynka, Agnexx dzięki za odpowiedź i miłe słowa.
My się staramy prawie 3 lata :( ale długo nie wiedzieliśmy, że powinnam się leczyć bo mam wyjątkowo złośliwy zespół policystycznych jajników i prawie nie mam jednego jajnika :( Podobno "klasyczny książkowy przypadek" tej choroby a mój gin tego nie wykrył :mad: :mad: :mad: mnóstwo czasu przez niego i przez to straciliśmy. Ale za jakiś czas kończę leczenie i mam nadzieję, że się uda. mój obecny gin już od kilku miesięcy radzi się starać (co też robimy ;D), że jest szansa, że będzie z tego Dzidzia :) Ja jednak chyba coraz bardziej zaczynam myśleć, że realne szanse będą po wyleczeniu i chciałam wiedzieć jak długo może mi "zdrowej" zając zajścię w ciążę. wiem, że to bardzo indywidualne, ale chciałam wiedzieć ile inne osoby się starały, tak dla porownania. Bardzo dziękuję za odpowiedź :)
Pozdrawiam serdeczne Was i wasze pociechy :)
Pa :-* :-* :-*
 
Kasiu nam z mężem udało się dosyć szybko zajść w ciążę od momentu podjęcia decyzji że już chcemy.
Ja rozumiem że sie leczysz i to jest głównym powodem nie możliwości zajscia w ciążę, ale z wypowiedzi widze też ze stało sie to głównym tematem waszego małżęństwa a wiec i pewnei powoduje to stres u Was w domu. Moi znajomi tez przez kilka lat się leczyli i już chcieli się poddać ale wyjechali na wczasy i tam "zaskoczyło"
Może i Wam potrzebny jest taki wyjazd gdzie byście sie mogli "wyluzować" zapomnieć o tym głównym celu Życia i skoncentrować sie tylko i wyłacznie na sobie, moze pomoże.
 
Cześć Dziewczynki!!!

dzięki za wszystko, co piszecie, to bardzo miłe.
Martyna, mam nadzieję, że twoje życzenia się spełnią i niedługo doczekamy się fasoleczki.
Blaszako, niestety masz rację, to jest jeden z głównych tematów, ale nie potrafimy o tym nie myśleć i tak po prostu z tym żyć. Może kiedyś nam się uda. wczasy na razie odpadają, do wakacjhi jescze daleko, ale i tak teraz wyluzowaliśmy. Może będzie ok. w każdym razie odkrywamy siebie na nowo ;) Mąż mi wczoraj powiedział, że znów zachowujemy się jakbyśmy nie byli małżenstwem ;D To bardzo przyjemne :D
pozdrawiam, dzięki za rady :)
 
reklama
Witam,

Jak Sonia zaczyna marudzic, jeszcze nie plakac, tylko okazuje swoje znudzenie, niezadowolenie, to (niestety jeszcze nie swadomie) mowi - mama.
 
Do góry