reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Monitor oddechu

Hej!!!
Moj synek jak maial miesiac mial bezdech i refluks zoladka i (wczesniej nie posiadaalm monitora oddechu)na szczescie mialo to miejsce w czasie przebierania i skonczylo sie na przyjezdzie karetki pobycie w szpitalu ale taki sprzet byl wymogiem zeby wyjsc ze szpitala ( powiedzieli ze musimy kupic bo to moze sie kiedys powtorzyc) uwazam ze to swietn rzecz i przy kolejnym dziecku monitor bedzie podstawa !!!! Osobiscie nam polecono troszke inny sprzet ktory jest przy dziecku 24 godziny na dobe zapinany do pieluszki nazywa sie respisense. Pozdrawiam!
 
reklama
dziękuję bardzo drogie mamy!! Teraz już wiem że na pewno zakupię taki sprzęt, mój mąż jak i również moja siostra (która ma 7letnią córe i jest przedszkolanka) uważają, że to zbędne.. że dużo dzieci się bez tego wychowało i jakoś nic się im nie stało.. ale ja wole być spokojna! choć mój Skarb przez pierwsze miesiące będzie spał przy mnie to tak czy inaczej wolę to mieć tak jak napisała jedna z mam że nawet jak się śpi obok można nie usłyszeć że coś się dzieje!
 
Jeżeli ma ci to zagwarantować spokój i poczucie bezpieczeństwa to kup, tym bardziej majątek nie kosztuje, choć wcale tani nie jest. Wiadomo życie bezcenne jest.
 
Hm...wszystko zależy od tego czy mieszkasz w domu, czy w mieszkaniu. Większość mam stawia łóżeczko noworodka w swojej sypialni...a wtedy według mnie taki wydatek na monitor oddechu jest zbędny.
nie zgodze sie ja spalam w jedym pokoju z malym.a jednak nie czuwasz non stop przy małym. czasem byłam tak zmeczona ze moj maz budzil mnie na karmienie, wiec napewno bym nie uslyszała czy maly sie dusi czy nie.
jedni kupuja inni nie, jedni sie boja drudzy nie maja powodow. Mi pani dr z neonatologi powiedzila ze taki monitor kupuja rodzice ktorzy mieli w rodzinie smierc lozeczkowa, albo maja zagrozenie przy bezdechu, wczesniaki, i inne tego typu sytuacje
 
Ja sie zastanawiam nad takim:
Snuza

Oglądałam ostatnio program o dzieciach i o śmierci łóżeczkowej... grupa ryzyka: dzieci palaczy, dzieci osób otyłych, pijących ...
I coś co mnie zadziwiło, że badania wykazały iż spanie z rodzicami również zwiększa ryzyko śmierci łóżeczkowej :-(
 
misia45 ten co Ty chcesz kupić tez jest ciekawy.. ja się właśnie zastanawiam czy kupić go razem z niania czy bez.. nie wiem czy niania będzie mi potrzebna.. w każdym bądź razie moje maleństwo nie jest w żadnej grupie ryzyka, a jednak boję się już od teraz o moją fasolkę (może jestem przewrażliwiona) ale wolą dmuchać na zimne.. mojej znajomej maleństwo które zmarło śmiercią łóżeczkową też nie było w żadnej grupie ryzyka..
 
Hm...wszystko zależy od tego czy mieszkasz w domu, czy w mieszkaniu. Większość mam stawia łóżeczko noworodka w swojej sypialni...a wtedy według mnie taki wydatek na monitor oddechu jest zbędny.

Ja sie z tym nie zgodze. Znajomi maja bardzo male mieszkanie i sypialnia z salonem sasiaduja wiec bardzo blisko. A jednak o maly wlos stlo by sie nieszczescie. Gdyby podczas dnia kol. robila by cos glosniej nie slyszala by ze dziecko dziwnie oddycha. Co sie okazalo mala ksztusila sie mlekiem bo cofnelo sie i juz prawie robila sie sina. Po tym wszystkim kupili aki monitor i o wiele spokojniej spali.

Ja przy pierwszym synku nie mialam a juz przy 2gim kupilam- tak na wszelki wypadek.

Monitor moze sie wlaczyc czasami ale wszystko zalezy od ustawienia czulosci. Czasami dziecko szczegolnie male wstrzymuje na chwilke oddech i wtedy sie wlaczy ale jak sie zaczne zaraz ruszac sie ucisza. Jak sie wyjmie dzidzie to dopiero wtedy mocno i ugo dzwoni. Czuje najmniejszy ruch.
Warte jest to kupna jezeli ktos chce byc bezpieczny i pewny ze wszystko bedzie dobrze.
 
reklama
reklama
Do góry