reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mój Zaczarowany Magiczny Świat...

U nas parkiet i cieplutko, dywan tylko na środku. A w kuchni zimne płytki i zawsze jak wraca z przechadzek po kuchni to ma zimne rączki, więc wpuszczam go tam tylko na trochę, w ramach odwiedzin królika :-D Mam nadizeję że w lato trochę cieplejsze będą...


Właśnie się zastanawiałam czy nie kupić Quintusiowi:dry:
 
reklama
Właśnie się zastanawiałam czy nie kupić Quintusiowi:dry:
Mój Piotruś bardzo lubi małego pierwszego przyjaciela :-) Króliczek troszkę wypłoszony czasem ale ogólnie na wielkie czułości zgadza sie tylko Piotrusiowi, jak ja chcę go pogłaskać dłużej to sie nie daje :sorry2: A Piotrusiowi pozwala na wszystko :-D
 
Poniewaz moi rodzice nigdy nie pozwolili mi na zwierzatka a ja tak bardzo o nich marzyłam to Quintus bedzie je miał:rofl2: no i moze na urodzinki tego królika byśmy kupili:dry: bałam sie tylko o te pazurki żeby go nie podrapał za mocno:sorry2:.
 
U nas po rozważaniach na temat zwierzatek stwierdzilismy, że: króliki żyją za krótko, choć są słodkie, więc jak małe zwierzatko to małego psa, albo żółwia z fuferkiem przyklejonym :-p. A jakby Janek chciał konika to tak nas troche nie stać, pozyczymy od siostrzenicy Tomka wprzerośnietego Goldena :sorry2:.
 
Aniu nasz królik w ogóle nie ma odruchu drapania ;-) Jeśli czuje sie zagrożony to po prostu ucieka ale nie atakuje, o gryzieniu nie wspominając a przeceiz to gryzoń :-D Takze myślę że to od ich usposobienia zależy :tak: Zależy na jakiego się trafi :-D

Kluliczku ale mnie rozbawiłaś tym żółwiem ze sztucznym futerkiem :-D Piotrek na żółwia może popatrzec u babci :tak: Ale na takiego bez futerka hahahha :-D
 
a Zuzia kocha psa mojej mamy, a w sumie mojego prawie ex psa:-D;-) jak widzi Amisię, to krzyczy, piszczy i mówi " Aaaaaaa" i pokazuje palcem:-D a jak sadzamy ją blisko suczki, to Zuzi chce ją dotknąć, ale robi to powolutku i zaraz czeka na reakcję psa, czasami złapie za ogonek:baffled:, czasami za uszko:sorry2: a czasami amisia podejdzie do niej bliżej i chcę ją polizać po policzku, a Zuzia zamyka wtedy oczy i zamiera jak słup soli i zasłania sobie oczka rączkami, ubaw po pachy z tych dwóch przyjaciółeczek :-D:-D:-D
 
kroliki przemile sa pod warunkiem, ze w sklepie nie trafi sie jakis felerny egzemplarz o buntowiniczo-agresywnym usposobieniu. moja kolezanka dostala od swojego obecnie narzeczonego na ktoras rocznice poznania i wiecie co to bylo za zwierze jak uroslo? musiala go wydac, bo gryzł. mnie np. w tylek uzarl, jej zawisnął na szyi i nie chcial puscic, im bardziej go odciagala to on mocniej zebami sie wpijal. jej siostrze wyzarl dziurke w ręce, do dzis ma blizne. i zezarl bardzo duzo domowych sprzetow. takze jej nie poszlo z prezentem. wydali lasce, ktora juz jednego takiego paskudnika miala
 
reklama
kroliki przemile sa pod warunkiem, ze w sklepie nie trafi sie jakis felerny egzemplarz o buntowiniczo-agresywnym usposobieniu. moja kolezanka dostala od swojego obecnie narzeczonego na ktoras rocznice poznania i wiecie co to bylo za zwierze jak uroslo? musiala go wydac, bo gryzł. mnie np. w tylek uzarl, jej zawisnął na szyi i nie chcial puscic, im bardziej go odciagala to on mocniej zebami sie wpijal. jej siostrze wyzarl dziurke w ręce, do dzis ma blizne. i zezarl bardzo duzo domowych sprzetow. takze jej nie poszlo z prezentem. wydali lasce, ktora juz jednego takiego paskudnika miala


boże ....:baffled::-D:-D:-D tragiczne, ale jak sobie to wyobraziłam to zabawnie musiało wyglądać, szkoda tylko, że ból prawdziwy ...:no:
 
reklama
Do góry