avocado2
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2004
- Postów
- 703
Zgadzam się z Nają.
Ja mojej córeczce też mówię, że czegoś nie wolno. Jak otwiera szafki w kuchni, itp. Mówię "nu nu nu" i ją przestawiam, albo mówię "Odejdź" i prowadzę podtrzymując pod paszkami w inne miejsce. Na początku nie wiedziała o co chodzi i wracała w to samo miejsce. To ja to samo, i tak dalej, kto kogo przetrzyma. Średnio po piątej próbie widzi, że się nie uda. Nawet nie muszę krzyczeć. Konsekwentnie, spokojnie. Działa.
A jak mnie ugryzie (bo ostatnio lubi), to krzyczę na nią "nu! nu! nu! nie wolno!". To ona w śmiech i znowu, to ja ją po łapach. To ona w płacz. Nie wiem czy to zadziała, ale nie pozwolę się gryźć.
Ja mojej córeczce też mówię, że czegoś nie wolno. Jak otwiera szafki w kuchni, itp. Mówię "nu nu nu" i ją przestawiam, albo mówię "Odejdź" i prowadzę podtrzymując pod paszkami w inne miejsce. Na początku nie wiedziała o co chodzi i wracała w to samo miejsce. To ja to samo, i tak dalej, kto kogo przetrzyma. Średnio po piątej próbie widzi, że się nie uda. Nawet nie muszę krzyczeć. Konsekwentnie, spokojnie. Działa.
A jak mnie ugryzie (bo ostatnio lubi), to krzyczę na nią "nu! nu! nu! nie wolno!". To ona w śmiech i znowu, to ja ją po łapach. To ona w płacz. Nie wiem czy to zadziała, ale nie pozwolę się gryźć.