reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mój syn ma skłonności homoseksualne??

Ja tez uwazam, ze nie ma czym sie przejmowac, jest jeszcze za mały na "skłonności", a nawet jezeli miałby takowe, to juz na pewno nie jest wasz błąd.
 
reklama
Witajcie.
Przede wszystkim pomysł z biciem małego jest całkowicie do bani. Nic nie uzyskasz biciem, tylko sprawę pogorszysz. Powinnaś przede wszystkim z nim szczerze porozmawiać, a jeszcze lepiej jak zrobi to mąż, wkońcu facet!!!
Jeśli to nie pomoże, bedzie dalej sie tak zachowywał, idż z nim do psychologa.

Moja ciocia zbagatelizowała taki problem, Maciek bawił sie z dziewczynkami, nie miał kolegów, tylko lalki miał. I teraz ma mężą....jest homoseksualista.

W twoim przypadku milka nie musi tak być, byc może to nie jest tak poważne jak w tym przypadku.

Pozdrawiam
 
Witajcie.
Przede wszystkim pomysł z biciem małego jest całkowicie do bani. Nic nie uzyskasz biciem, tylko sprawę pogorszysz. Powinnaś przede wszystkim z nim szczerze porozmawiać, a jeszcze lepiej jak zrobi to mąż, wkońcu facet!!!
Jeśli to nie pomoże, bedzie dalej sie tak zachowywał, idż z nim do psychologa.

Moja ciocia zbagatelizowała taki problem, Maciek bawił sie z dziewczynkami, nie miał kolegów, tylko lalki miał. I teraz ma mężą....jest homoseksualista.

W twoim przypadku milka nie musi tak być, byc może to nie jest tak poważne jak w tym przypadku.

Pozdrawiam

chcialam napisac ze homoseksualizm jest wrodzony, nie mozna go nabyc i dziecko zaczyna sobie uswiadamiac swoje sklonnosci jak zaczyna wchodzic w okres dojrzewania kiedy hormony buzuja i zaczynaja sie interesowac innymi...i wtedy sie okazuje czy inetersuja sie dziewczynami czy tez chlopcami - i wtedy dla chlopca jest to duzy stres jak dochodzi do wniosku ze go wcale dziewczyny nie interesuja....a ty to tak napisalas jakby nie wiadomo co to bylo...jaki problem? dla mnie homoseksualizm nie jest zadnym problemem, nie da sie tego wyleczyc, a niepotrzebne stresowanie dziecka moze tylko zaburzyc jego wiare w siebei i w najblizsze mu osoby...a chyba nei o to chodzi? jakiekolwiek dziecko by nie bylo rodzice powinni je kochac i wspierac. Przede wszystkim wspierac, zeby ufalo rodzicom i nie balo sie mowic o swoich sprawach.

karolina32 dzieci czesto wchodza w rozne role spoleczne i jakos nie przejmowalabym sie tym. Moze poprostu jest wrazliwym chlopcem i szuka wsrod towarzyszy zabaw rowniez wrazliwych - a u dziewczyn to dostaje. I to tyle. Z tego co piszesz to to ze lubi sie przebeirac, bawic z dziewczynami moze oznaczac nie wiele, a moze oznaczac nawet to ze jest transeksualista czy transwestyta a nie akurat homoseksualista...po co sobie glowe tym zaprzatac? czy jakkolwiek by sie nie okazalo to przestaniesz go kochac? napewno nie....wiec nie mysl o tym i kochaj swoje dziecko takim jakim on jest. :tak:
 
Wprawdzie temat sprzed kilku miesięcy, ale chciałam coś wtrącić dla uspokojenia zainteresowanych;-)

Ja mam jeszcze maluszka, ale historia dotyczy mnie i mojego brata w dzieciństwie. Otóż odkąd pamiętam u nas wszystko stało na głowie - ja miałam tylko kolegów, bawiłam się samochodami, łaziłam po drzewach, uczyłam się od taty wbijać gwoździe i takie tam. Typowy babochłop. Natomiast brat w wieku lat 5-6 zażyczył sobie lalkę i wózek i cały jego świat to była opieka nad tą lalką, był bardzo zamknięty w sobie, nie miał kolegów, wiecznie tylko mamusia i mamusia. A byliśmy normalną, pełną rodziną z tradycyjnym podziałem obowiązków i wyraźnym wzorcem mamy i taty.

A teraz śmiesznie to powspominać. Ja mam rodzinę, brat się żeni i wszystko jest w najlepszym porządku. Fakt, że jest to może jakieś wrodzone już usposobienie, bo z nas dwojga, to on ma artystyczną duszę i łagodniejszy charakter, a ja jestem ta pyskata i bardziej przebojowa.

Dzieci na pewnym etapie poszukują swojej tożsamości, eksperymetnują, naśladują to co widzą. Ja też mam synka, który obserwuje mnie jak robię makijaż, gotuję, sprzątam, więc też spodziewam się, że będzie próbował to naśladować, zwłaszcza, że jestem z nim większość czasu, ale to jest normalny etap rozwojowy.

Mądrą rzecz napisała moja poprzedniczka - jeśli już mowa o homoseksualizmie, jest to skłonność wrodzona, tego się nie da zmienić wychowaniem czy biciem. Jeżeli człowiek ma przejawiać inną orientację, to tak będzie, niezależnie od naszego postępowania. Można co najwyżej skrzywdzić młodego człowieka, pozbawiając go pewności siebie i robiąc z jego odmienności problem na całe życie. Nie żyjemy w średniowieczu, fakt, że daleko nam jeszcze do tolerancji, ale cieszmy się, że nasze dzieci są zdrowe i nie wynajdujmy problemów, na które i tak nie mamy wpływu.
 
Spokojnie... mój brat cioteczny z którym dorastałam prezentował identyczne zachowanie. Teraz mam żonę i dziecko. Bez paniki. To że 8 latek jest spokojny i delikatny nie znaczy że jest homoseksualistom. Poza tym brać rzeczy mamy może z miliona innych powodów. Tak sama z innych przyczyn może wolec towarzystwo dziewczynek.
 
wydaje mi sie ze czasami patrzymy bardzo steretypowo chłocy maja grac w piłke uprawic sport i bawic sie autami a dzieczynki maja bawic sie w dom... a przeciaz chłopcy tez bawia sie lalkami a dziewczynki autami i wspinaja sie po drzewach i to nie presadza o ich orientacji seksualnej

a po drugie czy nagle pestaniemy kochac nasze dziecko za to z kim sie zwiarze... moze i nas rozczaruje ale przeciez powinismy sie cieszyc ze bedzie szczesliwy szczesliwa. Ja rozumiem ze zawsze mamy pelno planow z naszymi dziecmi a to ze zoastnie prawnikiem a to ze lekarzem itp i wieszosc planow nie wypala...ja jedno wiem gdyby moj syn mial inna orientacje to tylko jednego byloby mi zal ze nie zostane babcia
 
hej!!
po pierwsze rowniez uwazam, ze co ma byc to bedzie i nic nie zmienisz... po drugie moj kuzyn byl identyczny.... bawil sie ze mna i jego siostra w dom.. przewijal lalki, robil pranie pchal lalki w wozku, gotowal, robilismy pokazy mode (ciuchy rozne sie przymierzalo)... zony nie ma ale dziewczyne i owszem i gejem na pewno nie jest... poza tym ja mieszkalam z gejem na studiach.. super chlopak, swietny syn-szaleje za mama a ona jest z niego dumna :-)
 
Na twoim miejscu sprałabym gówniarza na kwasne jablko. Z tego co mowisz twoj syn moze miec takie sklonnosci. Mam syna w tym samym wieku i on sie brzydzi ciuchami sióstr i ich zabawkami. Mówi że baby są glupie i każdy chłopiec w jego wieku tak mówi. Wybij mu to szybko z glowy bo inaczej sie przyzwyczai.



Twoją wypowiedź w całości pozostawię bez komentarza. Wiele mam już wyraziło pogląd....z którym sie w całości zgadzam . Przydała by sie wizywta w poradni psychologicznej jakieś rodzinnej bo widac ze pod wzgledem wychowania kulejesz...jak napisałaś : " Mam syna w tym samym wieku i on sie brzydzi ciuchami sióstr i ich zabawkami. Mówi że baby są glupie i każdy chłopiec w jego wieku tak mówi." - bo ma siostry i jak każde rodzeństwo działa na zasadzie przeciwności. Dzieci w tym wieku nie postrzegają tego, w takim stopniu jak dorośli. Są ciekawe świata a to dorośli doszukują sie "złego dotyku" tak gdzie go nie ma i "złych skłodnności" w naturalnych zabawach dzieci wynikających z etapów rozwojowych. No chyba ze dorośli pozwalaja na oglądanie filmów porno i sami prezetują takie postawy - no to może być różnie.

Halinaszka zachęcam do przeczytania tego co napisał jeden z wybitniejszych pscyhologów E.Ericson na temat rozwoju sfery seksualnej u małych dzieci. Po drugie otwiera mi sie noż w kieszeni jak widze na placu zabaw duma rozpierające mamy, które siedzą i nie reagują a ich mali synowie przezywają małe dziewczynki, i to w dodatku w tak chamski sposób. A zdarza się to całkiem często. Jeśli teraz nie nauczysz go kultury, szacunku do kobiet za 2 ,3 lata sama dostaniesz od niego w twarz i usłyszysz ze masz sie zamknąć bo jesteś "głupią babą" !!! Z tego co wnioskuje ma jeszcze siostry...zal mi ich. W waszym domu napewno nie ma atmosfery miłości a rodzeństwo nauczone jest wzajemnej walki. To tyle

Pamiętam, ze za dziecka z bratem przebieraliśmy sie w ubrania rodziców.Ja w ubrania taty, dorysowywałam wąsy, brat uwielbiał wypychać staniki mamy i zakładać sukienki, Żadne z nas nie jest homoseksualistą. Mamy oboje szczęsliwe rodziny. Bardzo wielu chłopców uwielbia sie bawić lalkami i wózkami. Sama uwielbiałam sie bawić z bratem resorakami ukłądjaac z zapałek drogi i ulice. Jak dla mnie takie zachowanie może być prędzej dowodem na brak silnego męskiego wzorca w rodzinie będącego wynikiem np. brakiem ojca lub osłabionych relacji w małżeństwie miedzy partnerami...albo wyjazdem kogoś bliskiego... Myślę ze przede wszystkim należy zachować zdrowy rozsądek ! Jeszcze jedno - jeśli mały jest ciekawy świata "kobiet" i bedzie miał większy szacunek. Jest napewno wrażliwy.
 
Ostatnia edycja:
Wiem, że stereotyp rysuje homoseksualistę jako zniewieściałego faceta, ale to akurat kompletna bzdura.

Po drugie. Tego typu zachowania (zwłaszcza epizodyczne) w tym wieku nie muszą absolutnie o niczym świadczyć. Dzieciak poznaje świat i próbuje w nim wszystkiego.

Jeśli podobne zachowania są notoryczne: chce chodzić po domu w ubraniach mamy, maluje się, bawi się tylko z dziewczynkami, to może to już (ale nie musi) świadczyć o jakichś zaburzeniach z identyfikacją płciową, czyli transwestytyzmem, lub transseksualizmem.

Wizyta u psychologa mogłaby pomóc, ale też nie każdy psycholog ma doświadczenie w podobnej problematyce.

W niektórych przypadkach może się okazać, że dziecko jest transwestytą ( Transwestytyzm – Wikipedia, wolna encyklopedia )
czyli wykazuje niekiedy skłonność do przeistaczania się w kobietę, czując się jednak generalnie facetem.

W przypadkach bardzo nielicznych (tak z 1 na 30-100.000) może chodzić o transseksualizm, czyli chęć trwałej zmiany płci. O transseksualnych dzieciach można poczytać np: ( portal > artykuły > artykuły i opracowania > Transseksualne dzieci ).

Niezależnie od tego kim twój dzieciak jest, pozostaje przecież twoim dzieckiem.
 
reklama
Napisał halinaszka
Na twoim miejscu sprałabym gówniarza na kwasne jablko. Z tego co mowisz twoj syn moze miec takie sklonnosci. Mam syna w tym samym wieku i on sie brzydzi ciuchami sióstr i ich zabawkami. Mówi że baby są glupie i każdy chłopiec w jego wieku tak mówi. Wybij mu to szybko z glowy bo inaczej sie przyzwyczai.


Zero kultury do dzieci i podejścia z szacunkiem, niekiedy są to typowe oznaki wiejskiego toku rozumowania, i zachowania wobec Twoich dzieci "halinaszko". Szczerze współczuję dzieciom że mają taką matkę prostaczkę :szok:
 
Do góry