- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2019
- Postów
- 8
Dziękuję za odpowiedzi, nie wiem jak to działa, ale podniosłyście mnie na duchu
Co do nacisku na męża to go w ogóle nie wywieram - kochamy się nadal i wciąż z przyjemnością i ani mu nie wspomniałam o swoich obawach i odczuciach już po dniach płodnych. Po prostu liczyłam, że inaczej się zachowa. Ale poczytałam trochę i faktycznie to chyba tak jest, że my kobiety odczuwamy to inaczej bo to w naszym organizmie wszystko się dzieje, na wszystko zwracamy baczniej uwagę - mi już się wydaje, że mam objawy ciąży
wiecie jak to jest. A faceci ponoć mieli seks i wiedzą jedynie, że może za miesiąc test wyjdzie pozytywny. Nawet o tym nie myślą. Porozmawiam z nim i wytłumaczę o co mi chodzi. Może wtedy bardziej spełnimy swoje oczekiwania w tym temacie, on moje, a ja jego.
Miłego dnia!
Miłego dnia!