Jestem mamą 10 latka. Od maleńkich lat mam z nim problemy żywieniowe.Myślałam że z wiekiem z tego wyrośnie,że zacznie więcej rozumieć i w końcu zacznie normalnie jeść, ale jest coraz gorzej. Ma wybranych kilka produktów które zjada ale zajmuje mu to mnóstwo czasu jakby jedzenie parzylo go w język. Nie je żadnych surowych warzyw. Jak mi się uda go przekonać żeby zjadł coś nowego zbiera mu się na wymioty .Niech mi ktoś pomoże nie wiem już co robić.Martwię się o niego bo jest naprawdę szczuplutki.Jeśli ktoś ma podobny problem,niech się podzieli doświadczeniem.
reklama
Rozwiązanie
Wyeliminuj z menu wszystkie słodycze i słodkie napoje gazowane !!!
Zanet30 – Nie martw się, Twój na pewno nie chodzi głodny, je tyle ile mu potrzeba
A jakie są te produkty, które cały czas jadłby Twój syn?Może na początku spróbowałabyś razem z nim przygotowywać posiłki z tych produktów, które lubi? Chłopiec sam by coś umył, pokroił, a przy tym bardziej by zgłodniał. Później mogłabyś spróbować powoli dodawać inne produkty do jego diety dając mu wybór. Przygotuj jakieś produkty- połóż je na stół i powiedz „zobacz, co tu mamy, chciałbyś coś z tego zjeść, co możemy z tego przygotować?” Pozwól mu zdecydować. Jeśli wybierze ten produkt, który je cały czas to się nie przejmuj, może następnego dnia, albo za kilka dni już on mu się znudzi i z ciekawości wybierze coś innego. Jeśli będzie chciał połączyć coś niepasującego do siebie to nie mów mu, że tego się tym nie je. Niech sam spróbuje i się o tym przekona.
Możesz też zapytać jakie chciałby zjeść dania np. przy wertowaniu książki kucharskiej (koniecznie z ilustracjami, albo specjalną książkę kucharską dla dzieci. Polecam „Wielką księgę przepisów” Agnieszki Górskiej). Albo zrób z nim mały ogródek - zasadźcie pomidorki w doniczkach, szczypiorek. Jak sam wyhoduje te warzywa to będzie z tego bardzo dumny, a przy tym powinien też się skusić, żeby je spróbować.
Nie naciskaj, żeby coś zjadł, nie namawiaj, nie mów, że to jest zdrowe, bo podejrzewam, że to go jeszcze bardziej zniechęci lub będzie chciał zrobić na złości (mówią, że zdrowe, to tym bardziej nie zjem). Niech widzi, że Ty to jesz, aż w końcu sam się skusi, żeby spróbować (np. sałatkę, pomidora).
Bardzo dobry pomysł z sokami lub musami- może na to się skusi
A jakie są te produkty, które cały czas jadłby Twój syn?Może na początku spróbowałabyś razem z nim przygotowywać posiłki z tych produktów, które lubi? Chłopiec sam by coś umył, pokroił, a przy tym bardziej by zgłodniał. Później mogłabyś spróbować powoli dodawać inne produkty do jego diety dając mu wybór. Przygotuj jakieś produkty- połóż je na stół i powiedz „zobacz, co tu mamy, chciałbyś coś z tego zjeść, co możemy z tego przygotować?” Pozwól mu zdecydować. Jeśli wybierze ten produkt, który je cały czas to się nie przejmuj, może następnego dnia, albo za kilka dni już on mu się znudzi i z ciekawości wybierze coś innego. Jeśli będzie chciał połączyć coś niepasującego do siebie to nie mów mu, że tego się tym nie je. Niech sam spróbuje i się o tym przekona.
Możesz też zapytać jakie chciałby zjeść dania np. przy wertowaniu książki kucharskiej (koniecznie z ilustracjami, albo specjalną książkę kucharską dla dzieci. Polecam „Wielką księgę przepisów” Agnieszki Górskiej). Albo zrób z nim mały ogródek - zasadźcie pomidorki w doniczkach, szczypiorek. Jak sam wyhoduje te warzywa to będzie z tego bardzo dumny, a przy tym powinien też się skusić, żeby je spróbować.
Nie naciskaj, żeby coś zjadł, nie namawiaj, nie mów, że to jest zdrowe, bo podejrzewam, że to go jeszcze bardziej zniechęci lub będzie chciał zrobić na złości (mówią, że zdrowe, to tym bardziej nie zjem). Niech widzi, że Ty to jesz, aż w końcu sam się skusi, żeby spróbować (np. sałatkę, pomidora).
Bardzo dobry pomysł z sokami lub musami- może na to się skusi
reklama
MlodaGosia
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 28 Grudzień 2015
- Postów
- 78
Najgorzej to zmuszać dziecko do jedzenia, nie chce jeść - nie karmić na siłę, jeśli przerwa w jedzeniu jest zbyt długa miksować wymyślać zabawy, niech dziecko samo coś przygotuje razem z nami, stwórzcie jakieś obrazki z pokarmów, musi być zdrowo i kolorowo przynajmniej u mnie.
Wiem cos o tym. Mlody ma 7 lat i wazy 20,5kg, na siatce z.waga jest ponizej 10tego centyla. Najlepsze, ze wieku 3 lat jeszc,e jakos w miare ladnie jadl, a teraz jest masakra. Kanapki ze szkoly mi przynosi nie zjedzone, jak chodzil do przedszkola to tam tez prawie nic nie jadl. Ostatnio w.szkole Pani wziela go tez na stolowke z innymi dziecmi, bo akurat on i jeszcze jeden chlopiec na stolowke.nie chodza to sie rozryczal, bo nie chcial nic zjesc. Mowia, ze z tego soe wyrasta i chyba to prawda, ja jako dziecko tez bylam niejadkiem, moj brat cioteczny to juz byl masakrycznym niejadkiem, bo jak mial 7 lat to jedyne co chcial jesc to kaszka dla.dzieci i ciocia go tylko tym karmila. Byl strasznie chudy, a teraz kawal chlopa. Z tym, ze nie ma niejadkow tylko sa zle nawyki zywieniowe to nie do konca sie zgodze. Ja chodzilam do gastroenterologa mialam wypisana cala diete i wskazowki, a niestety nic nie pomoglo. Generalnie nasza Pani dr byla zdania, ze nie wmuszac jak zglodnieje to zje wszystko, no niestety z moim dzieckiem to nie przeszlo. Slodkie je bardzo rzadko, chipsow czy innych takich zapychaczy nie je w ogole, jak cos to wafle ryzowe zje, pije tylko wode lub wlasnie wlasnorecznie wycisniety sok z pomaranczy.
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2016
- Postów
- 3
Chyba w grudniu w TVN był program o badaniach genetycznych . Brała w nich udział Rozenek. Pokazują co wolno jeść, co wpływa na organizm, itd. Jakie wit. organizm przyswaja, jakie nie ,...W W-wie to się nazywa iGenesis, ale w różnych miastach mogą inaczej na to mówić. Poczytaj.
sylwiawalerianczyk
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2016
- Postów
- 132
Wyeliminuj z menu wszystkie słodycze i słodkie napoje gazowane !!!
Podziel się: