Syn ma 5 i pół roku. Od dwóch lat chodzi do przedszkola. Odpieluchowany w wieku 2 lat i 3 miesięcy. Początkowo zdarzało mu się zsiusiac w nocy ale szybko zalapal pobudki i chodzilismy w nocy do łazienki. Od 1,5 roku moczy sie w nocy.
Zaczelo sie kilka miesiecy po urodzeniu mlodszego brata no i po pojsciu do przedszkola. To dwie sytuacje ktore moglyby miec jakis wplyw na jego moczenie.
Mlody byl juz u nefrologa. Lekarka kazala notowac noce kiedy sie zsikal a przez dwa dni prowadzic dokladna analize ile wypija i wysikuje. Mam zglosic sie ponownie pod koniec roku bo teoretycznie na chwilę obecna nie moze mu przepisac leku bo nie ma skonczonych 6 lat. Mamy tez skierowanie na usg pecherza.
Tylko jak patrze na kalendarz to naprawde razi jak on zmoczyl noce. Wydaje mi sie ze moczy sie czesciej...
Czy ma ktos podobne doswiadczenia? Czy leki rozciagajace pecherz 6 latkowi nie beda mialy przykrych konsekwenci pozniej?
Dodam, ze bad moczu i posiew wyszly ok.
Nasza pediatra uwaza ze Mlody ma to na tle psychosomatycznym, a on jest bardzo nerwowy i emocjonalny.
Kiedu urodzil mu sie brat stawalam na glowie zeby nie poczul sie jakos zaniedbany ale wiem ze to moglo miec wplyw. W przedszkolu tez przezywa wiele sytuacji gdy ktos z dzieci nie chce sie z nim bawic lub cos mu nie wyjdzie.
Poczatkowo gdy zaczal sie moczyc zdarzalo sie to sporadycznie niestety z czasem coraz czesciej.
Od 4 wrzesnia zapisuje kiedy sika i to obenie nawet 3 dni w tygodniu.
Coraz wiecej. Milion razy z nim rozmawialam, niestety...
Budze go w nocy bo nawet lekarka powiedziala ze moze tak być ale ostatnio o polnocy byl juz zlany... i ciezko mu sie obudzic. W ogole nie budzi sie na siku a kiedys wstawal sam.
Zaczelo sie kilka miesiecy po urodzeniu mlodszego brata no i po pojsciu do przedszkola. To dwie sytuacje ktore moglyby miec jakis wplyw na jego moczenie.
Mlody byl juz u nefrologa. Lekarka kazala notowac noce kiedy sie zsikal a przez dwa dni prowadzic dokladna analize ile wypija i wysikuje. Mam zglosic sie ponownie pod koniec roku bo teoretycznie na chwilę obecna nie moze mu przepisac leku bo nie ma skonczonych 6 lat. Mamy tez skierowanie na usg pecherza.
Tylko jak patrze na kalendarz to naprawde razi jak on zmoczyl noce. Wydaje mi sie ze moczy sie czesciej...
Czy ma ktos podobne doswiadczenia? Czy leki rozciagajace pecherz 6 latkowi nie beda mialy przykrych konsekwenci pozniej?
Dodam, ze bad moczu i posiew wyszly ok.
Nasza pediatra uwaza ze Mlody ma to na tle psychosomatycznym, a on jest bardzo nerwowy i emocjonalny.
Kiedu urodzil mu sie brat stawalam na glowie zeby nie poczul sie jakos zaniedbany ale wiem ze to moglo miec wplyw. W przedszkolu tez przezywa wiele sytuacji gdy ktos z dzieci nie chce sie z nim bawic lub cos mu nie wyjdzie.
Poczatkowo gdy zaczal sie moczyc zdarzalo sie to sporadycznie niestety z czasem coraz czesciej.
Od 4 wrzesnia zapisuje kiedy sika i to obenie nawet 3 dni w tygodniu.
Coraz wiecej. Milion razy z nim rozmawialam, niestety...
Budze go w nocy bo nawet lekarka powiedziala ze moze tak być ale ostatnio o polnocy byl juz zlany... i ciezko mu sie obudzic. W ogole nie budzi sie na siku a kiedys wstawal sam.