reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mniam mniam- nasze zachcianki:D- co nam wolno/a czego nie- o JEDZONKU:)

Vanilka, to niby wg przesądów dziewczynka ci brzuszek zacznie rozpychać ;-)
hehe no niby slodkie to dziewczynka :happy:W poprzedniej ciazy do ok 20 tygodnia jadlam same ogorki kiszone (wyjadlam tesciom caly zapas :-D) no i sie sprawdzilo synek sie urodzil :happy: hmm ale chyba i tak do konca nie wierze ,ze slodkie to corka ,kwasne synek ;-)
 
reklama
z Klaudia jadlam bardzo delikatnie...niemalze bezsmakowo...a jesli to z przysmakow nr. jeden truskawki!!! lody!!! serek almette ziolowy/ogorkowy

a teraz bulki chrupiace z serem zoltym, owoce kazde! i ciasta/ ciasteczka:-D...reszta moglaby nie istniec!

wczesniej odrzucilo mnie jedynie od wedzonych kielbas, czosnku

teraz...od wszystkiego niemalze!:no:

w obu ciazach ulubionym napojem byla herbata z cytryna:sorry:
 
Ja to marze o truskawkach :-p:-pze smietanka pycha!!
11 grudnia lece na 2 dni do pl i juz zapowiedzialam rodzicom co maja mi co jedzenia zrobic :-Dciasto drozdzowe roboty mojego taty ,rybe usmarzyc,kluski z twarogiem zrobic :-D:-Dno i juz czekaja na mnie dwa opakowania ptasiego mleczka :-p:-pmoja mama usmiala sie z zamowienia ,a mi wstyd sie zrobilo :zawstydzona/y:
 
z Twojego zestawu - wszystko fuj...przepraszam;-):-D ale za ciasto drozdzowe...z kruszonka dalabym sie pociac:-D:-D:-Dmmmniam!
 
ooo kochana ja tez kocham jablka :tak::happy::happy:
Ja to czesto sobie tre na tarce jablko i do tego marchewka takie jak dla malej dzidzi :-D:-D
 
a ja w niedzielę miałąm starszną ochotę na ptysia, mój kochany mąż poszedł do piekarni ale już nie było i kupił mi go wczoraj ...........tylko że wczoraj to już mi się go odechciało..zjadłam trochę ale ten krem w środku nie był taki jak lubię tylko to była bita śmietana!! Oczywiście powiedziałąm ze mi nie smakuje, a mój M.. na to że jak tak dalej pójdzie to on nerwowo nie wytrzyma bo się strasznie kapryśna zrobiłam!!
Ale niestety on ma rację!!:-(
Też tak wybrzydzacie??
 
reklama
Ja z jedzeniem to jakos daje rade bo slodkiego to pelno roznego rodzaju jest wiec M nie ma klopotow ale za to mam jaszcze jazde z zapachami :wściekła/y:przedwczoraj wstawil pranie powiesil ,a ja do niego z gebą dlaczego w tym smierdzacym proszku i plynie to wypral ...no i napewno swoje ciuchy wypiore jeszcze raz w innym proszku i plynie ktory toleruje ...meczy mnie ta jazda z zapachami :/
 
Do góry