reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode Żonki :D

Martusia, w krzaczkach mam ciepły kocyk i gorącą herbatkę owocową, wiec nie jest źle:-D:-D
A co do pracy, to szkoda, ze ta choroba Cię teraz dopadła:no::no: ale szansa na dalsze zatrudnienie nie przepada????


Liza, i jak z pracą M.???? Ruszyło się coś?? co do podwójnej, to tez czułam że to jakaś lipa z tą laską jest, bo te jej opowiadania:szok::szok: oby nie wróciła:no::no: i sepsa w szkole??? :szok::szok: OMG!!!!!!!!

Wszystkiego najlepszego dla Danielka :**



Niezapominajka.. wyobrażenia wyobrażeniami a życie życiem, niestety nie jest tak różowo jak byśmy sobie tego życzyły:no::no:


Aguska, widzę, ze ostro sie wzięłaś za Bartusia i nocnik:tak: a my nadal w punkcie wyjścia:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Kokusia, no to ful wypas będą miały dzieciaczki w przedszkolu:tak: a te pieniądze gmina już ma, czy dopiero będzie składała projekt??

Mama Boo, jeszcze pracuję, ale chyba od grudnia pójdą na L4, bo średnio sie czuję:-(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam już weekendowo :-)
Asieńka ceny masakra za kazdym razem kupuję to samo i za każdym razem płacę więcej :no:
Aguska to gratulacje dla synka :tak: Teraz to już pewnie będzie z górki i szybko pożegnacie się z pieluszką
Kokusia tylko pozazdrościć takiego przedszkola. Super, że córcia będzie miała możliwość skorzystać. U nas niestety nie ma wcale :no: A miało już powstać 6 lat temu jeszcze zanim Angela była w wieku przedszkolnym i do tej pory nic :wściekła/y:
No a z tym samochodem to rozumiem, bo przecież przed przeglądem zawsze trzeba coś poprawić ;-)
Liza sepsa :szok: Dobrze, że Hani nie było w szkole, ale dowiedz się co i jak.
Oby mąż jak najszybciej znalazł pracę, coraz gorzej się robi. po dzisiejszym expose premiera szlak mnie trafia :wściekła/y: Dla mnie nawet te pozytywy to obiecanki cacanki ...
Zdrówka dla dzieciaczków.
STO LAT dla Danielka :-)
Madlen a u nas szaro buro, słonka brak. Już wolę mróz i słońce :-p
Mama Boo to wesoło u Was :-D
Martusia zdrówka, oby z pracą wypaliło :tak:
Wika pewnie że idź na L4, odpocznij sobie.
Lecę powiesić pranie. Na grzejnikach porozrzucam.
 
Witam; niemyślałam nigdy że będę prosić obce osoby o wsparcie ale to wy najlepiej chyba mi możecie pomóc, doradzić.Jest was tu sporo i każda pewnie ma swoje zdanie na temat danego problemu.Jestem młodą mamą dwójki dzieci 2,5 dziewczynka i 1rok chłopiec.Z moim M jestem od zawsze 11 lat bycia razem i 4 poślubie.Od ok 3 lat żyjemy weekendowo.M pracuje w innym mieście i przyjeżdza na sobote i niedziele do domu.Nigdy nie chcieliśmy takiego życia osobno ale tak życie się potoczyło podejmując decyzje życiowe wybraliśmy mniejsze zło.Staram się być twarda ale czasami mam gorsze dni.Tłumaczę sobie że to na jakiś czas jak przyjdą lepsze czasy to będziemy żyć normalnie.Nie umiem być sama.
Zajęc przy dzieciach jest sporo ale monotonia ty zajęć daje czasem w "czache" i momentami mam dość.Zawsze myslałam że mogę się mu ze wszystkiego wygadać, pożalić, wypłakać usłyszeć jakieś słowo wsparcia, zrozumienia,coś co doda mi energii i siły na kolejny samotny tydzień.Ale od pewnego czasu jest coraz gorzej.Dzwonimy do siebie rozmawiamy ale raczej o dzieciach co nabroiły,o rachunkach, zakupach i chyba tyle mój mąż chce słyszeć.Bo jak zaczynam wygadywać się to słyszę tylko ciszę tak jakby o języku zapomniał.Proszę tłumacze aby był trochę ze mną szczery żeby mnie jakos pocieszył słowem a o nic cisza.Dostaje szału jak widzę ten totalny brak zainteresowania rozmową ze mną. A jak przyjeżdza do domu to też mam żal że nie pomaga mi tak przy dzieciach jakbym tego chciała: może myśli że skoro radzę sobie na tygodniu to czemu miało bybyć inaczej na weekendzie, ale ja jestem też tylko człowiekiem.Ale najbardziej mnie boli brak wsparcia duchowego.Sposób mojego męża na problemy to przeczekanie że same się rozwiażą że rozejdzie się po kościach. A ja tak nie potrafię.Uwazam że jak coś komuś leży na sercu to należy rozmawiać i wspólnie rozmową rozwiązywać problemy. Dziewczyny czy aż tak wiele wymagam?Czy tylko ja taka jestem że potrzebuję rozmowy o uczuciach z własnym mężem w trudniejszych dniach???? CZy tylko ja rozumię że o związek należy dbać każdego dnia złaszcza że my mamy niewiele tych wspólnych dni.
Czasem myslę że żyjąc na codzień razem byłoby inaczej lepiej że dotarlibyśmy się?Czy to tylko może złudzenie?
 
a ja dzisiaj jeszcze w ogole pieca nie wlaczylam :no:,jest tak cieplo,ale przed chwila zaczelo padac,to pozniej wlacze..bo nie lubie jak jest wilgotno w domu :no:
Liza 100 lat dla synka !!!:-):-):-),masz takie male sygnaturki,ze ciotka madlen slepa i nie widzi,a ty sie nic nie chwalisz ..a z ta sepsa :szok:,oby was nie dopadla :no:
Wika ciazowe mdlosci dokuczaja ?..bidulka,jak tak zle sie czuje,to pewnie ze idz na L4 ;-)
MamaBoo moja rodzina do normalnych tez nie nalezy :no::-D..ale podobno wariaci zyja dluzej ;-)
 
a ja umieram Kochane. nawet do wc nie mam sily dojsc, od srody od ok 14 zjadlam tylko pol bulki, gotowane jablko i ze 3 lyzeczki ryzu, brzuch mnie bolitakmocno jakbym miala skorczeporodowe, a dodam, e zatrulam sie pizzerka z jednego z marketow dzieki Bogu, ze maluchy jej nie jadly, a co do nowej pracy to facet powiedzial, ze dobrze ze zaczynam od szczeroci i ze sie do mnie odezwie co do nastepnych zlecen,

kokusia super z tym przeszdkolem, tez bym tak chciala :tak:
aguska super, ze sa postepy z nocnikiem,bidulek maly sie kupki przestraszyl :-(
liza oj kurcze wspolczuje tej sepsy, kiedys tez mialam do czynienia z dzieckiem, ktore mialo podejrzenie sepsy, ale na szczescie okazalo sie, ze to co innego
mam boo ja tez kupuje ten pekajacy lakier, ale troche potrwalo nimnauczylam sie nim malowac bo mi na poczatku nie chcial pekac, bo poprawialam,

pamietacie jak pisalam o zamkniecu stolowek w szkolach w miescie, na szczescie kolega szwagra zlozyl wniosek o odwolanie prezydenta, no i ow sie chyba przestraszyl bo cofnal decyzje o likwidacji stolowek

wszystkiego naj dla DANIELKA

aneta
my zyjemy z moim m podobnie, w tym tygodniu byl w domu tylko w pn, wt i pt od 18, w wekend jak co wekend bede sama, na szczescie ja tez mam swoje zycie bo tez pracuje, ale wyznaje zasade, ze jak juz m jest w domu to za akzdym razem przed snem staram sie przedyskutowac wszystko co mnie meczy, moja Mama nauczyla mnie jednej zasady ktora u mnie sprawdza sie perfekcyjnie nie isc spac nim wszystko nie ejst wyjasnione, chcoiaz dodam, ze m jest bardzo nerwowy przez prace, wiec staram sie wpier dac mu odpoczac a potem dyskutujemy, pzrze telefon m tez nie lubi gadac, ale ja jeszcze mam wspaniala mame, ktora czesto mi pomoze i pozwoli sie wygadac
 
Ostatnia edycja:
Martusia zazdroszczę mamy to po pierwsze ja na moją nie mam co liczyć o zrozumienie bo ona uważa że nic do szcześcia mi nie brakuje i że przesadzam że ona by chciała żeby jej M tak wyjeżdzał;A co do tej rozmowy przed snem to super masz, ja jak zaczynam to M uważa że che mi sie gadać jak trzeba iść spać a co to za trud zamienić z zoną pare zdań zwłaszcza że robi sie wtedy lżej. Jak wczoraj z rana już nie wytrzymałam że ulzyłam sobie przez telefon w rozmowie z M to do tej pory się nie odzywa nawet nie wiem czy wraca do domu. Na to wychodzi że ja teraz jestem niedobra? I jak ja mam dotrzec do tego chłopa?
 
aneta no mame mam dobra, teraz na przyklad jetem chora i mi sie mala zajmuje bez problemu, tez ma swoje wady i uwaza ze dobrze ze m pracuje, moze powiedz m ze chcesz z nim porozmawiac i niech Ci powie kiedy bedzie wg niego dogodny moment, tylko pamietaj, ze ma to byc rozmowa, a nie monolog
 
Ja juz po zebraniu, powiedzieli jak sie ta choroba objawia, jak sie zaraza itd.
Chlopiec ma sepse jest w szpitalu, ale nic wiecej nie wiem, nie mowili...
Prawdopodobnie Hania nie miala z nim stycznosci bo to z gimnazjum, no i świerza sprawa a Hani nie ma w szkole 8 dni :tak: takze ulga... choroba przenosi sie na ludziach, musialby kaszlnąc na nią np.

martusia zdrówka!
MamaBoo dobrze ze meil dotarł myślałam ze zaginoł w akcji :-D
aneta musisz zmusic meza do rozmowy, w tym sensie ze zacznij do niego gadac i gadac, mow co cie boli co bys chciala zmienic... zapytaj sie jego co jego tez boli itd.
 
Liza Sto lat dla Danielka
sorki że dopiero teraz ale na tych suwaczkach tak sie nie rzuca w oczy
moje dziecko śpi już od ponad pół godziny ale nie miał drzemki w dzień dlatego już padł
znocnikiem to dziś troche gorezj i lał w majty ale sie nie poddaje bo skoro zakumał to nie mogę mu teraz odpuścić
m jutro ma wolne więc weekendzik już nam sie zaczął
wika a jak sie czujesz?
 
reklama
Aguska przyznaj sie do lepiej,ze jestes tak samo slepa jak ciotka madlen :-D
skoro syenk juz spi,to masz teraz czas dla meza...to romantycznego wieczoru zycze ;-)
 
Do góry