Witam,
4 tygodnie temu urodziła nam się córka, przez pierwsze dwa tygodnie nie było problemu ze spaniem, jedzeniem, i tak dalej.
Dwa tygodnie temu miała ból brzuszka, ale okłady z ciepłej pieluchy, espumisan, pomogły i następnego dnia zniknęły bóle.
Następnie pojawił się problem ze zgaszonym światłem, gdy gasiliśmy światło zaczynała płakać ( a młoda płacze naprawdę gdy coś jes mocno nie tak ). Więc zmontowałem słońce i teraz pali się ledówka.
I pojawiły się problemy ze spaniem, w godzinach 23 - 5 rano młoda nie może zasnąć na dłużej niż 45 minut, dzisiaj od 23:30 do teraz 6:12 nie spała, może chwilowo z 3 razy po 15 minut i to nie spała a chyba czuwała.
Temperatura w pokoju 21~c, nie spocona, kark nie za gorący, przez nos oddycha bez problemu, brak skurczy mówiących o jakim kolwiek bólu brzuszka/kolce, nie może zasnąć cały czas jest nie spokojna (narzeka, zaczyna się ruszać). Kupy robi, dzisiaj była.
Spanie razem z nami, spanie na piersi, spanie na klacie, spanie obok nas, przy nas, spanie w łóżeczku nie pomaga, zmiana pozycji uspokaja na 5 minut i jazda na nowo, młoda nie płacze tylko ja to nazywam narzekaniem i to tak mocno no i rusza się, gdy młoda płacze to wiem że coś naprawdę jest nie tak, ale ona nie płacze ( od urodzenia mało płakała ).
Usypianie na ramionach nie działa, kołysanie nie działa, noszenie nie dzała, smoczek w buźce nie działa.
Gdy ma smoczka to sama go wypluwa i domaga się go od razu informując o tym mocnym narzekaniem ( nie płaczem ).
Młoda otrzymuje Bebilon 1 jako główny pokarm, Mama na nieszczęście ma bardzo mało pokarmu ( pije herbatki, przystawiamy itp) który ściągamy laktatorem (wychodzi w dzień średnio 25 ml mleka z cycka do każdego jedzenia i 70 ~ 80 ml wody + 2,5 miarki Bebilon 1) z powodu niskiego BARDZO niskiego progu bólu od urodzenia. W nocy dostaje sam Bebilon1 100ml wody i 3 miarki, dostaje co 3h ale często szybciej już się domaga, np po 2,5h.
Jak się urodziła to ważyła 3120 i 52 długość. Teraz waży 3400, widzę że po tym bebilonie to zaczyna pęcznieć :-).
W dzień śpi bez problemu. Co 3h budzi się na jedzenie. Z 10 minut się pobawi i śpi dalej.
Bardzo martwią nas te noce, byliśmy 24 u lekarza i powiedział że z małą wszystko dobrze.
4 tygodnie temu urodziła nam się córka, przez pierwsze dwa tygodnie nie było problemu ze spaniem, jedzeniem, i tak dalej.
Dwa tygodnie temu miała ból brzuszka, ale okłady z ciepłej pieluchy, espumisan, pomogły i następnego dnia zniknęły bóle.
Następnie pojawił się problem ze zgaszonym światłem, gdy gasiliśmy światło zaczynała płakać ( a młoda płacze naprawdę gdy coś jes mocno nie tak ). Więc zmontowałem słońce i teraz pali się ledówka.
I pojawiły się problemy ze spaniem, w godzinach 23 - 5 rano młoda nie może zasnąć na dłużej niż 45 minut, dzisiaj od 23:30 do teraz 6:12 nie spała, może chwilowo z 3 razy po 15 minut i to nie spała a chyba czuwała.
Temperatura w pokoju 21~c, nie spocona, kark nie za gorący, przez nos oddycha bez problemu, brak skurczy mówiących o jakim kolwiek bólu brzuszka/kolce, nie może zasnąć cały czas jest nie spokojna (narzeka, zaczyna się ruszać). Kupy robi, dzisiaj była.
Spanie razem z nami, spanie na piersi, spanie na klacie, spanie obok nas, przy nas, spanie w łóżeczku nie pomaga, zmiana pozycji uspokaja na 5 minut i jazda na nowo, młoda nie płacze tylko ja to nazywam narzekaniem i to tak mocno no i rusza się, gdy młoda płacze to wiem że coś naprawdę jest nie tak, ale ona nie płacze ( od urodzenia mało płakała ).
Usypianie na ramionach nie działa, kołysanie nie działa, noszenie nie dzała, smoczek w buźce nie działa.
Gdy ma smoczka to sama go wypluwa i domaga się go od razu informując o tym mocnym narzekaniem ( nie płaczem ).
Młoda otrzymuje Bebilon 1 jako główny pokarm, Mama na nieszczęście ma bardzo mało pokarmu ( pije herbatki, przystawiamy itp) który ściągamy laktatorem (wychodzi w dzień średnio 25 ml mleka z cycka do każdego jedzenia i 70 ~ 80 ml wody + 2,5 miarki Bebilon 1) z powodu niskiego BARDZO niskiego progu bólu od urodzenia. W nocy dostaje sam Bebilon1 100ml wody i 3 miarki, dostaje co 3h ale często szybciej już się domaga, np po 2,5h.
Jak się urodziła to ważyła 3120 i 52 długość. Teraz waży 3400, widzę że po tym bebilonie to zaczyna pęcznieć :-).
W dzień śpi bez problemu. Co 3h budzi się na jedzenie. Z 10 minut się pobawi i śpi dalej.
Bardzo martwią nas te noce, byliśmy 24 u lekarza i powiedział że z małą wszystko dobrze.