Witam, podczytuję Cię od jakiegoś czasu
moja córcia też urodziła się jako stary wcześniak (35tc), tyle że trochę więcej ważyła (1930), chociaż też hipotrofik. Czytam o tych perypetiach z mlekiem i widzę, że fazy załapujesz dokładnie jak ja
proponuję odrobinkę wyluzować (nie mówię o udawaniu, że problemu nie ma), tylko daj jej się przez kilka dni przyzwyczaić do jednego mleka
wiesz, upał jest, dorosłym ludziom nie chce się jeść, a dzieci przecież jeszcze bardziej wrażliwe... najważniejsze, żeby dużo piła. U nas też były różne etapy z piciem lub niepiciem mleka, kiedyś w nocy nawet mi się zdarzyło teściową do apteki gonić po nową puszkę mleka bo sobie wkręciłam, że może jakaś partia zepsuta była
... ale w sumie zmieniałam tylko raz z bebilon nenatal na bebilon pepti, bo po nenatalu dostała strasznych kolek. Zmieniałam baaaaaardzo powoli, 1. dnia zamiast 3 miarek nenatalu sypałam jedną pepti i dwie nenatalu, czekałam 2-3 dni na reakcję, po 3 dniach były 2 miarki pepti + 1 nenatal, i dopiero po kilku kolejnych dniach robiłam samo nowe mleko. W sumie prawie tydzień to trwało...
Ile malutka teraz dokładnie ma/waży? Bo to, że nic nie przybrała przez tydzień to też nie musi o niczym złym świadczyć, bo mogła po prostu na długość urosnąć