reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

mieszkanie obok wujka męża

Dołączył(a)
2 Lipiec 2017
Postów
2
Bardzo proszę dajcie mi znać co sądzicie o mojej sytuacji. Jestem osobą bardzo nietowarzyską i w domu cenię sobie prywatność. Zostałam wychowana w taki sposób, u nas zawsze drzwi były zamknięte, zero znajomych. Rodzinę założyłam dość późno, mam dwójkę wspaniałych córeczek. Długo zastanawialiśmy się z mężem nad zorganizowaniem wspólnego mieszkania ponieważ mieszkamy w ciasnym pokoju. Wspólnie zdecydowaliśmy, że wyremontujemy dom po dziadkach męża. Wszystko wydaje się super, remont udało się zrobić dość niskim kosztem. Ja mam jednak dość spory problem, który narasta gdy jest coraz bliżej przeprowadzki aż do tego stopnia, że czuję strach przed przenoszeniem się tam i nie lubię tam w tej chwili jeździć. Otóż w tym samym domu, ale w mieszkaniu obok mieszka wujek męża, który bardzo zżył się z moją trzyletnią córeczką. Kiedy tam jeździmy on cały czas się nią zajmuje, ona znika u niego w domu, zamykają drzwi. Mąż nie ma nic przeciwko bo to jego wujek, a mnie ta sytuacja stresuje i przerasta. Moja córcia jest bardzo towarzyska i cały czas za nim woła. Boję się tego co będzie, jak mąż pojedzie do pracy a ja zostanę z córkami sama. Chce sobie mieszkać w spokoju. Nie są mi potrzebne takie kontakty. Proszę dajcie znać co sądzicie o tej sytuacji. Mam córcię przed nim zamknąć?
 
reklama
Rozwiązanie
Bardzo proszę dajcie mi znać co sądzicie o mojej sytuacji. Jestem osobą bardzo nietowarzyską i w domu cenię sobie prywatność. Zostałam wychowana w taki sposób, u nas zawsze drzwi były zamknięte, zero znajomych. Rodzinę założyłam dość późno, mam dwójkę wspaniałych córeczek. Długo zastanawialiśmy się z mężem nad zorganizowaniem wspólnego mieszkania ponieważ mieszkamy w ciasnym pokoju. Wspólnie zdecydowaliśmy, że wyremontujemy dom po dziadkach męża. Wszystko wydaje się super, remont udało się zrobić dość niskim kosztem. Ja mam jednak dość spory problem, który narasta gdy jest coraz bliżej przeprowadzki aż do tego stopnia, że czuję strach przed przenoszeniem się tam i nie lubię tam w tej chwili jeździć. Otóż w tym samym domu, ale w...
Popieram. Jesteś matka a dla każdej matki najważniejsze jest dobro dziecka wiec postaraj się trochę przezwyciężyć swoje uprzedzenia odnośnie wujka... trochę go poznać... nikt nie mówi tutaj o codziennej kawce z wujkiem i wspólnych obiadkach...
Może jestem dziwna ale ja się ciesze jak ktoś zwłaszcza z mojej rodziny zajmie się chociaż przez chwilę córką.
 
reklama
Bardzo proszę dajcie mi znać co sądzicie o mojej sytuacji. Jestem osobą bardzo nietowarzyską i w domu cenię sobie prywatność. Zostałam wychowana w taki sposób, u nas zawsze drzwi były zamknięte, zero znajomych. Rodzinę założyłam dość późno, mam dwójkę wspaniałych córeczek. Długo zastanawialiśmy się z mężem nad zorganizowaniem wspólnego mieszkania ponieważ mieszkamy w ciasnym pokoju. Wspólnie zdecydowaliśmy, że wyremontujemy dom po dziadkach męża. Wszystko wydaje się super, remont udało się zrobić dość niskim kosztem. Ja mam jednak dość spory problem, który narasta gdy jest coraz bliżej przeprowadzki aż do tego stopnia, że czuję strach przed przenoszeniem się tam i nie lubię tam w tej chwili jeździć. Otóż w tym samym domu, ale w mieszkaniu obok mieszka wujek męża, który bardzo zżył się z moją trzyletnią córeczką. Kiedy tam jeździmy on cały czas się nią zajmuje, ona znika u niego w domu, zamykają drzwi. Mąż nie ma nic przeciwko bo to jego wujek, a mnie ta sytuacja stresuje i przerasta. Moja córcia jest bardzo towarzyska i cały czas za nim woła. Boję się tego co będzie, jak mąż pojedzie do pracy a ja zostanę z córkami sama. Chce sobie mieszkać w spokoju. Nie są mi potrzebne takie kontakty. Proszę dajcie znać co sądzicie o tej sytuacji. Mam córcię przed nim zamknąć?
przelam się i zapraszaj wujka do Was. Poznasz go lepiej to być może obawy znikną albo zyskasz jeszcze więcej, bo cenną pomoc. Czasami najbardziej boimy się tego co nieznane. I dwa, wtedy kiedy córeczka jest u wujka zawsze możesz wpaść zobaczyć co robi.
 
Rozwiązanie
Dokladnie zgadzam sie z kolezanka pozwól do Was przychodzic zobaczysz jak sie zachowuje wujek dziecko widocznie dobrze sie czuje w towarzystwie wujka i ma radość po co jej to zabierac Ty w tym czasie mozesz cos innego porobić jak wujek lubi sie dziecmi zajmowac
przelam się i zapraszaj wujka do Was. Poznasz go lepiej to być może obawy znikną albo zyskasz jeszcze więcej, bo cenną pomoc. Czasami najbardziej boimy się tego co nieznane. I dwa, wtedy kiedy córeczka jest u wujka zawsze możesz wpaść zobaczyć co robi.
 
Idź do psychoterapeuty, to są zaburzenia lękowe, fobia społeczna. Nie ma nic złego w byciu osobą mało towarzyską, ale nie można zamykać się całkowicie na innych ludzi ( tym bardziej odcinać od świata swoje dzieci)
 
Do góry