reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mięsne dylematy

Patrząc na to, że w gotowych zupkach dla niemowląt jest mięso królika, spokojnie możesz go przyrządzić i podać dziecku. Nikit33 ma rację, chyba dobrym sposobem będzie zupka. :)
 
reklama
nam tez pediatra zaleca krolika - bo bez hormonow, jak kurczaki. wrzuc go w zupki na poczatek, a dalej chyba jak nikita radzi.

w ogole z mies lekarz poleca u nas przynajmniej krolika, golebia, indyka, a dopiero pozniej kurczaka, w tej wlasnie kolejnosci, jesli chodzi o wlasciwosci alergizujace i stopnien nafaszerowania sztucznoscia.

swoja droga gdzie te kroliki mozna dostac? i ja to chyba bym tego nie przelknela.. jadlam, jak bylam mala i nieswiadoma, ale to takie milutkie zwierzatka!
 
Ja też chyba bym nie mogła zjeść królika... :( wieprzowina, wołowina, drób owszem, ale królik ???
Dzieciom bym dała, ale nie zdradziałabym co to za mięso... ;)
 
KRÓLIK TO TAKIE SŁODKIE ZWIERZĄTKO :laugh:.... ALE MOJEJ CÓRCI SMAKUJE ;D....A W DOMU MAMY TAKIEGO SŁODKIEGO PYSZCZKA (KRÓLIK - BOBEK)
 
mój tata kiedyś dawno temu na działce chodował kruliki...kiedyś przypadkiem widziałam jak dwa wisialy za nogi a tata obierał futerko.....mówie wam traumatyczne przeżycie....potem ponad 10 lat byłam wegetarianką
 
mięso z królika jest ponoć zdrowe i delikatne- sama nigdy nie jadłam, ale dziecku kupuję sloiczki z królikiem :laugh: ;D
 
Dziewczyny- ja dostałam dwa piękne króliczki-ale juz poporcjowane od moich sióstr, które mają na wsi dostęp do nich(od sąsiadów).
Króliczka gotuję osobno, a osobno marcheweczkę, pietruszkę, ziemniaczka i selerka troszkę-bo podobno uczula.
To gotuję, potem miksuję najpierw mięsko, a potem jarzynkę. Na razie nie daję wywaru z króliczka, tylko wodę z jarzynek. Nie doprawiam oczywiście niczym. Jula bardzo chętnie zupkę wcina, nie wiem ile , ale wydaję mi się , że sporo. Potrafi zjeść pół miseczki takiej dla dzieci małych. Moja mama pracuje w Żłobku i twierdzi, że ładnie je.
Cieszę się, nadal karmię piersią, ale juz nie tak często. Zawsze po śniadańku, koło 10.00 podaję jej deserki, a w południe obiadek. Ostatnio nauczyła się ładnie pić z butelki , wcześniej piła tylko zł yżeczki.
Dośc tego rozpisywania, mogłabym pisać i pisać o mojej Juleczce!
Pozdrawiam, pa.
 
Moja 8- letnia Lidia, w przeciwieństwie do swojego starszego brata, nienawidzi mięsa. Czy powinnam ją zmuszać żeby jadła mięso czy lepiej odpuścić?
 
u nas w rodzinie jest chłopiec który ma teraz 15 lat nie je miesa poza filetem zkurczaka smażonym i żyje nic mu nie jest nie je wedlin, kotletow, nie toleruje nawet śladowych ilosci miesa w zupie
natomiast nadrabia serami jogurtami itp
 
reklama
Patryk też nie przepada za mięsem, ale uwielbia mleko i wszystko co z nim związane. Nie widzę, aby źle się to odbijało na jego zdrowiu. :)
 
Do góry