hej,
Jestem tu nowa, staram się od lipca 2014 bez skutku. potrzebuję porady doświadczonych mamusiek, staraczek, ogólnie dziewczyn, które brały metforminę z lub bez inofolic przez całą ciążę.
Byłam w czwartek 5.03 u gina z usg dopochwowo i na lewym jajniku "przestrzeń" świadcząca o niedawnym jajeczkowaniu, a prawy pcos.
Dostałam jako stały pakiet nawet na czas ewentualnej ciąży metforminę 2x500 i inofolic 1x.
W sobotę zrobiłam pakiet badań internistycznych (krew, żelazo, cholesterol, alat, keratyna mocz, glukoza na czczo i hemoglobinę glikowaną) i poza śluzem w moczu i glukozą na czczo trochę ponad 100,78 z hemoglobiną glikowaną 5,2% wszystko jest w porządku.
Mam już jednego bobasa, ma 4 lata.
Ciąża była wikłana od 13 tygodnia, ale to, o czym chcę tutaj napisać to to, że miałam cukrzycę ciężarnych i zakończyłam w 39tc z cięciem z zagrażającą rzucawką.
Po porodzie odezwała się astma oskrzelowa na tle alergicznym i jestem dotąd na budezonidzie 400 na noc z formoterolem (miflonide 400 i oxodil PPH). nie dam rady odstawić. spirometria i gazometria w normie na grudzień/styczeń. mimo dobrze kontrolowanej astmy (kot odszedł, problem pozostał) nie jestem w stanie nie brać na noc tych wziewów.
Obawiam się teraz komplikacji i powtórki z tego, co było gdyż.... mam potężną oponkę, by nie nazwać po imieniu moich 80 kilo i otyłości brzusznej.
Czy dziewczyny z insulinoopornością i problemami w ten deseń mogłyby mnie wesprzeć w decyzji o kontynuowaniu metforminy do ostatnich dni, by uniknąć tych problemów, przez które przeszłam?
Mam tak szalenie mieszane uczucia, że sama nie wiem.
W lipcu 2014 moja diabetolog zaproponowała metforminę wiedząc o starania, ale poleciła zapytać gina o podejście do tego leku, ginekolożka przeciwna, oburzyła się, że to lek teratogenny i bezwzględnie nie.
Teraz inny lekarz, a zdanie odmienne, zbieżne z moją diabetolog.
Sama nie wiem...... Może to wszystko odkręcić, brać leki bez starań i zjechać z wagi, ponoć metformina pomaga... ale.... to się chyba dokonało, a przynajmniej jeszcze tego cyklu nie przegrałam.
Pomóżcie. jakie macie doświadczenia? dobre, złe?
Jestem tu nowa, staram się od lipca 2014 bez skutku. potrzebuję porady doświadczonych mamusiek, staraczek, ogólnie dziewczyn, które brały metforminę z lub bez inofolic przez całą ciążę.
Byłam w czwartek 5.03 u gina z usg dopochwowo i na lewym jajniku "przestrzeń" świadcząca o niedawnym jajeczkowaniu, a prawy pcos.
Dostałam jako stały pakiet nawet na czas ewentualnej ciąży metforminę 2x500 i inofolic 1x.
W sobotę zrobiłam pakiet badań internistycznych (krew, żelazo, cholesterol, alat, keratyna mocz, glukoza na czczo i hemoglobinę glikowaną) i poza śluzem w moczu i glukozą na czczo trochę ponad 100,78 z hemoglobiną glikowaną 5,2% wszystko jest w porządku.
Mam już jednego bobasa, ma 4 lata.
Ciąża była wikłana od 13 tygodnia, ale to, o czym chcę tutaj napisać to to, że miałam cukrzycę ciężarnych i zakończyłam w 39tc z cięciem z zagrażającą rzucawką.
Po porodzie odezwała się astma oskrzelowa na tle alergicznym i jestem dotąd na budezonidzie 400 na noc z formoterolem (miflonide 400 i oxodil PPH). nie dam rady odstawić. spirometria i gazometria w normie na grudzień/styczeń. mimo dobrze kontrolowanej astmy (kot odszedł, problem pozostał) nie jestem w stanie nie brać na noc tych wziewów.
Obawiam się teraz komplikacji i powtórki z tego, co było gdyż.... mam potężną oponkę, by nie nazwać po imieniu moich 80 kilo i otyłości brzusznej.
Czy dziewczyny z insulinoopornością i problemami w ten deseń mogłyby mnie wesprzeć w decyzji o kontynuowaniu metforminy do ostatnich dni, by uniknąć tych problemów, przez które przeszłam?
Mam tak szalenie mieszane uczucia, że sama nie wiem.
W lipcu 2014 moja diabetolog zaproponowała metforminę wiedząc o starania, ale poleciła zapytać gina o podejście do tego leku, ginekolożka przeciwna, oburzyła się, że to lek teratogenny i bezwzględnie nie.
Teraz inny lekarz, a zdanie odmienne, zbieżne z moją diabetolog.
Sama nie wiem...... Może to wszystko odkręcić, brać leki bez starań i zjechać z wagi, ponoć metformina pomaga... ale.... to się chyba dokonało, a przynajmniej jeszcze tego cyklu nie przegrałam.
Pomóżcie. jakie macie doświadczenia? dobre, złe?