jasne, ale wiesz, wystarczyło, że lekarz by powiedział, że nie wie czy najzwyczajniej w świecie świecie nie zna się na tym to luz, od razu poszłabym gdzie indziej. Ale jeśli kilka razy utwierdzali mnie w przekonaniu, że wszystko w porządku to ja w pewnym momencie pomyślałam, że przecież nie będę próbowała być mądrzejsza i nie będę szukać problemu na siłę.
Ale masz oczywiście rację, teraz już wiem, z drugim dzieckiem nie zadawałam żadnych pytań tylko od początku wiedziałam, gdzie uderzyć
Niezła historia z tym wędzidełkiem