Gunia a Ty kogo się spodziwasz ? wiesz? czy może niespodzianka?
Ja ostatnio rzadko zaglądam do kompka ....śliczna pogoda i chodzę z Miłoszkiem na spacerki.
On nie che w domu siedzieć , ucieka mi i płacze jak tylko wstanie bo chce na polko.
Dziś nawet śniadanko zjadł na polku ;D
A ja nic w domu nie mogę zrobić bo cały dzień gdzieś się włóczymy.
Ale powiem wam że ja bardzo miło wspominam pierwszy poród właśnie w lecie.Jak już dziadzia była i było ciepło , można było sobie gdzieś spacerować.
A Miłoszek to się w kwietniu urodził i pogoda była z tego co pamiętam tak sobie i dużo w domku siedziałam.
Najgorzej to chyba w zimie urodzić
Ja ostatnio rzadko zaglądam do kompka ....śliczna pogoda i chodzę z Miłoszkiem na spacerki.
On nie che w domu siedzieć , ucieka mi i płacze jak tylko wstanie bo chce na polko.
Dziś nawet śniadanko zjadł na polku ;D
A ja nic w domu nie mogę zrobić bo cały dzień gdzieś się włóczymy.
Ale powiem wam że ja bardzo miło wspominam pierwszy poród właśnie w lecie.Jak już dziadzia była i było ciepło , można było sobie gdzieś spacerować.
A Miłoszek to się w kwietniu urodził i pogoda była z tego co pamiętam tak sobie i dużo w domku siedziałam.
Najgorzej to chyba w zimie urodzić