reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Doncaster

hejka
od soboty mam małą dzidzie - fretkę - dla niej chyba teez bede musiala paszport wyrabiac zeby przez granice mogla przejechac.
przed chwila listonosz przyniósł list z socialu odnosnie chaty po raz 2 trzeba im home ofice dostarczyc ech juz myslalam ze jest decyzja a tu dupa :wściekła/y:
 
reklama
Fajna dzidzie masz :-) A skad? jesli moge zapytac ;-)
Zamierzasz ja na dluzej trzymac? Ja bym sie troche obawiala trzymac fretke przy malym dziecku...Nawet z psem czy kotem - postanowilam sie wstrzymac az maly bedzie mial co najmniej rok;-)
 
Frecia jest kupiona od hodowcy . nio juz z nami zostanie na zawsze :-) A poza tym ona nie bedzie miala wstępu do pokoju dzidzi i jest trzymana w klatce. przewaznie w dzien ja puszczam po pokoju ale mam dla niej czas zeby sie nia zajac i zwrocic na nia uwage. wiekszosc doby i tak przesypia, bo jest to stworzenie, ktore spi 16-18 godzin na dobe, wiec az tak bardzo uciążliwa nie jest :-):-D:-) chociaz psocic to ona uwielbia:-D jest przy tym tak przeurocza, ze nie ma szans zeby sie na nia zdenerwować. o 9 rano mnie obudziła, troche pobiegalapobawila sie ze mna, jakies 10minut temu wdrapala sie do mnie na kolana i usneła. momentami ma taki twardy sen że mozna z nią zrobic wszystko;-)
ja zawsze kochalam zwierzątka i mialam ich cale mnóstwo. chcielismy psa ale ze wzgledu ze wynajmujemy mieszkanie bylo to nie mozliwe... Fretki jeszcze nie mialam, a zawsze chcialam ją mieć i mam :-)
ale i tak nic nie przebije dzidzi ktora nosze pod sercem... to na nia czekam jak na cud i juz mi cierpliwości brakuje:zawstydzona/y:
 
Ja jak przestalam pracowac - na 2 miesiace przed terminem - to tez juz normalnie tracilam cierpliwosc, bo nie moglam sie synka doczekac. Niedosc tego - bo Filipek urodzil sie 9 dni po terminie....po prostu nie chcial wychodzic z mamusi;-)
Zycze cierpliwosci - i radze....wyspij sie zawczasu, bo potem to bedzie ciezko :-)
 
ja juz od 1 czerwca nie pracuje, a termin na koniec sierpnia poczatek wrzesnia ech...
mam nadzieje, że moje kochniutkie sie nie spóżni ;-) i mam również nadzieje że zdążę sie przygotować i o niczym nie zapomne... z ciuszków mam już prawie wszystko... jeszcze kupie jakis sweterek, rękawiczki i ze 2 czapeczki, jak cos dojdzie to z czasem nie chce przesadzac z ciuszkami bo dzieciaczki szybko wyrastają. za jakieś dwa tygodnie bedziemy szukać łóżeczka i reszty osprzetu bo nic nie mam:-)
 
No - co do ciuszkow to rzeczywiscie - szybko trzeba zmieniac ;) Moj syn urodzil sie z waga 4070 i wlasciwie ubranka na newborna nosil 2 tyg. Jutro konczy 2 miesiace a nosi juz ubranka na 3-6.
 
Wlasnie sie zastanawiam nad tym, co zrobic z ubrankami dla noworodka. Czlowiek kupuje tego tyle, a potem dziecko nosi tylko kilka tyg.
Myslalam,zeby zostawic dla siostry - bo moze sie w koncu zdecyduje na dziecko. Ale ona twierdzi,ze na razie nie:no:
A sami zamierzamy starac sie o kolejna dwojke dopiero za kilka lat....
Moze chcesz pare ciuszkow?
A tak w ogole, to nie pamietam, czy pisalas - znasz plec? :-)
 
"Moze chcesz pare ciuszkow?"
jesli nie masz co z nimi zrobić, a przeszkadzają Ci w szafie to czemu nie....:-)
"A tak w ogole, to nie pamietam, czy pisalas - znasz plec? :-)"
nie wiem o co chodzi...:zawstydzona/y:
 
ja jak narazie nie myśle o powiększeniu swojej rodzinki... ostatnio ciąża mi daje ostro po pupie...:szok: coś zaczeło mi się ostatnio bardzo w głowie kręcić- wczoraj z trzech ostatnich schodów zjechałam na dupie, jak szłam obiadek szykować do kuchni na dół.
cały czas mnie brzuch boli jakbym miała skórę od środka odparzoną, a poza tym moj synuś już się chyba odwrocił jak do wyjścia... czasami mam wrażenie, że tak mnie ciśnie i nogami od żeber sie odpycha ech... gdyby to nie bolało to nawet śmieszne uczucie... ja raczej zawsze należałam do osób oszczędnej budowy ciała, brzuszek też nie jest wielki... pewnie mu tam ciasno:wściekła/y:
 
reklama
Do góry