reklama
[h=6]Kochane, zycze Wam przede wszystkim cudownej rodzinnej atmosfery przy stole, chwilki zadumy, takiego zwyklego odpuszczenia sobie, slonca podczas spacerow, wytchnienia, oddzielenia rzeczy wanych od mniej waznych, naladowania akumulatorow, zapachu jajek i zurku z biala kielbasa. Zycze milosci choc ona powinna Wam towarzyszyc zawsze. Na koniec zycze wszystkim Wam swiatecznego smacznego !!![/h]
justynaj
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2005
- Postów
- 1 531
Witajcie Kochane, rowniez spoznione ale szczere zyczenia dla Was Radosci Swiat Wielkanocnych w rodzinnym gronie i z waszymi kochanymi szkrabami
u mnie sa rodzice i zalatana jestem, ale ciesze sie,ze swieta spedzam z rodzina, bo ostatnio bylo to bardzo rzadkie...
mama przywiozla mi duzo rzczy z wyprawki dla dzidziusia
niestety nie dam rady Was czytac do wtorku,ale zyczenia przeczytalam i bardzo dziekuje ))) buziaki
u mnie sa rodzice i zalatana jestem, ale ciesze sie,ze swieta spedzam z rodzina, bo ostatnio bylo to bardzo rzadkie...
mama przywiozla mi duzo rzczy z wyprawki dla dzidziusia
niestety nie dam rady Was czytac do wtorku,ale zyczenia przeczytalam i bardzo dziekuje ))) buziaki
hopsasanka
Fanka BB :)
Witajcie dziewczyny poświątecznie :-) Mam nadzieję, że Święta minęły Wam rodzinnie, w szczęściu i radości!
My spędziliśmy je razem ze znajomymi, co by tak raźniej było z dala od rodzin w PL. Jak to w święta bywa objedliśmy się strasznie, ale za to jak smacznie ;-)
Czy do Waszych pociech zajączek przyszedł? Bo byłam bardzo ostatnio zdziwiona, gdy się dowiedziałam, że nie wszędzie znany jest ten obyczaj!
W zeszłym tygodniu mieliśmy przez te wyrastające Nikodemowe trójki biegunkę i wysoką gorączkę więc cały ten czas był w domu. Żeby jakoś fajnie to zleciało Niko robił swoje pierwsze pisanki (kolorował jajka pisakami). Młody jest coraz bardziej kontaktowy, naprawdę coraz więcej rozumie i można dzięki temu robić z nim nowe rzeczy i to jest super! No i pojawiają się pierwsze poza "mama" i "tata" słowa wśród których króluje bardzo dobrze rozumiane przez niego "nie" : "Niko idziemy myju myju" (się myć) - "NIE!" - kręcenie głową i ucieczka,; "Niko zbieramy klocki" - "Nie" ; "Niko usiądź, zjesz obiadek" - "NIe" - i się chowa...ale najgorzej jest gdy jesteśmy na spacerze: "Niko idziemy tędy" - "Nie, tam" -pokazuje gdzie chce iść po czym następuje krótka wymiana zdań w którą stronę to pójdziemy, a następnie moje dziecko macha mi ręką na pożegnanie i biegnie tam gdzie chciało, a ja mu nie pozwalam - ja więc oczywiście go gonię i biorę za rękę, jest płacz, siadanie na chodnik, sceny pokazowe dla sąsiadów, aż tracę cierpliwość i biorę go na ręce i zanoszę do domu, gdzie spacer się kończy! Oj mamuśki maluszków i brzuszków, to wszystko przed Wami. Oglądanie jak dziecko się rozwija, potrafi coraz więcej i coraz więcej rozumie, jest naprawdę super, ale ma też ciemne strony. I tu musimy uruchomić naszą cierpliwość, stanowczość i przede wszystkim konsekwencje o co najtrudniej.
Buziaki!
My spędziliśmy je razem ze znajomymi, co by tak raźniej było z dala od rodzin w PL. Jak to w święta bywa objedliśmy się strasznie, ale za to jak smacznie ;-)
Czy do Waszych pociech zajączek przyszedł? Bo byłam bardzo ostatnio zdziwiona, gdy się dowiedziałam, że nie wszędzie znany jest ten obyczaj!
W zeszłym tygodniu mieliśmy przez te wyrastające Nikodemowe trójki biegunkę i wysoką gorączkę więc cały ten czas był w domu. Żeby jakoś fajnie to zleciało Niko robił swoje pierwsze pisanki (kolorował jajka pisakami). Młody jest coraz bardziej kontaktowy, naprawdę coraz więcej rozumie i można dzięki temu robić z nim nowe rzeczy i to jest super! No i pojawiają się pierwsze poza "mama" i "tata" słowa wśród których króluje bardzo dobrze rozumiane przez niego "nie" : "Niko idziemy myju myju" (się myć) - "NIE!" - kręcenie głową i ucieczka,; "Niko zbieramy klocki" - "Nie" ; "Niko usiądź, zjesz obiadek" - "NIe" - i się chowa...ale najgorzej jest gdy jesteśmy na spacerze: "Niko idziemy tędy" - "Nie, tam" -pokazuje gdzie chce iść po czym następuje krótka wymiana zdań w którą stronę to pójdziemy, a następnie moje dziecko macha mi ręką na pożegnanie i biegnie tam gdzie chciało, a ja mu nie pozwalam - ja więc oczywiście go gonię i biorę za rękę, jest płacz, siadanie na chodnik, sceny pokazowe dla sąsiadów, aż tracę cierpliwość i biorę go na ręce i zanoszę do domu, gdzie spacer się kończy! Oj mamuśki maluszków i brzuszków, to wszystko przed Wami. Oglądanie jak dziecko się rozwija, potrafi coraz więcej i coraz więcej rozumie, jest naprawdę super, ale ma też ciemne strony. I tu musimy uruchomić naszą cierpliwość, stanowczość i przede wszystkim konsekwencje o co najtrudniej.
Buziaki!
kA-Mila
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2009
- Postów
- 169
to i ja się witam po świętach :-)
było miło ale się skończyło.. co prawda nie wiele odpoczełam bo miałam gości, ale mimo to było fajnie że ktoś nas odwiedził więc nie siedzieliśmy sami, no i Kamila była przeszczęśliwa ze w końcu może się powygłupiać ze swoją ulubioną ciocia i wujkiem
Hopsasanka ojj z tymi konsekwencjami to ciężko, ja nieraz jestem twarda ale czasami brak mi już cierpliwości i ciężko wtedy być konsekwentnym, zwłaszcza przy dwójce dzieci..
Co do zajączka, to u nas (przynajmniej w naszych rodzinach) nie ma takiej tradycji... ja kupuję Kamili tylko zajączki i jaka czekoladowe.. nie wprowadzam też tej tradycji bo wydaje mi się że i tak jest już dużo innych okazji do kupowania prezentów, a miejsca w domu na kolejne zabawki brak... :-)
Fajnie że Niko tak dobrze się rozwija, ja czekam teraz aż Daniel zacznie tak na prawdę raczkować (bo na razie pełza) a potem na pierwsze kroczki
Dziewczyny mam problem z włosami.. wiadomo w ciąży są piękne i gęste, a potem wypadają... Mi wypadają garściami, jak nie zepnę gumką czy spinką to są wszędzie, nie mówiąc już o ich myciu, wtedy cała kratka pod prysznicem zapełniona włosami... do tego stały się bardzo cienkie... czy nie powinny już przestać wypadać, to już 8 miesięcy od porodu...
Friggia, Herbata czy też macie taki problem?
Ciekawe jak tam anansie ?
było miło ale się skończyło.. co prawda nie wiele odpoczełam bo miałam gości, ale mimo to było fajnie że ktoś nas odwiedził więc nie siedzieliśmy sami, no i Kamila była przeszczęśliwa ze w końcu może się powygłupiać ze swoją ulubioną ciocia i wujkiem
Hopsasanka ojj z tymi konsekwencjami to ciężko, ja nieraz jestem twarda ale czasami brak mi już cierpliwości i ciężko wtedy być konsekwentnym, zwłaszcza przy dwójce dzieci..
Co do zajączka, to u nas (przynajmniej w naszych rodzinach) nie ma takiej tradycji... ja kupuję Kamili tylko zajączki i jaka czekoladowe.. nie wprowadzam też tej tradycji bo wydaje mi się że i tak jest już dużo innych okazji do kupowania prezentów, a miejsca w domu na kolejne zabawki brak... :-)
Fajnie że Niko tak dobrze się rozwija, ja czekam teraz aż Daniel zacznie tak na prawdę raczkować (bo na razie pełza) a potem na pierwsze kroczki
Dziewczyny mam problem z włosami.. wiadomo w ciąży są piękne i gęste, a potem wypadają... Mi wypadają garściami, jak nie zepnę gumką czy spinką to są wszędzie, nie mówiąc już o ich myciu, wtedy cała kratka pod prysznicem zapełniona włosami... do tego stały się bardzo cienkie... czy nie powinny już przestać wypadać, to już 8 miesięcy od porodu...
Friggia, Herbata czy też macie taki problem?
Ciekawe jak tam anansie ?
friggia1985
Fanka BB :)
Hej kobitki!
U nas czas zlecial normalnie, ze swiatecznego akcentu byly tylko jajka faszerowane na kilka sposobow.
Zajaczka sie obchodzi, ale prezentami byly zawsze jakies drobiazgi.
kaMila Mi wlosy wypadaly w okolicach 4 miesiaca, moja mama kupila mi czysty olej arganowy i zawsze na kilka godzin przed myciem wcieram go we wlosy, i musze przyznac, ze pomoglo. Mozesz sprobowac, z reszta teraz sa rozne wzmacniajace oleje do wlosow. Ostatnio slyszalam, ze przy karmieniu piersia hormony stabilizuja sie dluzej...
hopsasanka My nawet dzisiaj z mezem rozmawialismy o tym, jak nasz babel juz sie zmienil, juz nie jest takim dzidziusiem, wiec domyslam sie, ze w Niko dopiero widzisz ogromne roznice. A co do spacerow, to moze szelki i ta smycz dla dziecka? ;-) Oczywiscie zartuje.
U nas czas zlecial normalnie, ze swiatecznego akcentu byly tylko jajka faszerowane na kilka sposobow.
Zajaczka sie obchodzi, ale prezentami byly zawsze jakies drobiazgi.
kaMila Mi wlosy wypadaly w okolicach 4 miesiaca, moja mama kupila mi czysty olej arganowy i zawsze na kilka godzin przed myciem wcieram go we wlosy, i musze przyznac, ze pomoglo. Mozesz sprobowac, z reszta teraz sa rozne wzmacniajace oleje do wlosow. Ostatnio slyszalam, ze przy karmieniu piersia hormony stabilizuja sie dluzej...
hopsasanka My nawet dzisiaj z mezem rozmawialismy o tym, jak nasz babel juz sie zmienil, juz nie jest takim dzidziusiem, wiec domyslam sie, ze w Niko dopiero widzisz ogromne roznice. A co do spacerow, to moze szelki i ta smycz dla dziecka? ;-) Oczywiscie zartuje.
justynaj
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2005
- Postów
- 1 531
Czesc Kochane Kobitki, witam rowniez po swiatecznym amoku.
u mnie Swieta tak szybko przelecialy,ze nawet zapomnialam juz,ze byly. U mnie byli rodzice wiec tez caly czas nie moglismy sie nagadac no i czas schodzil wokol przygotowywania jedzenia itd. Poza tym pokazalam im troche okolice, choc pogoda byla krotko mowiac tragiczna.
A poza tym to juz bym chciala urodzic no moze za 3 dni bo musze poukladac jeszcze ciuszki dla dzidziusia i odpoczac po gosciach
Acha no jaki numer z tymi moimi badaniami na przeciwciala. Najpierw dostalam szczepionke 2 miesiace temu jak sie okazalo ze dziecko ma plus a ja minus. Niedawno lekarka skierowala mnie znow na badanie krwi czy sa przeciwciala. No i nie moglam sie doczekac wynikow dzwonilam co tydzien i nic. I dzwonie wczoraj juz po 3 tygodniach a oni mi mowia, ze to byl blad ze mnie ktos wyslal na to badanie, bo generelanie jak sie juz raz dostanie szczepionke to juz potem tylko po porodzie...no niezle, to po co mnie kluli tyle razy...
ale pozytywne jest to, ze mam juz spokoj i nie martwie sie tak, bo oni mowia ze nie ma ryzyka na tyle zeby sie przejmowac tym...
poza tym przed swietami bylam na porodowce...
no i czuje sie lepiej, bo nie rodzilam w Danii a oni opowiadali jak to sie wszystko odbywa no i bylismybtez na noworodkowym, gdzie tez pokazywali gdzie co jest i widzialam przy okazji 2 sliczne noworodki, sama przyjemnosc. Takze jestem bardzo zadowolona.
Hopsasanka Nikos przechodzi chyba okres takiego dzieciecego buntu i probuje ile moze a ile nie. Wazna jest konsekwencja. No i niektore dzieci tez bija inne albo podchodza i bija np. Gosci. Mialam taka sytuacje u znajomej,ze chlopiec podszedl i mi po prostu walnal czyms, no to mu twardo powiedzialam,ze ja sobie tego nie zycze. A jego mama i babcia sie smialy, wiec maly mysli,ze dobrze robi.
Nie pisze tu w zadnym wypadku ajkis aluzji do Nikosia. Ale widze jak wazne sa zasady ustalone i konsekwentnie pilnowane przez rodzicow i jak to wplywa na dziecko.
ten okrs buntu na pewno mija, ale konsekwencja musi byc ciagle, co czesto jest trudne niestety...
Moja ma 6 lat i jest dosc uparta, nadal musze byc konsekwentna, ale widze, ze daje to duze efekty.wiele udalo sie juz ustawic. No i dobrze tez jak rodzice trzymaja sie jednej wersji a nie jeden jest surowy a drugi pozwala na wszystko, bo wtedy dziecko ma totalny miszmasz w glowie, i przewaznie konczy sie to zle dla tego ostrzejszego rodzica...
nie dzialaja mi dzis emotikonki,wchodza b.wolno i blokuja komp.
Buziaki
u mnie Swieta tak szybko przelecialy,ze nawet zapomnialam juz,ze byly. U mnie byli rodzice wiec tez caly czas nie moglismy sie nagadac no i czas schodzil wokol przygotowywania jedzenia itd. Poza tym pokazalam im troche okolice, choc pogoda byla krotko mowiac tragiczna.
A poza tym to juz bym chciala urodzic no moze za 3 dni bo musze poukladac jeszcze ciuszki dla dzidziusia i odpoczac po gosciach
Acha no jaki numer z tymi moimi badaniami na przeciwciala. Najpierw dostalam szczepionke 2 miesiace temu jak sie okazalo ze dziecko ma plus a ja minus. Niedawno lekarka skierowala mnie znow na badanie krwi czy sa przeciwciala. No i nie moglam sie doczekac wynikow dzwonilam co tydzien i nic. I dzwonie wczoraj juz po 3 tygodniach a oni mi mowia, ze to byl blad ze mnie ktos wyslal na to badanie, bo generelanie jak sie juz raz dostanie szczepionke to juz potem tylko po porodzie...no niezle, to po co mnie kluli tyle razy...
ale pozytywne jest to, ze mam juz spokoj i nie martwie sie tak, bo oni mowia ze nie ma ryzyka na tyle zeby sie przejmowac tym...
poza tym przed swietami bylam na porodowce...
no i czuje sie lepiej, bo nie rodzilam w Danii a oni opowiadali jak to sie wszystko odbywa no i bylismybtez na noworodkowym, gdzie tez pokazywali gdzie co jest i widzialam przy okazji 2 sliczne noworodki, sama przyjemnosc. Takze jestem bardzo zadowolona.
Hopsasanka Nikos przechodzi chyba okres takiego dzieciecego buntu i probuje ile moze a ile nie. Wazna jest konsekwencja. No i niektore dzieci tez bija inne albo podchodza i bija np. Gosci. Mialam taka sytuacje u znajomej,ze chlopiec podszedl i mi po prostu walnal czyms, no to mu twardo powiedzialam,ze ja sobie tego nie zycze. A jego mama i babcia sie smialy, wiec maly mysli,ze dobrze robi.
Nie pisze tu w zadnym wypadku ajkis aluzji do Nikosia. Ale widze jak wazne sa zasady ustalone i konsekwentnie pilnowane przez rodzicow i jak to wplywa na dziecko.
ten okrs buntu na pewno mija, ale konsekwencja musi byc ciagle, co czesto jest trudne niestety...
Moja ma 6 lat i jest dosc uparta, nadal musze byc konsekwentna, ale widze, ze daje to duze efekty.wiele udalo sie juz ustawic. No i dobrze tez jak rodzice trzymaja sie jednej wersji a nie jeden jest surowy a drugi pozwala na wszystko, bo wtedy dziecko ma totalny miszmasz w glowie, i przewaznie konczy sie to zle dla tego ostrzejszego rodzica...
nie dzialaja mi dzis emotikonki,wchodza b.wolno i blokuja komp.
Buziaki
justynaj
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2005
- Postów
- 1 531
Acha, Kamila na wypadanie wlosow bardzo dobrze dziala Skrzypowita, Moja kolezanka miala cienkie i odrastaly jej super. To sa pastylki ktore lyka sie po jednej dziennie przez jakis okres. Sama widzialam efekty wiec pisze. Choc wiadodmo trzeba sie dowiedziec czy mozna brac w trakcie karmienia itd
reklama
kA-Mila
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2009
- Postów
- 169
hello gdzie Was wywiało?? przecież nie ma teraz mocnych wiatrów w DK??
my wracamy do normalności po świętach.. tydzień szybko leci bo krótszy o jeden dzień
Dzisiaj mój syn przespał całą noc, rano byłam pod wrażeniem, nie mogłam uwierzyć jak budzik zadzwonił o 6:30 a Daniel nadal spał.. ciekawa jestem czy to jednorazowy wybryk, czy może częściej uda mu się przespać noc.. bardzo bym chciała :-)
friggia o tych olejach muszę poczytać, na razie nikt do PL nie jedzie żeby mi przywieźć, ale coś muszę wykombinować...
A Ty znalazłaś jakiś sposób na Dimiego z jedzeniem?
Daniel zaczyna powoli odmawiać łyżeczki, nie wiem czy znudziły mu się już papki bo jak dam mu kawałki chleba z masłem to zjada chętnie.. i w sumie byłoby to lepsze rozwiązanie jakby jadł już takie jedzenie tylko znowu problem z tym, co mu dawać żeby nie jadł tylko chleba i makaronu do znudzenia...
justynaj melduj się tu czy jesteś jeszcze 2w1 :-)
my wracamy do normalności po świętach.. tydzień szybko leci bo krótszy o jeden dzień
Dzisiaj mój syn przespał całą noc, rano byłam pod wrażeniem, nie mogłam uwierzyć jak budzik zadzwonił o 6:30 a Daniel nadal spał.. ciekawa jestem czy to jednorazowy wybryk, czy może częściej uda mu się przespać noc.. bardzo bym chciała :-)
friggia o tych olejach muszę poczytać, na razie nikt do PL nie jedzie żeby mi przywieźć, ale coś muszę wykombinować...
A Ty znalazłaś jakiś sposób na Dimiego z jedzeniem?
Daniel zaczyna powoli odmawiać łyżeczki, nie wiem czy znudziły mu się już papki bo jak dam mu kawałki chleba z masłem to zjada chętnie.. i w sumie byłoby to lepsze rozwiązanie jakby jadł już takie jedzenie tylko znowu problem z tym, co mu dawać żeby nie jadł tylko chleba i makaronu do znudzenia...
justynaj melduj się tu czy jesteś jeszcze 2w1 :-)
Podziel się: