witam się i ja,
na początek witam wszytskie nowe mamy, ja też jestem nowa, ale co tam.
Marta24 - bardzo dobrze cię rozumeim. my zaliczyliśmy wpadkę teraz w styczniu. Też już mieliśmy temat dzieci "zamknięty". rzeczy wszystkich się pozbyłam na 2 miesiące przed tym jak się dowiedzieliśmy o kolejnej ciąży!
byliśmy w trakcie przeprowadzki do nowego domu i wogóle to był taki szok, że myśleliśmy o usunięciu. straszne to było nie byliśmy w stanie się cieszyć bo się baliśmy i martwiliśmy jak to będzie.
ja najbardziej się bałam "opini publicznej" że "co ludzie powiedzą" bo już z trójką to wiadomo "patologia" i "nie wiedzą co to antykoncepcja". Nie ukrywam że wstydziłam się tej ciąży.
Tu nawiążę do postów
Ani - komenty od rodziny męża były najgorsze!
a okazało się że akurat najlepiej zaregowali wspópracownicy a mojego męża pracy..
Mi bardzo pomogły tutaj dziewczyny na forum. Nawet nie sądziłam że aż tak mi pomoże ich wsparcie, dobre słowo i poczucie że też są w "takiej sytuacji" (dużo dzieci) i naprawdę da się.
Ania138 - w odpowiedzi na twoje pytanie - ja mam teraz ciążę z pigułki. choć lekarz twierdzi że najpewniej ze stresu.
ale miałam straszne schizy i nerwy że niedość że nieplanowane to jeszcze się okaże żę bliźniaki. więc jak mi lekarz powiedział żę jest tylko jeden to o mało się nie popłakałam ze szczęścia.
a teraz jesteśmy już za połową. czekamy na małego facecika. i przyznam że ciężko mi z moim wyglądem i czuję się jak wieloryb, ale jak czuję w brzuchu lekkie kopniaczki to aż się uśmiecham.
ps.
a jeszcze chcIałam dodać że mój mąż po trzecim dziecku jak była jakaś rozmowa w towarzystwie na temat dzieci to zawsze mówił "my już nie będziemy mieć więcej dzieci".
a teraz mówi "to już
CHYBA ostatnie" przyprawaiając mnie tym o szok za każdym razem
! mówię wam to nie było przejęzyczenie jeden raz, czy coś tylko zawsze tak teraz mówi!! czasem używa słowa "
RACZEJ"