reklama
Chrząszczyk 1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2017
- Postów
- 4 811
Myśle, że zwracamy na to uwagę ale tez i dużo mówi się o tym w mediach wiec ludzie przestają odbierać wielodzietnych jak zwykla patologie. Przyczynia się do tego może podkreślanie wagi rodziny i dziecka przez rząd...mozliwe. Rocznik '70 to tez wyz demograficzny, a moje koleżanki czy znajomi mają raczej po 1-2 dzieci. U mnie kuzynostwo ma po 2-3 dzieci.Nie wiem czy dlatego że zwracam uwagę, ale zauważam sporo rodzin z trójką dzieci, też to zauważyłyście? Moze dlatego, że rodzą kobiety z roczników 80 tych a wtedy byl wyż demograficzny
malinka1000
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 1 308
ja jestem z podlasia. rodziłam 23, 28 i 33 lata ( jestem o 3 cc wiec raczej czwartego Dzidziusia nie planuję, chyba że Góra zdecyduje inaczej). Sadze ze na to iz jest coraz wiecej rodzin 2+3 jakis wplyw ma te 500 plus. nieoszukujmy sie jest to pewien zastrzyk gotówki. oczywiscie nie mwoie ze to glowna przyczyna bo te 500 plus w niczym nie pomoze jesli rodzice głowy na karku nie maja. ale duzo sie mowi o rodzinie taka propagandai dlatego rodziny wielodzietne nie sa postrzegane jako patologia.
malinka1000
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 1 308
chrzaszczyk jak zdrowko Małęgo?
malinka1000
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 1 308
Dziewczyny z dziecmi z azs czy wasi pediatrzy tez w tym okresie kiedy u Dziecka bylo nasilenie objawow nie chcieli szczepic?
anieok
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Październik 2014
- Postów
- 2 112
Mój najstarszy ma AZS nigdy nie mówiła nic lekarka o szczepieniu. U nas jednak jest wiecek rodzin z dwojka dzieci. Niewiele spotykam z trojka i więcej.
Ja mam troje rodzeństwa. Mój mąż czworo. Wiec chyba siłą rzeczy chcieliśmy mieć duża rodzinę.
Ja mam troje rodzeństwa. Mój mąż czworo. Wiec chyba siłą rzeczy chcieliśmy mieć duża rodzinę.
Chrząszczyk 1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2017
- Postów
- 4 811
Dzięki, że pytasz. Już lepiej. Dziś miał rylko stan podgoraczkowy. Byliśmy popoludniu jeszcze raz u lekarza. Stwierdził, że nie jest to trzydniowka ale wirusowe zapalenie gardła. Dał Bactrim. Teraz Antoś śpi. Dziś już więcej się uśmiechał. Kamień z serca.[emoji8]chrzaszczyk jak zdrowko Małęgo?
Chrząszczyk 1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2017
- Postów
- 4 811
Mój syn ma AZS od 13 lat ale nigdy nie było to przeciwwskazaniem do szczepienia w okresach zaostrzenia. Ale jeśli Twoj lekarz jest tak bardzo ostrożny to może i dobrze.Dziewczyny z dziecmi z azs czy wasi pediatrzy tez w tym okresie kiedy u Dziecka bylo nasilenie objawow nie chcieli szczepic?
reklama
mamunia86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Maj 2017
- Postów
- 2 233
@Chrząszczyk 1 coś wisi teraz w powietrzu, jakieś faktycznie wirusiska. Dobrze, że już lepiej, to cieszy.
Ja się niezmiernie cieszę z 500+, bo bardzo ułatwiło nam to życie. Ludzie się śmieją, różnie gadają a ja jestem zadowolona. Zresztą bardzo podoba mi się nasz rząd, prorodzinny bardzo, no i czuje sie w kraju bardzo bezpiecznie teraz. Emigrantów nie wpuścili, jest spokój.
DZIECI ja Wam powiem, że mam ciągły niedosyt macierzyństwa. Bardzo bym chciała "sercowo" jeszcze czwarte dziecko, ale mózg, logika już mi mówi, że po pierwsze zdrowie, po drugie dzieci już duże i ...można odetchnąć trochę, trzecie to trochę lenistwo..no i mąż mówi, że jak będzie to będzie, przyjmiemy z miłością ale boi się o mnie i średnio mu się widzi powiększanie rodziny. Mimo to, ja bardzo dużo o tym myślę, krążę stale wokół tematu...macie tak, że serce mówi co innego a rozum co innego? Szczerze Wam powiem, że zazdroszczę tym dziewczynom, które są pewne i zdecydowanie nie chcą już dziecka. Ja tak nie mam.
Ja się niezmiernie cieszę z 500+, bo bardzo ułatwiło nam to życie. Ludzie się śmieją, różnie gadają a ja jestem zadowolona. Zresztą bardzo podoba mi się nasz rząd, prorodzinny bardzo, no i czuje sie w kraju bardzo bezpiecznie teraz. Emigrantów nie wpuścili, jest spokój.
DZIECI ja Wam powiem, że mam ciągły niedosyt macierzyństwa. Bardzo bym chciała "sercowo" jeszcze czwarte dziecko, ale mózg, logika już mi mówi, że po pierwsze zdrowie, po drugie dzieci już duże i ...można odetchnąć trochę, trzecie to trochę lenistwo..no i mąż mówi, że jak będzie to będzie, przyjmiemy z miłością ale boi się o mnie i średnio mu się widzi powiększanie rodziny. Mimo to, ja bardzo dużo o tym myślę, krążę stale wokół tematu...macie tak, że serce mówi co innego a rozum co innego? Szczerze Wam powiem, że zazdroszczę tym dziewczynom, które są pewne i zdecydowanie nie chcą już dziecka. Ja tak nie mam.
Ostatnia edycja:
Podziel się: