reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
Dowiklus dokładnie tak jak piszesz kaptur nawet w domu na głowie :szok::szok::szok::szok: i co najśmieszniejsze Antoni też jak sam sobie wyciąga bluzę z szafki to z kapturem :szok::szok::szok::szok: a Julka z kolei tak jak ja kocha golfy:-D:-D:-D
Ja do sklepu wyskoczylam rano sama póki Pietruszka był w domu :tak::tak:Pani doktor co prawd powiedziała że Julina jest przeziębiona i jak nie gorączkuje to w pogodny dzień może wychodzić już z domu ale kiedy ten pogodny dzień będzie :crazy::crazy::crazy::crazy:
Anaconda zazdroszczę tego słonka bo u nas za oknem to coraz gorzej :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Pranie nastawiłam i już nic mi sie nie chce jakaś nie wyspana jestem a spałam dość długo bo od 23 do 6.45:baffled::baffled::baffled:
 
Kochane u nas pogoda taka jak u was!szaro buro i ponuro!do tego ten wiatr:wściekła/y::crazy:
co do ubranek dla chłopców to tak jak malinuś piszesz dla dziewczynek jest dosłownie mnóstwo a dla chłopców no niestety:-(
Rodzice w przedszkolu aż tak się kłócą?:baffled:ale o co?
a my mieliśmy dziś w planach iść do Bartka prababci i pradziadka w odwiedziny a tu taka pogoda i teraz nie wiem czy sie zdecyduje ruszać z domu.zobaczymy po obiadku.
Ja też dziś nie wyspana ale Bartek zrobił mi pobódke o 7 bo mój m dziś szedł wcześniej do pracy.I mimo że kawke już wypiłam to niepitomna jestem.
Bartkowi znowu zębole dokuczaja zaczał sie ślinić bardziej widzę już górną 3 ale jeszcze się nie przebila.
 
Kobitki, o leżakowanie :-D:-D:-D

Jest grupa dzieci, które nie chcą spac, wiec rodzice zaproponowali, ze moze ich dzieci będą miały np zajęcia ze straszą grupa która nie leżakuja. Na co rodzice dzieci śpiących zaczęli wykrzykiwać, ze tamci sa złymi rodzicami i ze nie potrafią sie zajmować dziećmi... no i kłótnia gotowa :sorry2:
 
Kobitki, o leżakowanie :-D:-D:-D

Jest grupa dzieci, które nie chcą spac, wiec rodzice zaproponowali, ze moze ich dzieci będą miały np zajęcia ze straszą grupa która nie leżakuja. Na co rodzice dzieci śpiących zaczęli wykrzykiwać, ze tamci sa złymi rodzicami i ze nie potrafią sie zajmować dziećmi... no i kłótnia gotowa :sorry2:

OMG:szok::szok::szok:
Ja sobie ogarnelam troszke chatke i jakos spac mi sie zachcialo:-D:-D:-D;-)Mlodzi sie bawia w gotowanie i nawet sie nie kloca:tak::tak::tak:
 
Witajcie my po drugiej kontroli i jest juz ok do jutra antybiotyk:)
Gaja śpi a ja Was muszę nadrobić;)
Ale u nas śnieżyca;)
 
MH :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D BOSZZZZ ludzie to mają problemy:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Lenka super że u was juz lepiej:tak::tak::tak::tak::tak:
Dowikluś ja też bym najchętniej poszła spać :baffled::baffled::baffled: to chyba wina tej pogody :sorry2::sorry2::sorry2: ale marne szanse :baffled::baffled:Toni już się wyspał i póki co wykłóca się o wszystko z Julką:baffled::baffled:a ta cholera mu nie ustąpi ;-)
W ogóle Julka się ostatnio robi pyskata...... np dzisiaj miałam nerwa na nią bo od rana proszę ją żeby pościeliła łóżko swoje...Toni zasnął wchodze do niej do pokoju a ona bawi się w najlepsze a łóżko dalej nie pościelone... więc mówię -Julka pościel ty w końcu to łóżko bo już patrzec na ten barłog nie mogę..a Julka -to nie patrz:szok: no to ja już uniesionym głosem-Julka do diaska ściel to łóżko!!! a Julka ze spokojem-wiesz co mamo widzę że masz dziś gorszy dzień ...więc może prestańmy sobie wchodzić diś w drogę...umówmy się że mój pokój to moje terytorium więc może je opuścisz!!!!!:szok::szok::szok::szok::szok: no myślałam że mnie krew jasna zaleje :wściekła/y:
 
U mnie tez sniegiem sypie :sorry2: aż sie ciesze, że Helen w domu została i nie muszę nigdzie wychodzić :-p

Malina, nie roszarpałas jej ? :-D kurcze dorastające dzieci to dopiero wyzwanie :szok:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry