Anulka, to dobrze, że rano wstałaś, napewno coś Bóg ci dał dzisiaj, no, bo napisane, kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje!
Ja jakoś...powolutku...przeturlałam sie przez popołudnie. Mały był..uhh...namolny bardzo, a ja chciałam stronke porobić www...Ale on miał inne plany. Trudno. Juz wieczor, wykapany, połozony, ale jeszcze kwęka cichutko. No, są takie dni. My sie nie boimy, wszystko przeżyjemy.
patrze za okno. Cicha ciemnoć na mojej uliczce...uliczka nazywa się Cicha...naprawdę. Cisza na Cichej. Mrok.Cicho poszeptuje zegar...
Z ku`chni pachnie....że aż niebo sie otwiera. To chleb sie piecze. Zazdrośccie mi- ukroję sobie taka pachnącą pajdkę...z maseł·kiem. :laugh:
Ja jakoś...powolutku...przeturlałam sie przez popołudnie. Mały był..uhh...namolny bardzo, a ja chciałam stronke porobić www...Ale on miał inne plany. Trudno. Juz wieczor, wykapany, połozony, ale jeszcze kwęka cichutko. No, są takie dni. My sie nie boimy, wszystko przeżyjemy.
patrze za okno. Cicha ciemnoć na mojej uliczce...uliczka nazywa się Cicha...naprawdę. Cisza na Cichej. Mrok.Cicho poszeptuje zegar...
Z ku`chni pachnie....że aż niebo sie otwiera. To chleb sie piecze. Zazdrośccie mi- ukroję sobie taka pachnącą pajdkę...z maseł·kiem. :laugh: