reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Dobry pomysl z tym basenem Aga,my kupujemy malemu puchatka raczkujacego albo takiego co chodzi.Sistrzenicy sie podobal to mysle ze malemu tze sie spodoba.
 
reklama
Ivka, witamy! Pisz dużo i często! ;-) Może napiszesz nam coś o sobie?
quote]

Mówicie coś o sobie, no cóż... prawie już zapomniałam jak to jest myśleć o sobie, ale szczerze powiem, że wcale mi to nie przeszkadza :-)

Siedzę w domku od połowy stycznia 2005, bo najpierw się pochorowałam, a potem była ciąża, a teraz jest Szymonek.
Pracowałam jako nauczyciel kl. IV-VI oraz dyrektor prywatnego przedszkola i szkoły - dodam, że oba stanowiska wykonywałam jednocześnie, czego nie życzę nawet najgorszemu wrogowi:baffled: Wcale, a wcale nie brakuje mi pracy i obym jak najdłużej nie musiała do nich wracać!
 
Ivka76 Mnie też bardzo podoba się siedzenie w domku. Jakoś nie brakuje mi stresu związanego z pracą. Tym bardziej, że pracując, studiowałam i życie jakoś przelatywało mi przez palce. Studia skończyłam, co wcale nie przełożyło się na podwyżkę czy inne awanse (na co naiwnie nie liczyłam, ale fajnie by było, co?):-(
My już nie śpimy od 7.30. W nocy kilka pobudek, ale takich na przytulenie.
Kręgosłup nadal mi dokucza, niestety.
Pada, pada, ale paskudny deszcz. Maluszek teraz dosypia, a ja czekam na rewolucję - mają oczyszczać przewody kominowe w bloku. Szwagier pozatykał kratki wentylacyjne i wylot od gazu. Mam nadzieję, że nas nie zasypie sadza.

Dziś mamy też odwiedziny mojej koleżankize średniej szkoły, której nie widziałam kilka lat:happy:
 
Ja za to nie za bardzo przepadam za tym siedzeniem w domu, choc zawsze jest cos do zrobienia. Bardzo juz bym chciala wrocic do pracy, by wyrwac sie choc na chwile ze schematu dom-dziecko, dziecko-dom:tak: Zamierzam zaczac pracowac w przyszlym roku, mam nadzieje, ze mi sie to uda, tak jak sobie zaplanowalam:tak:
 
U nas też szaro i buro. I pada, ale nie śnieg a deszcz. Jak się pogoda nie poprawi to dziś nici ze spacerku... ale na szczęście zakupy na obiad mam zrobione...
 
Pada i pada snieg z deszczem.Dopiero wrocilam z marketu budowlanego i kompletnie sie splukalam z kasy:wściekła/y: :-( :szok: :-p Ja lubie siedziec w domciu i zajmowac sie dzieckiem czyli byc kura domowa;-) :-) :tak: :-) :-D Nie wiem jeszcze jak dlugo tak dalej bede siedziela ale jak na razie nie mam w planach isc do pracy.I tak planujemy kolejnego bobaska wiec szybko z tego domku nie wyjde:-)
 
Cześć laseczki!
Iwonka dawaj trochę tego śniegu. Już bym chciała żeby zrobiło się biało, bo bez tego trudno o nastrój świąteczny.

Głowa mi pęka dzisiaj. Aga miała jedną z tych fantastycznych białych nocy. Wstała wyspana o godz. 2.00, a ja położyłam się spać o 23.30. Skakała oczywiście po mnie, wyrywała mi włosy, szczypała i gryzła (to takie miłe zaloty mojego dziecka). Potem godzinę miętoliła cyca i w końcu nad ranem zasnęła. KOSZMAAAARRRR!!!!
 
reklama
Dziewczyny sniegu juz nie ma:no: :-( bo zaczal deszcz padac ktory przed chwilka przestal wreszcie.A dziecko juz dawno mielismy w planach ale myslalam ze łatwo bedzie odstawic od cyca moja ksiezniczke mała i niestety sie mylilam.A chce odstawic zeby dojsc do siebie i popierwsze przytyc bo chudne w oczach:szok: wiec chce nadrobic straty i jak tylko to mozliwe zaczac starnka o kolejne malenstwo.:happy: Mysle ze najdalej pod koniec wiosny sie to stanie:tak: ;-) :-) :-D Wiec jeszcze sobie posiedze w domku....:-) Ide zaraz kapac mojego szkrabka i troszke odpoczne sobie jak pojdzie spac wreszcie.
Magda31Oj to sie na meczylas w nocy.Ja tez mam tak czesto jak Ty:-(

Najpozniej po swietach odstawiam swoje dziecko od piersi! To juz jest postanowione.Moja znajoma karmila dziecko16 miesiecy i odstawila w jeden dzien.Posmarowala sutki musztarda chrzanowa dwa razy i od tej pory nawet jej szkrab nie chce probowac szukac cycusia.Ciekawe:confused: Jak bedzie trzeba to tez tej metody sprobuje.
A deszczyk znow zaczal padac:wściekła/y:
 
Do góry